No właśnie... Na naszych oczach powstaje wielki, biało-niebieski budynek na skrzyżowaniu Wisznickiej i Wyszyńskiego.

Nowy market na pewno doda Radzynianom argumentów w odwiecznych sporach o to, że w Łukowie już mają Tesco, i Kaufland, i... czego oni tam jeszcze nie mają, a czego u nas jeszcze nie ma... Na pewno będą tam nowe miejsca pracy, będą nowe towary, nowe rondo w Radzyniu i jeszcze wiele innych nowości. Jak zwykle powraca jednak stare jak PSS pytanie- "Czy dostaną koncesję?". Pytanie to ma swoje racjonalne podstawy, bo oto na dzisiejszej Sesji Rady Miasta radni zastanowią się i podejmą uchwałę w sprawie "ustalenia liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5% alkoholu (z wyjątkiem piwa) przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży, jak i w miejscu sprzedaży oraz określenia zasad usytuowania na terenie miasta Radzyń Podlaski miejsc sprzedaży napojów alkoholowych." Ja tu ścisły związek widzę. Dużo tego pisania, dużo czytania, a przecież chodzi o to "0,5", albo "0,7", żeby można sobie było szczęścia pożyczyć... i zdrowia też. I żeby taniej było za te życzenia, bo nie od dziś wieść po mieście niesie, że drogo w Radzyniu płaci się za te zbożowe i karfotlane fermenty.

Współczuję naszym radnym- z całego serca- dzisiejszych decyzji. Bo punkt ten w programie sesji, to jak puszka Pandory, albo szwedzki Surströmming- tak mi się wydaje. Czy Tesco dostanie koncesję? A jak dostanie? To co z Biedronkami, Lidlem, Topazem? Oni nie dostaną- wtedy na pewno dostanie się radnym (przynajmniej nieprzychylnych komentarzy)... A jak dostaną wszyscy wyżej wymienieni? Radnym też się dostanie- tym razem od PSS-u. Tu znów wieść się po mieście niesie, że nasza najstarsza spółdzielnia spożywców z monopolu jeszcze żyje. Ponad 100 lat żyła, czy teraz przeżyje? A wybory za pasem... i może zostanie po staremu. To radnym i tak się dostanie- bo drogo przecież i konkurencji nie ma. No i w Łukowie taniej!

Jedna decyzja, a tyle pytań. Co wy na to? Wszak już lato, a nie od dziś wiadomo, że spożycie napitków z procentem na etykiecie na pewno upalną porą wzrośnie. Na zdrowie!

P.S. A może by tak... zabrać wszystkim co teraz mają i dać tym małym sklepikom, których właściciele już kolejny raz siwieją, że im następny market w Radzyniu otwierają? A ZUS i podatki płacić trzeba... Może by się jakoś wtedy utrzymali? Albo zalegalizować w Radzyniu "pędzenie" bimbru- sprzedawać cukier i drożdże każdy może, a że ze wzoru 1410 ponoć najsmaczniejszy wychodzi, to i z 600 rocznicę bitwy pod Grunwaldem pięknie byśmy tym samym uczcili.

Foto: Wikipedia