Reklama
Ktoś wziął na nią dwa kredyty |
Mariusz Szczygieł | |||
poniedziałek, 28 grudnia 2020 06:00 | |||
Kobieta oświadczyła, że w listopadzie nawiązała kontakt z firmą z Warszawy, której strona internetowa wyświetliła się jej w trakcie przeglądania internetu. Mężczyźnie, który skontaktował się z nią i zaoferował swoje usługi, jako doradca finansowy, przekazała swoje dane wrażliwe m.in. numer dowodu osobistego, pesel czy numer karty płatniczej. Mężczyzna twierdził, że po wpłaceniu przez 49-latkę pieniędzy w kwocie 200 dolarów, będzie nimi obracał na giełdzie w jej imieniu, inwestował w kryptowaluty i powielał zyski. Zapewniał również, że kobieta będzie mogła w dowolnej chwili wypłacić pieniądze. Niestety, ale nic takiego się nie stało. 21 grudnia z banku, w którym posiada rachunek, otrzymała informację o zaciągnięciu na nią dwóch kredytów na łączną kwotę niemal 62 tysięcy złotych. Następnie wszystkie środki pieniężne zgromadzonych na koncie 49-latki zostały przekierowane na inne konto w kilku przelewach. Po tym kontakt z przedstawicielem warszawskiej firmy urwał się. Kobieta nie mogła również zalogować się na swoje konto bankowe.
|
Komentarze