iledzisiaj.pl

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj w Radzyniu Podlaskim na ul. Chomiczewskiego.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze radzyńskiej drogówki, kierujący samochodem osobowym marki VW Passat 24-letni mieszkaniec gm. Borki na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu podjął manewr wyprzedzania samochodu osobowego marki Mercedes, którego kierujący wykonywał manewr skrętu w lewo w ul. Nadrzeczną. Mercedesem kierował 33-letni mieszkaniec gm. Radzyń Podlaski podróżując wraz z dwojgiem dzieci w wieku 6 i 8 lat. Na szczęście podczas zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń.

Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku na terenie jednego ze sklepów w Radzyniu Podlaskim.

Na podstawie materiałów operacyjnych radzyńscy kryminalni ustalili, że 28-letnia mieszkanka gminy Wohyń wykorzystując nieuwagę ekspedientki ukradła niemal 500 sztuk różnego rodzaju zdrapek  wraz ze stojakiem. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 1800 złotych. 28-latka usłyszała już zarzut i przyznała się do winy. Zadeklarowała również chęć naprawienia swojego błędu poprzez zwrócenie pieniędzy. Swoje zachowanie tłumaczyła trudną sytuacją finansową, gdyż potrzebowała pieniędzy na wyjazd za granicę.

Policjanci ustalają okoliczności wypadku, do jakiego doszło 3 stycznia br. około godziny 17:15 na ulicy Wisznickiej w Radzyniu.

Tuż przy stacji paliw Moya samochód dostawczy potrącił kobietę, która w wyniku odniesionych obrażeń zmarła na miejscu.

Jak informuje radzyńska Policja, potrącona 48-latka poruszała się niewłaściwą stroną jezdni i chociaż była już poza terenem zabudowanym, to nie miała na sobie żadnych elementów odblaskowych.

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj około godz. 14:00 w miejscowości Białka, gm. Radzyń Podlaski na drodze K-19.

Z ustaleń funkcjonariuszy radzyńskiej drogówki wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Renault Scenic, 33-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego najechał na tył pojazdu marki Fiat Panda, którym kierowała 44-letnia mieszkanka Łukowa. Kierująca fiatem trafiła do szpitala, gdzie po przeprowadzeniu specjalistycznych badań okazało się, że nie odniosła poważniejszych obrażeń ciała. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach.

W ciągu tych pięciu minionych dni na drogach naszego województwa doszło do 25 wypadków, w których śmierć poniosło 6 osób, a 27 odniosło obrażenia. Policjanci odnotowali także ponad 300 kolizji, ujawnili ponad 60 nietrzeźwych kierujących.

Dla policjantów okres świąt to czas intensywnej pracy. Mundurowi dbali o bezpieczeństwo na drogach. Kontrolowali prędkość, ale też stan trzeźwości kierujących, sprawdzany był stan techniczny pojazdów oraz sposób przewożenia pasażerów, a zwłaszcza dzieci. Funkcjonariusze nie stosowali żadnej taryfy ulgowej dla piratów drogowych łamiących ograniczenia prędkości czy wyprzedzających "na trzeciego". Zwracali uwagę na pieszych, czy poruszają się zgodnie z przepisami i poza terenem zabudowanym noszą elementy odblaskowe.

Do wypadku doszło wczoraj około godz. 21:00 w miejscowości Zbulitów Duży, gm. Radzyń Podlaski.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Mitsubishi, 33-letni obywatel Ukrainy, zjechał z drogi do rowu i uderzył w przepust. Autem wraz z kierującym podróżowało jeszcze dwóch pasażerów w wieku 29 i 30-lat, również obywatele Ukrainy.  W wyniku wypadku do szpitala trafiły dwie osoby. Kierowca pojazdu był nietrzeźwy. Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że to nie jedyne przewinienie na koncie mężczyzny. Nie posiada on bowiem uprawnień do kierowania pojazdami.

Dzisiaj, 20 grudnia 2017 r. około godziny 15.30 na ulicy Jana Pawła II, w okolicy kościoła pw. Świętej Trójcy kierujący skuterem zderzył się z autem osobowym.

Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy Policji kierujący motorowerem jechał w kierunku ulicy Lubelskiej. Kierowca suzuki próbował włączyć się do ruchu wyjeżdżając z równoległego do jezdni parkingu i najprawdopodobniej nie zauważył nadjeżdżającego pojazdu. Prowadzący jednoślad nie miał możliwości manewru i uderzył w japońskie auto, w jego lewy bok w okolicy drzwi kierowcy. Podróżujący motorowerem został przewieziony do szpitala.

Doszczętnie zniszczony samochód, kierowca w szpitalu, zdemolowana naczepa - to efekt zderzenia dwóch samochodów ciężarowych na drodze krajowej nr 19.

Do zdarzenia doszło naprzeciwko bazy PUK w Radzyniu, tuż przed godziną 21, 18 grudnia br. Z wstępnych ustaleń wynika, że jadący w stronę Lublina samochód marki Renault uderzył w tył naczepy stojącej na poboczu ciężarówki, po czym ominął ją i wjechał do rowu.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 22:20 w miejscowości Olszewnica, gm. Kąkolewnica.

Ze wstępnych ustaleń radzyńskich funkcjonariuszy wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Hyundai Sonata, 40-letni mieszkaniec gm. Łuków, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Następnie zjechał na prawe pobocze uderzył w drzewo. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.