iledzisiaj.pl

W minioną sobotę kilka minut po godz. 7:00 dyżurny radzyńskiej komendy został powiadomiony, iż na terenie Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Adamkach znaleziony został przedmiot przypominający niewybuch.

Pracownik sortowni ujawnił go na taśmie, podczas segregacji odpadów. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze radzyńskiej jednostki. Okazało się, że ujawniony  przedmiot to  ćwiczebna bomba lotnicza.

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 16:00 w Radzyniu Podlaskim na ulicy Zabielskiej. Ze wstępnych ustaleń policjantów radzyńskiej jednostki wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Audi A6, 29-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego potrącił pieszego, który przechodził przez jezdnie na przejściu dla pieszych.

W wyniku wypadku drogowego 63-letni pieszy, mieszkaniec Radzynia Podlaskiego doznała obrażeń ciała i trafił do szpitala. W chwili wypadku kierujący audi był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie stanu trzeźwości.

Do zdarzenia doszło wczoraj w Radzyniu Podlaskim na ulicy Lendzinek I w rejonie targowiska miejskiego.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Toyota Corolla, 50-letni mieszkaniec gm. Radzyń Podlaski, chcąc ułatwić wyjazd z miejsca parkingowego innemu uczestnikowi ruchu, cofnął swoim pojazdem uderzając w przechodzącą pieszą.74-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego w wyniku potrącenia doznała obrażeń ciała i trafiła do szpitala. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości przez mundurowych wykazało, że uczestnicy zdarzenia drogowego byli trzeźwi.

Dwie osoby zginęły w wypadku, do jakiego doszło około 15 na łuku drogi K-63, za lasem przed Ulanem Małym.

Z wstępnych ustaleń wynika, że jadąca od strony Radzynia mazda, zjechała na przeciwny pas, gdzie czołowo zderzyła się z hondą. Aby wydostać z mazdy ludzi, ratownicy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Poszkodowanych przewieziono do radzyńskiego szpitala. Niestety, pomimo prowadzonej akcji resuscytacyjnej 66-letni kierowca mazdy i 60-letnia pasażerka zmarli. 

Dwie osoby podróżujące hondą doznały niewielkich obrażeń.

Ze wstępnych ustaleń policjantów radzyńskiej jednostki wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Seat Toledo, 25-letni mieszkaniec gm. Ulan-Majorat doprowadził do zderzenia z samochodem marki Audi A4, po czym zjechał na przeciwległą stronę drogi, a następnie na pole uprawne, gdzie uderzył w słup trakcji elektrycznej. 

Jak się okazało, mężczyzna prawdopodobnie w wyniku niezachowania należytej odległości najechał na tył poprzedzającego go pojazdu, którego kierujący sygnalizował manewr skrętu w prawo. Drugim pojazdem kierował 32-letni mieszkaniec gm. Ulan-Majorat. Uczestnicy zdarzenia drogowego byli trzeźwi, co potwierdziło wykonane przez policjantów badanie stanu trzeźwości.

Wczoraj tuż po godz. 6 z dyżurnym radzyńskiej komendy skontaktował się 43-letni mieszkaniec Czemiernik. Mężczyzna zgłosił włamanie do jego mitsubishi. Jednak to nie było wszystko. Okazało się bowiem, że w aucie śpi mężczyzna.

Wysłany na miejsce patrol Policji potwierdził zgłoszenie. Zaspanym włamywaczem okazał się 39 letni mieszkaniec gm. Czemierniki. Łupem złodzieja padły dokumenty auta, paczki papierosów a także kilka puszek piwa. Włamywacz tłumaczył się, że alkohol z pojazdu „skonsumował” na miejscu, gdyż był spragniony, po czym usnął.

Minionej nocy po godz. 1:00 dyżurny radzyńskiej jednostki powiadomiony został o pożarze domu w Czemiernikach. W trakcie akcji gaśniczej wewnątrz częściowo spalonego pokoju ujawniono zwłoki ludzkie i ustalono, że jest to ciało 73-letniego mężczyzny.

Trwają czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia. Czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora, decyzją którego ciało zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok.

Do zdarzenia doszło 2 listopada z rana w miejscowości Stoczek, gm. Czemierniki.

Funkcjonariusze radzyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej osobowego vw golfa. Styl jazdy kierującego wskazywał, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Podczas prowadzonej kontroli drogowej przypuszczenia mundurowych okazały się słuszne. Po badaniu alkomatem okazało się, że 38-latek jest pijany. Badanie wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.

Do zdarzenia doszło 2 listopada w godzinach rannych. Personel motelu zgłosił interwencję Policji wobec agresywnie zachowujących się mężczyzn, którzy wynajęli jeden z pokoi.

Obecny na miejscu patrol z Wydziału Prewencji zastał dwóch obywateli Litwy, którzy byli nietrzeźwi, a także kompletnie zdemolowany jeden z pokoi motelu. Straty spowodowane zniszczeniem mebli, sprzętu RTV oraz wyposażenia pokoju zostały oszacowane przez właścicielkę na kwotę blisko 1500 zł.