iledzisiaj.pl

Dzisiaj (17.07.2010) o godz. 9.oo w Turowie (na skrzyżowaniu K19 z tzw. Krawiecką) doszło do zderzenia busa z ciągnikiem rolniczym.
Obydwa pojazdy poruszały się w kierunku Radzynia Podlaskiego. Kierujący busem wyprzał kolumnę jadących przed nim pojazdów i na skrzyżowaniu uderzył w skręcający w lewo traktor. W wyniku uderzenia traktor rozpadł się na 2 części, a bus zakończył manewr wyprzedzania w rowie. Traktorzysta został odwieziony do radzyńskiego szpitala. Kierowca i pasażerka busa nie doznali obrażeń.

Pogoda w ostatnich dniach jest niezwykle szczodra dla urlopowiczów.

Bezchmurne niebo, lekki wiaterek lub jego całkowity brak sprawiają, że pobyt nad jeziorem, morzem pozostawi cudowne wspomnienia na długie lata. Całkiem odwrotnie rzecz ma się na drogach. Powietrze nad rozgrzanym do granic możliwości asfaltem potrafi zwalić z nóg. Słońce męczy oczy już po kilkunastu minutach jazdy. Dyskomfort podróży w lipcowe upały zmniejsza oczywiście klimatyzacja, okulary przeciwsłoneczne z odpowiednim filtrem UV, przyciemnione szyby w samochodzie czy też chłodny napój. Jednak zmęczenie robi swoje. Przekonał się o tym 22 letni mieszkaniec województwa mazowieckiego.

28 czerwca około godziny 15.50 na skrzyżowaniu ulic Międzyrzeckiej, Partyzantów i Kościuszki doszło do wypadku.

Kierująca Mazdą skręcając z ul. Kościuszki w lewo uderzyła w dostawczego Lublina, który wyjeżdżał z ulicy Międzyrzeckiej w lewo – na ulicę Kościuszki. Kierująca Mazdą twierdziła, iż tuż przed zdarzeniem ześliznęła się jej noga z pedału – najprawdopodobniej sprzęgła. Bardzo niegroźnie wyglądająca stłuczka skończyła się niestety dla sprawczyni wypadku niezbyt szczęśliwie. Nie doznała wprawdzie żadnych obrażeń,  jednak ze względu na jej stan – 8 miesiąc ciąży, 37 letnią mieszkankę Radzynia lekarze zdecydowali się zabrać do szpitala na kilkudniową obserwację. Bez szwanku wyszedł kierowca Lublina i kilkuletni synek kierującej Mazdą – jechał w foteliku zapięty pasami.

22 czerwca około godziny 16.50 w miejscowości Komarówka kierujący Oplem Vectrą 53 letni mieszkaniec tej gminy skręcił nagle w prawo i jak widać wpadł na drzewo uszkadzając przy okazji ogrodzenie stadionu.

Z relacji naocznych świadków wynika, że w leciwym oplu pękła lewa, przednia opona co spowodowało „ściągnięcie" auta w prawo. Kierowca z obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala w Radzyniu. Był trzeźwy.

10 czerwca około godziny 14.30, na ulicy Truskawkowej kierujący Daewoo Nexią 21 letni mieszkaniec Radzynia stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.

Z obrażeniami klatki piersiowej został przewieziony do szpitala. Na obserwację trafił również 21 letni pasażer. Najszybciej na miejsce zdarzenia przybyła policja. Wypadek wydarzył się niecałe 50 metrów od KPP w Radzyniu.

19 czerwca około godziny 12.10 na drodze K63 w miejscowości Stasinów doszło do wypadku.

Kierujący Oplem Omegą 23- letni mieszkaniec gminy Komarówka nie zauważył, iż jadąca przed nim Mazda 323 zwalnia przed skrzyżowaniem. Rozpędzony Opel nie wyhamował na śliskiej nawierzchni i z impetem uderzył w tył skręcającej w lewo (w kierunku Ustrzeszy) Mazdy. Kierująca Mazdą 39- letnia mieszkanka gminy Wohyń z urazem kręgosłupa została przewieziona do radzyńskiego szpitala. Kierowca oraz pasażer Opla nie doznali żadnych obrażeń. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Winę za spowodowanie wypadku (niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze) ponosi kierowca Omegi. Jak można uniknąć takich zdarzeń ? - Wystarczy patrzeć przed siebie i w lusterka. A jeżeli jest ślisko – po prostu zwolnić.

Około godz. 11.oo na drodze krajowej Nr 19 w Radzyniu Podlaskim doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu ciężarowego marki VOLVO i Fiata Punto.

Obydwa pojazdy jechały od strony Międzyrzeca Podlaskiego. Kierujący Punto chcąc skręcić w lewo, zatrzymał się na jezdni. Kierowca poruszającego się za nim VOLVO, unikając zderzenia, zjechał na pobocze i manewr zakończył w przydrożnym rowie. Uczestnicy zdarzenia nie doznali obrażeń.

W tej chwili trwa przepompowywanie mleka z przewróconej cysterny. Ruch na DK-19 odbywa się wahadłowo.

Dzisiaj około godz. 9.40 na ulicy Warszawskiej doszło do kolizji Volkswagena Golfa z motocyklem.

Obydwa pojazdy poruszały się w tym samym kierunku- w stronę kościoła pw. św. Trójcy. Do zderzenia doszło, kiedy kierujący Golfem postanowił zaparkować na ul. Warszawskiej. W tym samym czasie motocyklista zamierzał wyprzedzić samochód. W wyniku zderzenia pojazdów motocyklista doznał ogólnych stłuczeń ciała i został przewieziony do szpitala. Uszkodzone zostały obydwa pojazdy biorące udział w zdarzeniu. Radzyńska policja prowadzi postępowanie wyjaśniające.

31 maja około godziny 19.30 na ulicy Wisznickiej doszło do kolizji drogowej.

17-letni mieszkaniec Radzynia kierując jednośladem, na prostym odcinku jezdni zignorował podwójną linię ciągłą. Próba niezgodnego z przepisami wyprzedzenia VW Passata zakończyła się dla niego (powiedzmy delikatnie) pechowo, ponieważ kierowca samochodu w tym samym czasie przekraczał oś jezdni skręcając w uliczkę osiedla 1000-lecia. Efekty zdarzenia obrazują zdjęcia poniżej.

Na tym wypadałoby zakończyć ten, jak nie patrzeć lakoniczny opis tego zdarzenia, ale pokuszę się o… (nie chcę broń Boże pouczać) upublicznienie pewnych, moich spostrzeżeń? Przykazań?