Już niedługo
Reklama

Komentarze
- Spotkajmy się nad Białką 2025!
Może niech przy okazji zarządzający wykonawcami robót na ul. Partyzantów weźmie udział w tej akcji. ...
- epemil190 - Mamy 160 tysięcy na program Senior+
gdzie powołano spółkę która podobne pieniążki przytuliła dla grupy 15 seniorów,a pozostałe stowarzys...
- FOX58 - Oszust zatrzymany przez kryminalnych, gdy przejech...
pokłosie burdelu na wschodzie -dzwonią ukraińcy z kraju który nie funkcjonuje. Inaczej by to czyścil...
- winiek - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Myślę że to odpowiedni moment, aby uzyskać środki na budowę takiego centrum. Środki zarówno krajowe ...
- eSPe - Pozytywna ocena formalna „Szwajcara”
Czy tu chodzi o to że Szwajcarzy chcą nam dać duże pieniądze za darmo? Na jakich warunkach i ile ? B...
- kinga75
Różycki - mój brat... |
Jacek Musiatowicz | |||
środa, 24 lutego 2010 08:23 | |||
Nie wiem i nie pamiętam kiedy dane nam było spotkać się pierwszy raz. Jedno co mnie w nim zachwyca , to sposób w jaki odbiera rzeczywistość i przetwarza ją całym sobą. Cieszę się, że wydał płytę. Wierzę w jego klasę jako faceta, choć czasami zdarzało mu się klęknąć - czego byłem świadkiem, chcąc nie chcąc. Kocha go moja żona i tego nie ukrywa. Cóż, musiałem się z tym pogodzić. Tylko że jest to miłość poetycka właśnie. Taka jaką darzy Mirka Czyżykiewicza, Grzesia Tomczaka, Marka Dyjaka itp.... Bo to są faceci do kochania. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym uniesieniu. Bo tak naprawdę na Lubelszczyźnie to ostatnio było nas trzech. On - Marcin Różycki - poeta nieuzupełniony, z wietrzną potrzebą wysiadki gdzieś w bok, Marek Dyjak - człek zbuntowany, ale też mój brat i ja - Jacek Musiatowicz - najgorszy z nich pod każdym względem. Zapraszam w swoim i nie tylko imieniu na ten jedyny w swoim rodzaju koncert. Marcin w moim mniemaniu ma jeszcze wiele do powiedzenia i jeżeli Bóg białego skrzydła z niego nie zdejmie - zaskoczy nas nie jeden raz. Informacje o koncercie znajdziesz tutaj.
|