Reklama
Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Remonty ulic i związane z tym utrudnienia, a szczególnie tworzące się korku, uświadomiły nasnas że w...
- eSPe - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Proszę o zwrócenie uwagi na zdewastowany chodnik wzdłuż posesji nr 100 podczas rozbudowy budynku
- 1410 - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny
OPINIE 11/2010 |
Monika Dudzik | |||
poniedziałek, 15 listopada 2010 00:19 | |||
Najnowszy numer OPINII zdominował temat debaty, którą w piątek (12 listopada) zorganizowaliśmy z Radzyńskim Stowarzyszeniem dla Kultury „Stuk-Puk” i portalem iledzisiaj.pl. Zamieszczamy zapis tego spotkania, a także komentarze do niego. Zdania są podzielone, ale najlepiej niech każdy wyrobi je sobie sam. Oczywiście, debata to nie wszystko. Jeśli chodzi o sprawy związane z wyborami, to w tym wydaniu naszego tygodnika mamy jak nigdy dotąd istny wysyp listów do redakcji, których lekturę gorąco polecamy. Przypominamy również o naszym konkursie, w którym można wygrać pod choinkę telewizor. Uwaga! Ze względu na wiadomość z ostatniej chwili zapowiadany tutaj numer naszego tygodnika dostępny będzie w sprzedaży w poniedziałek (15 listopada) od godz. 12.00. Natomiast w związku z niedzielnymi wyborami kolejne wydanie OPINII ukaże się 23 listopada (wtorek).
Redaktor Naczelna Monika Dudzik
|
Komentarze
"AKTYWNIE WESPRĘ SZPITAL - WSZYSCY OCZEKUJEMY DOBREJ OPIEKI MEDYCZNEJ". Cóż dodać? W dobie kryzysu gospodarczego, stale inwestować w szpital(przecież to nie kwestia jednorazowego zastrzyku gotówki), było by na prawdę wielkim problemem i działania tego typu mijały by się ze zdrowym rozsądkiem. Nie ma lepszej formuły organizacyjno prawnej niż prywatyzacja. Nie bójmy się tego, bo to napędza rozwój szpitala tym bardziej, że sytuacja w naszym szpitalu jest na razie w miarę stabilna, dlatego mamy czas by to rozważyć. Mamy dwa silnie rozwinięte odziały neurologia oraz odział chorób wewnetrznych
i kardiologii. To sprowadza charakter naszej placówki medycznej na właściwy tor i bliżej nam do szpitala wojewódzkiego niż powiatowego. Jednak mimo wszystko wielu uskarża się na urągające warunki. Skoro tak to czas podjąć decyzję. Walimy na prywatyzację. Wtedy to prywaciarz będzie zabiegał o względy pacjenta(szpital stanie się przyjazny ludziom i zaopatrzony w odpowiednią innowacyjną aparaturę, przeprowadzi szkolenia pracowników, oraz być może zatrudni nowych specjalistów),a my będziemy mieli pewność, że nasze pieniądze nie zostaną wyrzucone w błoto. Choroba to nie ciocia czekająca na klatce schodowej, aż przyjdziesz
Między większością Radzynian, a przynajmniej tych żyjących w moim otoczeniu zawsze były zdrowe relacje.
Moi sąsiedzi, którzy również mają dzieci, własne problemy, tą samą służbę zdrowia, nie narzekają na to. To normalna kolej rzeczy, widzą progres i są w stanie o tym otwarcie mówić, a nie narzekać na niepowodzenia. Jeden z Księży mawiał kiedyś "Patrzmy na to co dobre, a porażki zostawmy w diabli, Nasze życie będzie sukcesem, a nie pasmem niepowodzeń". Jeżeli żyjemy blisko Boga mamy lepszą intuicję. Podejmowanie decyzji staje się proste i nawet jeśli nie pójdzie po naszej myśli to będziemy w stanie przetrwać najgorsze. Żyjąc blisko Boga widzimy ludzi i ich serca. Kto jest naszym przyjacielem, a kto tylko stara się namieszać w naszym życiu. Zanim pójdziecie do urny pamiętajcie, że to nie jest tylko krzyżyk na kartce. To decyzja, która wpłynie na Nasze życie. Często przywiązujemy się do jednej marki samochodu.Zawsze wybieramy pp. Hondę, Audi, Fiata, bo mamy do nich zaufanie. Ja głosuję na Witolda Kowalczyka, bo nie stawiam w ciemno, wiem że zależy mu na tym aby dotrzymać swoich obietnic i postawię przy nim krzyżyk, żeby miał szansę dokończyć swego życiowego dzieła. Zawsze był otwarty na ludzi.
Nie wielu jest ludzi tak silnych duchem i choćby przez wzgląd na jego wieloletnie dokonania, wieczne dążenie do celu i siłę, którą ma w sobie(oraz czas, który poświęca swojej pracy) nie powinniście plugawić jego dobrego imienia. Nim pójdziemy do urny panie Witku mamy nadzieję, że wraz z rodziną przyprowadzimy wielu Naszych przyjaciół i ludzi, którzy panu zaufali patrząc na pańskie oddanie pracy. Apeluję do Was przyjaciele, abyście w tym całym szumie medialnym nie zgubili własnych serc, bo to one tak na prawdę wskażą nam drogę na lepsze jutro.
Pozdrawiam,
HELLSING
J.K. Ja ma pytanie do Pana Lucjana Kotwicy: w 2009 roku koalicja PSL – PO za wszelką cenę dążyła do sprywatyzowania szpitala i chciałbym poznać, jakie argumenty za tym przemawiały.
L.K. Co się nie stało wtedy, stanie się za rok. Gdyby była ta decyzja podjęta właściwie, gdyby była opinia prawna na korzyść tej decyzji i zostałaby ona podjęta, dziś mielibyśmy problem rozwiązany. Natomiast w tej chwili chcę Państwu zacytować wypowiedź Pana Michała Kulesze, który w ostatnim numerze Eurobiznesu napisał artykuł na temat prywatyzacji szpitala i napisał tak: „nie jest dopuszczalne, żeby na terenie Polski, przy jednej drodze powiatowej, co 10 km był szpital.
Dobrze pamiętam? tak było?