
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale
15 w jedną stronę. Awaryjne |
Mariusz Szczygieł | |||
sobota, 20 sierpnia 2016 15:13 | |||
Ten krótki czas wystarcza w zupełności na przeprowadzenie ciekawej rozmowy, obserwację różnych wydarzeń i głębokie przemyślenia. Minął rok od kiedy prawie co dzień 2 razy przemierzam tę trasę. A co na niej widzę? W tym tygodniu niestety widziałem wiele nieszczęść… I chociaż nie od tego tematu chciałem zacząć, to wymaga tego potrzeba chwili… Ta krótka trasa z Radzynia do Kocka jest bardzo niebezpieczna. Wąska droga, o bardzo dużym natężeniu ruchu (bo z Białegostoku do Lublina innej nie ma), a przy tym zachęcająca do przyciśnięcia pedału gazu jest świadkiem wielu kolizji i wypadków. Ileż to razy pisaliśmy o zdarzeniu drogowym w Borkach przy stacji paliw, albo w Tchórzewie przy barze w lesie? Przez lata nic się w tym temacie nie zmieniło. W środę w Paszkach Małych, w skręcającego w lewo golfa uderzył wyprzedzający go samochód marki Audi. Jak się to skończyło, zobaczycie na policyjnych zdjęciach. Sekundy zadecydowały o dalszym życiu biorących udział w tym wypadku, a stan zdrowia kierującej golfem nie jest najlepszy… Dzisiaj (sobota, 20 sierpnia) piszę ten tekst wprost po powrocie z Tchórzewa. Niedawno w stojącego tam busa, próbującego wjechać na leśny parking, uderzyło jadące za nim audi. Tu na szczęście nikomu nic się nie stało. Tydzień temu w Borkach sam zatrzymałem się czekając, aż samochód jadący przede mną wjedzie na stację paliw. Tylko szybka reakcja kierowcy busa uratowała mnie przed „klepaniem” samochodu. Dostawczy mercedes zatrzymał się na drugim pasie, obok mnie… Jakoś dużo ostatnio tych zdarzeń na tej trasie… „Przygoda” z busem uświadomiła mi, że zatrzymując się nawet na chwilę na drodze, trzeba koniecznie włączyć światła awaryjne. Może to nas uchronić przed tragedią. Do tego też i Was zachęcam. Włączajcie AWARYJNE. Kierowcy jadący za Wami zobaczą Was wcześniej.
|
Komentarze