
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
https://wydarzenia.interia.pl/bliski-wschod/news-dom-jako-bron-13-pieter,nId,22161281 interes się kr...
- pioter - Konferencja Pamięć jest naszym obowiązkiem
Dobrze że można mówić co się naprawdę myśli bo nie na wszystkich portalach tak jest . Dziękuję admin...
- kinga75 - Opłaty za śmieci muszą się równać z kosztami
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony taki tryb prowadzi do wielu problemów ze zdrowiem. ...
- for_sale
Promujmy się... (Radzyń) |
Mariusz Szczygieł | |||
poniedziałek, 20 lipca 2009 14:41 | |||
Przywykliśmy już dawno do widoku naszego pałacu, przechodzimy obok niego przecież codziennie... Nie ma westchnień zachwytu, wręcz przeciwnie- dookoła słyszy się pytania- Kiedy odremontują drugą ścianę? Kiedy coś zrobią? Bo ONI powinni to... bo ONI powinni tamto... ONI, tylko ONI, a gdzie MY? Gdzie ja i TY? Nie ukrywam, że do napisania tego tekstu przyczyniła się wizyta litewskich terenówek w naszym mieście- to po prostu dobra okazja. Tym lepsza, że pod artykułem pojawił się komentarz o następującej treści: "i po co to komu??? - też mi sensacja, dopadł dziennikarzyna parę aut w warsztacie i uważa że cudo zrobił... chmmmm". No właśnie... po co to komu? Po co komu goście w naszym mieście? Po co zdjęcia, które zrobili pod pałacem? Dlaczego jadąc obwodnicą naszego miasta mieliby wiedzieć, że mamy się czym w Radzyniu pochwalić? Dlaczego mieliby zrobić u nas zakupy na dalszą podróż? Czemu mieliby opowiadać w swoim kraju, że spotkali w Radzyniu Polaków, którzy odpowiednio ich potraktowali i zainteresowali się ich przedsięwzięciem? ... po co to komu? Marny będzie nasz Radzyń, biedny i zaściankowy jeśli nie ruszymy głowami, a głowy nie ruszą naszych zasiedziałych czterech liter, i nie przestaniemy tylko oczekiwać ciągle działania rajców naszego miasteczka, a nie zaczniemy działać sami. Bo kto ma o nas zadbać jeśli nie my? Czas już chyba także przestać "gniewać się" na naszych sąsiadów zza wschodniej granicy, którzy kojarzą się nam jedynie z "ruskim ryneczkiem". Czas przestać patrzeć na nich z góry- przypomnijmy sobie, jak całkiem niedawno sami jeździliśmy do nich na zakupy. Wtedy to oni chodzili u siebie na "polskie ryneczki". I co najważniejsze- przestańmy marzyć o autobusach pełnych Niemców, Francuzów i innych narodach Europy Zachodniej. Bliżej im do Wrocławia, czy choćby do Krakowa lub Warszawy. Radzyń oglądają z okien samolotów przelatujących nad naszymi głowami (jeśli lecą odpowiednio nisko...). Pamiętajmy, że nigdy nie wiemy kto nas odwiedza. Gdyby Victor Ashe (były ambasador USA w Polsce) przyjechał do Radzynia bez zapowiedzi, odniósłby zapewne inne wrażenia z tej podróży, a na pewno nie zostałby ugoszczony miłą rozmową i kawą...
|
Komentarze
Panie "dziennikarzyno", macie rację, że liczyć na turystów zachodnich to raczej nie mamy szansy. Ale i na wschodnich też bym nie stawiał! Od dziesiątków lat, turystyka wschodnia kojarzyła się prawie wyłącznie z handlem. Myślę, że jeszcze długo większość "turystów" wschodnich swoje kroki będzie kierować na giełdy do Białegostoku, Lublina, Rzeszowa, Warszawy.
My natomiast możemy liczyć wyłącznie na koneserów sztuki, zarówno wschodnich jak i zachodnich i o krajowych nie wolno zapominać. Dlatego tym bardziej należy wyeksponować nasze co najlepsze, przy drogach dojazdowych do miasta. W ROKiR zaś powinien znajdować się punkt informacji turystycznej, gdzie jeden z pracowników powinien mieć na tyle wiedzy, aby nawet jak zajdzie potrzeba, oprowadzić wycieczkę po naszych zabytkach.
Jednym z akcentów promujących nasze miasto był nasz miejscowy wyścig o Krąg Radamera, ale chyba juz nie powróci. Może w zamian miasto spręży się i po za Dniami Lipińskiego, stworzy coś jeszcze ekstra fajnego w oparciu o bazę jaką tworzy zespół pałacowo - parkowy? Może festiwal muzyki barokowej? Sceneria znakomita. Może festiwal piosenki musicalowej? Może festiwal piosenek mniejszości narodowych? Czymś musimy przyciągnąć turystów, jak chcemy aby o nas nie zapomniano w przewodnikach.