Komentarze
- W niedziele po kościele. Egyek.
https://www.dziennikwschodni.pl/radzyn-podlaski/nie-ma-dotacji-na-oranzerie-burmistrz-z-pis-obwinia-...
- pioter - W niedziele po kościele. Egyek.
W komentarzach skupiacie się na innych tematach niż jest mowa w tekście. Nie ma nic złego w tym, że ...
- for_sale - W niedziele po kościele. Egyek.
a jest u nas podgrzewany papier do podciru? Tam jest.
- pioter - W sobotę Orlęta zagrają z Jagiellonią
Czas na modernizację stadionu miejskiego!
- sportek - W niedziele po kościele. Egyek.
Po ogłoszeniu drastycznej podwyżki cen za śmieci, aktualny jeszcze burmistrz i jego komanda przestal...
- ardor
CH(L)IP |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 25 sierpnia 2018 07:00 | |||
W maju ubiegłego roku gazeta Chip wydała swój ostatni numer. Trafiłem na ten magazyn będąc w Giżycku. W dużym namiocie, w którym sprzedawali różnego rodzaju wydawnictwa leżał ten numer, wielokrotnie przeceniany, a ostatecznie sprzedawany za złotówkę. Nie odkryję nic nowego pisząc, że gazety powoli przechodzą do lamusa, jednak tego typu papierowe wydawnictwa zamykają pewną historię mojego pokolenia, urodzonych na przełomie lat 90-tych. W czasach, gdy Internet rzęził jak niewyregulowana WSK-a gazety te dawały nam dużą wiedzę w dziedzinie nowinek technologicznych, informacji o najnowszych systemach operacyjnych, ciekawych programach czy grach wartych przejścia. Jednak najważniejszym, dołączonym do kolorowego papieru reliktem była… płyta! Na niej gry, programy i mnóstwo wersji demonstracyjnych. Nie mogliśmy sobie pozwolić na ściągnięcie takich aplikacji z Internetu, ponieważ pobieranie plików przez modem 56K (i przy tym słuchanie pisków, jęków, brzdęków przed połączeniem z siecią) trwało wieczność. Wybawieniem był Komputer Świat, Chip lub CD Action. Wracając z zakupioną gazetą niosło się ją jak monstrancję, by wszyscy koledzy z podwórka widzieli i zazdrościli. Jeden dzień wyjęty z podwórkowego życia... Te czasy minęły i zdecydowanie nie wrócą. Obszerne recenzje sprzętu zazwyczaj ogląda się na Youtubie, a specyfikacje sprzętowe znajdują się na stronach internetowych tych wydawnictw. Gry czy programy? One pobierają się szybciej niż planowana droga do kiosku. Na łamach ostatniego numeru magazynu żegnają się z czytelnikami redaktorzy, a z redakcją Chipa firmy, które z nią współpracowały. Tak kończy się era gazet komputerowych.
|