
Komentarze
- Polak, Węgier, Dwa bratanki
być może nie wszystkim pasuje suwerenna współpraca narodów i pokój na świecie
- niepokorny - Z ponad 3 promilami w organizmie przyjechał na sta...
kary za prowadzenie pod wpływem powinny być 3 razy większe.
- winiek - Polak, Węgier, Dwa bratanki
Dobre, popieram w całej rozciągłości
- Jasio - Polak, Węgier, Dwa bratanki
na hasło "Radzyń Podlaski" wszystkim, nawet największym przywódcom tego świata świata ciarki przecho...
- malina1986 - Polak, Węgier, Dwa bratanki
Z pełnym zrozumieniem oraz wzajemnością. Pokorny.
- akotyla
Metamorfoza piąta - Urszula Bojaczuk! |
Michał Maliszewski | |||
środa, 22 kwietnia 2015 06:00 | |||
Dzisiejsze wydanie dedykujemy tym z was, które otwierając szafę witają melanż szaro-bury i ponury. Dobrze znany stary układ, rzadko poprzetykany jakimś żywym kolorem. Jak wiele z was wybiera garderobę w smutnych „bezpiecznych’’ kolorach powiększając swoją nijaką kolekcję? Te barwy sprawiają, że nie rzucacie się w oczy, właściwie stajecie się tłem, czasem wręcz przeźroczyste. Pociechą jest fakt, że wszystko z szafy do siebie pasuje - nuda… Propozycja to stylizacja dzienna.
Na co dzień nasza bohaterka preferuje neutralne kolory i klasyczne kroje. Postanowiłyśmy połączyć zachowawczość Bohaterki z lookiem nowoczesnej kobiety proponując poniższą stylizację. Ubrania i dodatki dobrała Monika Próchnicka. Znajdziecie je w sklepach MODNISIA i FANABERIA. - Figura Uli to klasyczna gruszka, więc najlepszym zestawieniem jest jasna góra i ciemniejszy dół - mówi Monika Próchnicka. – Bluzka w odcieniu mięty połączona z klasycznymi wąskimi czarnymi spodniami, które zdecydowanie odjęły parę centymetrów w obwodzie. Taliowany krój bluzki ma niewątpliwe znaczenie. Świetnie reguluje proporcje sylwetki, a kolor ożywia stylizację. Lakierowane dodatki nadały szyku i elegancji - dodaje stylistka. Makijaż wykonała Joanna Hryniewska. - Uroda Uli jest delikatna i subtelna tak jak sama uczestniczka, wiec postawiłam na klasyczny makijaż – rozpoczęła makijażystka. - Na ruchomą część powieki nałożyłam jasny łososiowy cień, a górną zewnętrzną część oraz opadające kąciki podkreśliłam ciemniejszym, granatowym cieniem, co odwróciło uwagę od opadającego fragmentu. Dokładnie wytuszowałam górne rzęsy. Brwi wymodelowałam za pomocą brązowego cienia. Zaczerwienienia na twarzy zamaskowałam korektorem, a różowy odcień skóry twarzy i szyi pokryłam płynnym liftingującym podkładem w odcieniu chłodnego jasnego beżu. Całość przypudrowałam sypkim pudrem matującym, natomiast usta podkreśliłam pomadką w kolorze zgaszonego różu, dzięki czemu twarz wygląda świeżo i młodo - zakończyła Joanna Hryniewska.
Brawo Urszulo, jesteś niewątpliwym dowodem na to, że mamy tu prawdziwe perełki, a Ty jest jedną z nich. Zachęceni do dalszego działania zapraszamy chętne Panie na metamorfozy. Sesje naszych uczestniczek zostały wykonane w restauracji MANHATAN.
Jeśli przeżyłaś coś, co zainspirowałoby innych, masz ciekawą historię lub trafne spostrzeżenia na temat otaczającego nas świata - o zasięgu globalnym i lokalnym - zgłoś się! Wyślij e-mail na adres Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. . Nie zapomnij napisać w tytule „babska strefa”. Możesz to zrobić oficjalnie lub zupełnie anonimowo. Czekamy na Wasze listy.
|
Komentarze