
Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czar prysł Kraśnik i Hrubieszów idą dalej ! Nam pozostają konsultacje ?:)
- waluś - Strategia Rozwoju Miasta
Komentarz z ust mi wyjęty. Konsultacje społeczne, sondy, odpowiadanie na najmniej sensowne pytania z...
- NN - Spotkania z Historią u Potockich
To, że wielu z nas (na szczęście nie wszyscy) myślimy tak, jak nasi ojcowie i dziadowie, coraz częśc...
- akotyla - Spotkania z Historią u Potockich
Dziękuję Bogu że jeszcze mówimy i myślimy tak jak nauczyli nas nasi ojcowie i dziadowie zgodnie z tr...
- niepokorny - Strategia Rozwoju Miasta
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- tofik
Czemierniki. Pasażer BMW nie przeżył zderzenia z drzewem |
Mariusz Szczygieł | |||
sobota, 29 grudnia 2012 23:51 | |||
Tuż przed 21 drogą łączącą Czemierniki ze Świerżami jechało BMW serii 5. W lesie, jeszcze w Czemiernikach, na oblodzonym odcinku jezdni, samochód zjechał na pobocze i uderzył lewym bokiem w drzewo. Auto obróciło się dookoła drzewa i uwięziło w środku kierowcę i pasażera. Ratujący ich strażacy użyli ciężkiego sprzętu, aby wydobyć mężczyzn z wnętrza pojazdu. Byli to najprawdopodobniej 25- i 26-letni mieszkańcy gminy Siemień. Niestety, pasażer nie przeżył wypadku i zmarł na miejscu, kierowca w bardzo ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Droga z Czemiernik do Świerży jest zamknięta. Samochody są zawracane przez policję i kierowane przez Niewęgłosz. Nawet po jej otwarciu odradzam wszystkim podróżowanie tamtędy. Ta droga, szczególnie w lesie, to jedno wielkie lodowisko, podczas gdy wojewódzka 814 jest sucha i czarna. Proszę o zachowanie kultury w komentarzach. Nie wiemy co było przyczyną wypadku, ustalą to dopiero szczegółowe badania policji. Uszanujmy poszkodowanych w wypadku i ich rodziny.
|
Komentarze
ludzie nie wiecie a piszecie,nie chowajcie chłopaka jak jeszcze żyje...a wiem o tym bo to mój kolega co do prędkości nie dyskutuję bo wolno nie jechali ale uszanujcie jego rodzinę i nie piszcie,że zmarł w szpitalu skoro żyje jest w bardzo cięzkim stanie bez jednej nogi a le jednak żyje....
Rodziny tych chlopcow przezywaja tragedie,a Wy licytujecie sie przechwalkami jak to potraficie jezdzic na lodzie...troche taktu i wspolczucia...