Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Co łączy Międzyrzec, Radzyń i… dr Gerarda?
Pan Szanowny o tych nowych sklepach pisze... To własność prywatna i nie Miasto je otworzyło, a czuję...
- Admin iledzisiaj.pl - Nowy zespół dyrektorski w Szkole Podstawowej nr 2 ...
Ach, te "czarne kiecki" cóż za magnetyzm posiadają, że Obie Pucie przyciągają...
- Oliver - Co łączy Międzyrzec, Radzyń i… dr Gerarda?
Ciekawe kiedy właściciel się w.....i i rozwali to towarzystwo ?
- waluś - Co łączy Międzyrzec, Radzyń i… dr Gerarda?
Na naszej ,,ławce emerytów' naszej, spółdzielczej (nie Miejskiej) pozorny spokój. Najmądrzejszy z ła...
- Mar Pol - Nowy zespół dyrektorski w Szkole Podstawowej nr 2 ...
Ten w czarnej sukience jest prezesem dyrektora Kotwicy ???
- Kraków
Czemierniki. Policjanci uratowali mieszkańców z zadymionego domu |
Michał Maliszewski | |||
poniedziałek, 26 lutego 2018 14:58 | |||
Dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury domowej. Pod wskazany adres natychmiast skierowany został patrol policji. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli kłęby dymu wydobywające się przez okno. Natychmiast weszli do budynku, gdzie z jednego z pomieszczeń wyprowadzili dwóch nietrzeźwych mężczyzn, którzy przekazali informację, że w domu znajduję się jeszcze 88-letnia kobieta. Wewnątrz było bardzo duże zadymienie ograniczające widoczność i utrudniające oddychanie. Następnie policjanci weszli ponownie do domu, sprawdzając kolejne pomieszczenia. W jednym z pokoi zauważyli leżącą na podłodze kobietę, która była nieprzytomna. Funkcjonariusze wynieśli ją na zewnątrz budynku. Z uwagi na utratę przytomności kobiety umieścili ją w pojeździe służbowym przystępując do resuscytacji krążeniowo oddechowej. W trakcie udzielania pomocy medycznej kobieta odzyskała przytomność. Funkcjonariusze ułożyli kobietę na tylnej kanapie radiowozu okrywając kurtkami służbowymi. Za pośrednictwem dyżurnego jednostki na miejsce wezwali pogotowie i straż pożarną, a sami rozpoczęli gaszenie pożaru. 88-latka została przewieziona do szpitala. Przybyli na miejsce strażacy stwierdzili, iż pożar został zainicjowany przez dogrzewanie pomieszczeń urządzeniem elektrycznym. Ustalenia dowódcy straży pożarnej policjanci potwierdzili w rozmowie z nietrzeźwymi mężczyznami, którzy przyznali, że dogrzewali jedno z pomieszczeń grzałką elektryczną. Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia.
|
Komentarze