iledzisiaj.pl

Do zdarzenia doszło sobotniej nocy na terenie gminy Ulan-Majorat.

Policjanci Wydziału Kryminalnego w trakcie przeprowadzania kontroli drogowej i rozmowy z kierującym wyczuli zapach marihuany. Po przeszukaniu pojazdu w schowku pod fotelem kierowcy ujawnili foliowy woreczek z zawartością suszu. Jak się później okazało to niemal 50 gramów marihuany należącej do 18-letniego mieszkańca Łukowa.

Dzisiaj około godziny 11.00 na skrzynkę e-mailową prokuratury w Radzyniu Podlaskim została przesłana wiadomość o podłożeniu bomby oraz rozpyleniu gazu bojowego w budynku Sadu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim.

Na miejscu są już zastępy straży pożarnej, policji oraz pogotowia ratunkowego.

- Trwa w tej chwili sprawdzanie pomieszczeń w budynku sądu – powiedział nam oficer prasowy radzyńskiej Policji. – Na miejscu są policjanci pirotechnicy, z grupy rozpoznania sapersko-minerskiego, którzy dokonują sprawdzania pomieszczeń. Będziemy starali się potwierdzić lub wykluczyć tę informację, przesłaną do prokuratury. Na chwilę obecną trwają czynności w tej sprawie. Nie jest planowana ewakuacja osób z budynku – zakończył mł. asp. Piotr Mucha.

W ubiegłą noc patrolującym miasto policjantom na ul. Kleeberga, 33 letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego przekazał informację o zagubieniu się jego kolegi, z którym spożywał alkohol.

Mężczyzna był nietrzeźwy i znał tylko imię kompana, nie wiedział gdzie się on w tej chwili znajduje. Temperatura powietrza wynosiła -8 ^oC i padał śnieg. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali na zgłoszenie. Ślady butów mężczyzny z którym rozmawiali były widoczne na śniegu. Mundurowi pozostawiając radiowóz poszli w ich kierunku. Po przejściu kilkaset metrów funkcjonariusze zauważyli ludzką postać przysypaną śniegiem, około metr od rzeki Białki. Jak się okazało był to 38 letni mężczyzna którego szukali. Mężczyzna spał i był pod wyraźnym działaniem alkoholu. Policjanci pomogli mężczyźnie oraz odwieźli go do domu, gdzie zajęli się nim bliscy.

Z okazji Dnia Babci i Dziadka oprócz życzeń i upominków podarujmy seniorom wiedzę na temat przestępców, którzy metodami "na wnuczka", "na policjanta" wykorzystując zaufanie oraz chęć niesienia pomocy nadal oszukują osoby starsze, które często tracą dorobek swojego życia. Policja wspólnie z PKO Bankiem Polskim przypominają w jaki sposób ustrzec się przed oszustami.

Policjanci przestrzegają obywateli przed oszustami wyłudzającymi od starszych osób pieniądze metodą na tzw. wnuczka czy policjanta. Sprawcy tego typu przestępstw często są zatrzymywani dzięki pomocy i informacji od osób, które mają świadomość tego, że mogą zostać oszukane. Niestety wciąż do policjantów docierają informacje o kolejnych pokrzywdzonych. Kiedy starsza osoba odbiera telefon od rzekomego „policjanta” z prośbą o pomoc w zatrzymaniu oszustów działających metodą na tzw. wnuczka, często przekazuje przestępcom oszczędności całego życia.

Zarzut kradzieży usłyszał 30-letni mieszkaniec gminy Ulan Majorat.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek na terenie jednej z posesji w tej samej gminie. 30-letni mężczyzna wykorzystując upojenie alkoholowe swojego kompana i fakt, iż mężczyzna zasnął, dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 600 zł. Za część skradzionych pieniędzy 30-latek zakupił alkohol, a pozostałą kwotę posiadał przy sobie, co ujawnili mundurowi w trakcie przeszukania. Mężczyzna usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w miniony wtorek przy ulicy Wyszyńskiego w Radzyniu Podlaskim.

Oficer dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że mężczyzna kopiąc w drzwi wejściowe do klatki schodowej bloku dokonał ich uszkodzeniu. Straty przez zarządcę budynku zostały oszacowane na kwotę niemal 600 zł.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów chwilę po dokonaniu zniszczeń. Wandalem okazał się 36-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego.

Zamarznięte stawy, jeziora i rzeki zawsze są niebezpieczne. Niefrasobliwość dorosłych oraz pozostawianie dzieci bez opieki, zbiera co roku śmiertelne żniwo. Mimo ostrzeżeń służb ratunkowych, co roku pod lodem ginie kilkanaście osób. 
Jak aktywnie i bezpiecznie spędzać więc czas na świeżym powietrzu zimą?

Jeśli masz chęć pojeździć na łyżwach, najbezpieczniej spędzisz czas na sztucznym lodowisku przygotowanym na przykład na boisku szkolnym. Nie zawsze jest to jednak możliwe.

Informuję, że zgodnie z zgodnie z zaleceniem Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej jednostki organizacyjne PSP będą udzielać pomocy w zorganizowaniu ślizgawek i lodowisk właścicielom terenów (dyrektor szkoły, zarządca terenu), którzy o to wystąpią.

Osoby, które wystąpią z takim wnioskiem powinny mieć zgodę na pobór oraz wylanie wody. Jednocześnie przypominam, że za bezpieczeństwo dzieci przebywających na terenie tych lodowisk odpowiada organizator ślizgawki lub lodowiska.

Dzisiaj (16.01) około godziny 17-stej w Stasinowie, na drodze krajowej nr 63, kierujący mercedesem jadąc w stronę Wisznic najechał na podróżującą w tę samą stronę motorowerzystkę.

65-letni kierowca niemieckiego auta, zamieszkały w gminie Sosnówka prawdopodobnie nie dostrzegł jadącego przed nim skutera. W momencie zdarzenia cały czas padała mżawka. Auto wpadło na tył jednośladu, którym podróżowała 28-letnia mieszkanka gminy Radzyń Podlaski. W wyniku poniesionych obrażeń kierująca skuterem zmarła na miejscu wypadku.