iledzisiaj.pl

Dzisiaj o godzinie 16.10 w miejscowości Bedlno Radzyńskie za torami od strony Radzynia zdarzył się wypadek, w którym uczestniczył bus przewożący pasażerów oraz rowerzysta.

Z ustaleń policji wynika, że zarówno kierowca auta typu bus oraz cyklista jechali w stronę Radzynia Podlaskiego. Nie wiemy, co doprowadziło do zderzenia samochodu z rowerem – policja cały czas ustala przyczyny zdarzenia. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł jadący rowerem 75-latek.

Na tym odcinku drogi ruch pojazdów odbywa się wahadłowo. Radzimy zachować ostrożność.

Dzisiaj około godziny 18.20 zdarzył się nietypowy wypadek z udziałem samochodu, pieszego oraz psa.

Niestety wiemy niewiele – policjanci ustalają szczegóły zdarzenia, natomiast pewne jest to, że skoda jechała od marketu Biedronka w stronę ronda żołnierzy WiN. Z nieustalonych przyczyn kobieta spacerująca z psem znalazła się na jezdni, wpadając pod nadjeżdżające auto. Poszkodowana z obrażeniami ciała została od razu przewieziona do szpitala. Pies, z którym szła zginął na miejscu.

W miniony czwartek dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o tym, że na terenie ośrodka dla cudzoziemców funkcjonującego w powiecie radzyńskim doszło do popełnienia przestępstwa.

Z relacji zgłaszającej wynikało, że mieszkający tam 27-latek znęca się fizycznie i psychicznie nad swoja żoną i trójką dzieci. Sprawa wyszła na jaw po tym jak dzień wcześniej mężczyzna przypalał palce najmłodszej, 8 miesięcznej córce zapalniczką. Policjanci, którzy pojechali na miejsce potwierdzili zgłoszenie. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. W trakcie prowadzonych czynności ustalono, że mężczyzna znęcał się nad rodziną już od września ubiegłego roku. Wszczynał awantury podczas których używał przemocy wobec żony i dzieci.  27-latek został przesłuchany i usłyszał zarzut.

Nie wiem jak tak można, ale... jednak można...

Ktoś ukradł dwa węże radzyńskim strażakom, którzy w sobotę wieczorem gasili pożar domu przy ulicy Dębowej. To niewiarygodne, ale kradzieży dokonano w trakcie akcji gaśniczej, kiedy 4 zastępy strażaków walczyły z ogniem. O swojej stracie dowiedzieli się po akcji. Wartość węży szacuje się na 300 zł.

Do czego mogą przydać się komuś węże strażackie? Nie mam pomysłu. Nie da się tego sprzedać na złomowisku, do podlewania ogródka też się raczej nie przyda - nie wiem. Ręce opadają...

W czwartek radzyńscy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami Państwowej Straży Łowieckiej weszli na teren jednej z posesji znajdującewj się w gminie Radzyń Podlaski.

Z posiadanych informacji wynikało, że zamieszkujący ją 59-latek posiada urządzenia kłusownicze tj. wnyki, które wykorzystuje do kłusownictwa na dziką zwierzynę łowną. Na miejscu policjanci potwierdzili informację. Podczas przeszukania zajmowanych przez niego pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych funkcjonariusze ujawnili 17 sztuk wnyków, tusze dzikiej zwierzyny łownej oraz pozostałości tych zwierząt w postaci skór, głów i kończyn. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.

Do zdarzenia doszło w minioną środę w godzinach przedpołudniowych na terenie Radzynia Podlaskiego.

Jak informuje rzecznik KPP Barbara Salczyńska: Do jednej z radzyńskich drogerii przyszli dwaj młodzi mężczyźni. W pewnym momencie jeden z nich wziął z półki perfumy warte niemal 200 złotych i ukrył je, a następnie próbował wyjść ze sklepu nie uiszczając za nie opłaty. Kiedy pracownica sklepu zwróciła mu uwagę, ten odłożył produkt i wybiegł. O całym zdarzeniu poinformowany został dyżurny radzyńskiej komendy, który na miejsce skierował funkcjonariuszy. Policjanci potwierdzili zgłoszenie. Dodatkowo z relacji świadków wynikało, że jeden z mężczyzn mógł mieć przy sobie inny przedmiot pochodzący z przestępstwa.

Dzisiaj około godziny 9.00 tragiczną śmierć poniósł jeden z mieszkańców Radzynia Podlaskiego.

Na tę chwilę znamy mało faktów – na miejscu zdarzenia był prokurator, który podjął decyzję o zabezpieczeniu ciała.

Kapitan Krzysztof Gomółka, rzecznik PSP w Radzyniu zdradził nam więcej szczegółów dotyczących tego tragicznego wydarzenia – O godzinie 9.16 wpłynęło do nas zgłoszenie od świadków zdarzenia, że do rzeki wpadł mężczyzna. Dyżurny zadysponował dwa zastępy straży. Gdy strażacy przybyli na miejsce, osoba poszkodowana została wydobyta na brzeg przez świadków i ułożona w pozycji bezpiecznej. Strażacy przeszli do badania wstępnego pod kątem urazów. Stwierdzono uraz głowy, nierówny oddech i otwarte źrenice niereagujące na bodźce. Po udrożnieniu dróg oddechowych zaczęto robić sztuczną wentylację i masaż serca – mówił rzecznik.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed godz. 15.00 na terenie jednego z cmentarzy w Radzyniu Podlaskim.

Wówczas przebywający tam 76- latek zauważył, że ktoś mu ukradł rower, który ten pozostawił w jednej z alejek.  Mężczyzna całą sprawę zgłosił dyżurnemu radzyńskiej komendy.  Na miejscu, dzięki pomocy świadka, policjanci ustalili personalia i miejsce zamieszkania sprawcy. Okazało się, że jednośladem odjechał 26- letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, który dodatkowo posiada aktualny zakaz prowadzenia rowerów.

Dzisiaj przed godziną 8.00 na ulicy Wisznickiej nastąpiła kolizja dwóch samochodów, w wyniku której jedno z aut wylądowało w przydrożnym rowie.

Kobieta prowadząca Opla Corsę jechała w stronę ronda WiN, gdy na swej drodze zobaczyła osoby chcące przejść na drugą stronę ulicy przez przejście dla pieszych. Z powodu śliskiej, oblodzonej nawierzchni straciła panowanie nad pojazdem, uderzyła w mercedesa nadjeżdżającego z naprzeciwka, a następnie wylądowała w rowie.