iledzisiaj.pl

Ponad 3 promile alkoholu miała w organizmie matka, która nie była w stanie wytłumaczyć policjantom, gdzie znajdują się jej dzieci.

Wczoraj po godz. 14:00 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o tym, że w miejscowości Suchowola matka trojga nieletnich dzieci nie sprawuje nad nimi opieki. W tym czasie spożywa alkohol ze swoimi znajomymi. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres. Tam zastali 41-letnią mieszkankę gm. Wohyń. Kobieta nie była w stanie wytłumaczyć, gdzie znajdują się jej małoletnie dzieci i co robią. Była tak pijana, że nie mogła nawet podać policjantom ich imion. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jej organizmie.

Od 18 maja weszły w życie nowe przepisy dotyczące kierowców. Zgodnie ze zmianami za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, powyżej 50 km/h, w obszarze zabudowanym grozi utrata prawa jazdy na okres 3 m-cy. Niestety, nadal nie wszyscy kierujący respektują przepisy ruchu drogowego. Tym razem uwieczniło to oko policyjnej kamery.

W trakcie pełnionej służby funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego patrolując drogę K-19 w miejscowości Turów zauważyli samochód osobowy marki Opel Astra, którego kierujący w terenie zabudowanym pędził z prędkością 110 km/h.  Po zatrzymaniu go do kontroli drogowej okazało się, że kierujący to 29-letni obywatel Ukrainy.

Radzyńscy Policjanci ustalają szczegóły wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj rano w miejscowości Zbulitów Duży.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Renault, jadąc w stronę Radzynia Podlaskiego, zjechał na lewe pobocze. Po tym auto uderzyło w przydrożne drzewo. Samochodem kierował 21-letni mieszkaniec gm. Wohyń. Mężczyzna podróżował sam. W chwili zdarzenia 21-latek był trzeźwy, co potwierdziło wykonane przez policjantów badanie. W wyniku zdarzenia kierowca renaulta doznał obrażeń ciała i przewieziony został do szpitala. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.

Zarzuty usłyszało czworo mieszkańców Białej Podlaskiej w wieku 19-43 lata.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek wieczorem w Radzyniu Podlaskim. Dyżurny  radzyńskiej komendy został poinformowany, że spod jednego z bloków w Radzyniu Podlaskim porwana została młoda kobieta. Na miejsce natychmiast wysłani zostali funkcjonariusze. Tam ustalili, że 31-letnia mieszkanka bloku została siłą wepchnięta  do samochodu, który  po tym odjechał w nieznanym kierunku. Świadkowie tego zdarzenia słyszeli wołanie dziewczyny o pomoc. Funkcjonariusze ustalili, że z pozbawieniem wolności kobiety związek mają osoby, które tego dnia uczestniczyły we wcześniej zgłaszanej w tym bloku interwencji.

5 listopada około godziny 15.00 podczas prac budowlanych przy nowym bloku mieszkalnym na ulicy Chmielowskiego doszło do wypadku.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy Policji wynika, że pracownik budowy 38-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego spadł z niezabezpieczonego balkonu. Mężczyzna przewieziony został do szpitala, gdzie w wyniku odniesionych obrażeń zmarł. Prawdopodobnie poszkodowany nie posiadał uprawnień do prac na wysokościach.

Decyzją prokuratora ciało zabezpieczone zostało w Prosektorium  przy wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej. Policjanci ustalają okoliczności tego wypadku, jednocześnie apelują o ostrożność podczas wykonywania prac na budowie.

Przedwczoraj (2.11) około godz. 19:30 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o tym, że w miejscowości Ulan Mały ujęto nietrzeźwego kierowcę.

Na miejsce natychmiast skierowany został patrol. Tam funkcjonariusze ustalili, że kierujący skuterem mężczyzna, jadąc drogą krajową K-63, zjechał na pobocze przewracając motorower. Kiedy świadkowie wyczuli od kierowcy jednośladu alkohol uniemożliwili mu dalszą jazdę oraz wezwali policję. Kierowcą skutera okazał się 38-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego. W chwili zdarzenia był pijany. Badanie wykazało niemal 4 promile alkoholu w jego organizmie. Teraz amator jazdy "na podwójnym gazie" za swe czyny odpowie przed sądem. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności oraz utratą prawa jazdy.

Zarzut posiadania środków odurzających usłyszał 20-letni mieszkaniec gminy Radzyń Podlaski.

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Po północy dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany, że na ulicy Kockiej, na drodze K-19 doszło do zdarzenia drogowego. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierujący samochodem osobowym marki Volkswagen, zjechał do przydrożnego rowu. Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie. Ustalili, również, ze kierujący niemiecką osobówką mężczyzna, jadąc od strony Międzyrzeca Podlaskiego, zjechał na lewe pobocze. Po tym auto wywróciło się, kończąc jazdę w przydrożnym rowie.

Radzyńscy policjanci ustalają szczegóły zdarzenia drogowego, do którego doszło przedwczoraj (31.10) około godz. 11: 45 w miejscowości Brzozowica Mała.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Opel Vectra, 18-letnia mieszkanka gm. Kąkolewnica, na prostym odcinku drogi zjechała na pobocze. Po tym auto uderzyło w przydrożne drzewo. W chwili zdarzenia kierująca pojazdem była trzeźwa. W wyniku wypadku do szpitala trafiła kierująca jak też pasażerka auta. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.

Noc w policyjnym areszcie spędził 30-letni mieszkaniec Kocka.

Wczoraj po godz. 20:00 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o tym, że na krajowej 19-ce w miejscowości Tchórzew, kierujący samochodem marki VW LT zjechał do przydrożnego rowu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca auta może być pijany. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. Wylegitymowali mężczyznę, wskazanego przez świadków, jako prawdopodobnego kierowcę auta. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Kocka.