Już niedługo
Reklama
Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ
Finisaż Krzysztofa Bojarczuka |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 22 czerwca 2019 07:00 | |||
Radzynianin, absolwent Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Lublinie, Krzysztof Bojarczuk był autorem finisażu w galerii Kofi&Ti wczoraj (21.06). Pokaz prac Bojarczuka rozpoczął się od wystawy w Radzyńskim Ośrodku Kultury. Autor postanowił rozmnożyć prezentacje swoich prac i już o godzinie 19.30 w radzyńskiej kawiarni zobaczyliśmy jego najnowsze dzieła. Kustosz galerii Kofi&Ti odnalazł pocztówki, które zostały wyprodukowane na pamiątkę wydarzenia z 2010 roku. Stworzył je Krzysztof Bojarczuk. Pace były dostępne dla wszystkich zainteresowanych. - Te prace, które tutaj są to zestaw obrazków, które zostały wykonane w tym roku – mówił autor. – Są one monochromatyczne, jest to zawężona gama kolorystyczna. Głównie robiłem je ołówkiem z elementem jakichś kolorów, sepii… Są one aktualne, wykonane w tym roku. To co państwo widzicie to jest proces, który się wykluwa i przechodzi w coś innego - oznajmił. Autor zdradził, że te prace w połączeniu tworzą wspólną całość. W obrazach Krzysztofa Bojarczuka każdy zobaczy to, co podpowie mu jego wrażliwość. Jedni ulice miast, inni zwykłe kreski, a większość – kwiaty. Warto zobaczyć je na własne oczy i zastanowić się, my sami w nich widzimy.
|