Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Fujarem albo ... jest ten kto go tam wysłał.
- pioter - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Wczoraj jakiś fujar albo .... zaczął ścinać trzciny na dużym stawie.Jak można w okresie lęgowym ptac...
- radzyniak0000001 - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
A gdyby tak odrestaurować te lochy albo rozbudować to może byłaby to atrakcja turystyczna?
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź
- niepokorny - Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Ile masz lat, że jeszcze wierzysz w bajki? Podziemia wokół pałacu były niczym innym, jak sposobem od...
- kurka wodna
Sztuka w drewnie wypalona |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 20 lutego 2014 08:00 | |||
Interesuje się sportami ekstremalnymi takimi jak: skoki na bungee, spadochronem, czy latanie motolotnią, w których sam uczestniczy. Wczoraj jednak pokazał nam swoje drugie oblicze, którym jest pirografia, czyli wypalanie rysunków w drzewie. Tomek poza tą dziedziną sztuki zajmuje się jeszcze rysunkiem ściennym, na arkuszu i rzeźbiarstwem. Wszystkie swoje prace wykonuje od samego początku i uwierzcie mi, bo widziałem je na własne oczy – wkłada w nie dużo serca. - Zainteresowanie sztuką przejąłem po chrzestnym, który jest artystą z wykształcenia – mówi nam Tomek chwaląc się swoimi pracami. - Myślę, że to przez geny przeszło z niego na mnie. Od najmłodszych lat bardzo lubiłem rysunek, aż po dzisiaj. Zdecydowanie to jest moje hobby. Moimi dodatkowymi zainteresowaniami są sporty ekstremalne – głównie te uprawiane w powietrzu. Wracając do pirografii – kocham to, co robię i oddaję w to całe swoje serce i duszę. Wszystko zaczęło się od internetu. Tomek znalazł stronę internetową poświęconą wypalaniu obrazów na drewnianej desce, po czym postanowił kupić wypalarkę. Narysował pierwszy szkic na kawałku drewna, a następnie przeszedł do wypalania konturów. Tak powstała jego pierwsza praca, od której jego przygoda z pirografią zaczęła się i nadal trwa. - Szkic ścienny kwiatów zajął mi cztery godziny – odpowiada autor na pytanie ile czasu poświęca na pracę. – Malowałem to pigmentem. Używałem specjalnego pędzelka, którego jeszcze zmniejszyłem, ponieważ był za gruby, by wykonać te rysy, tak oddać ten kształt. Proces pirografii jest czasochłonny. Najpierw musimy zrobić szkic. Warto od tego zacząć, bo w innym przypadku możemy zniszczyć materiał. Na ścianie w pokoju Tomka Wierzchowskiego widnieje rysunek, który przedstawia drzewo i ptaki, lecz gdy odejdziemy od niego na dwa metry widzimy twarze dwóch kobiet – ten efekt robi piorunujące wrażenie. Nad meblami zauważyliśmy rysunek, który przedstawia świecznik. Autor narysował go właśnie w tym miejscu po to, by tworzył efekt prawdziwego świecznika. Poniżej prezentujemy prace, jakie Tomek wykonał i jakie posiada w swoich zbiorach. Dla osób chcących poznać tajniki prac Tomka, lub po prostu zakupić jedną z nich podajemy adres e-mail oraz telefon: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. 733-593-230. Gorąco polecamy!
|
Komentarze
Co to ma byc ? Zazdroscisz to wez sie za robote
A prace są naprawdę ładne i gratuluje talentu
Jak jesteś taki mądry zrób choć w najmniejszym stopniu podobne do tego co on robi. Nie rozumiem takich ludzi. Naprawde genialnie jak temu wwyzej sie nie podoba niech spada