Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 30 kwietnia 2025 imieniny: Mariana, Katarzyny

Reklama

Pierwsze lądowanie „Eurocoptera” w Radzyniu.

Piotr Matysiak   
poniedziałek, 15 marca 2010 14:47

Eurocopter startuje spod radzyńskiego szpitala13 marca tuż po godzinie 17.00 pod radzyńskim szpitalem wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratowniczego z Warszawy.

Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie to, że maszyna w służbie LPR pracuje od 10 marca 2010 i jest całkowicie nową konstrukcją mającą zastąpić wysłużone i przestarzałe Mi-2. Tak więc było to pierwsze lądowanie Eurocoptera w Radzyniu. Dzięki uprzejmości pilota możliwe było wykonanie zdjęć wnętrza maszyny za co autor serdecznie dziękuje :). Udało mi się również dowiedzieć, że prowadzenie tego cacuszka to sama przyjemność, którą niestety często odbiera człowiekowi wszechobecna elektronika czuwająca nad bezpieczeństwem samego lotu i nie tylko. Na dłuższą rozmowę nie było niestety czasu ponieważ na zainscenizowane pod ZOZ –em  lotnisko wjechały nosze z pacjentką, którą niezwłocznie trzeba było przetransportować do Warszawy. I w tym miejscu można byłoby zakończyć tę informację… ale przypomniały mi się komentarze pod artykułem –„Ponad milion złotych na budowę lądowiska dla śmigłowców – kolejne pieniądze dla Radzynia”.

Jeżeli komuś wydaje się, że parking na którym obecnie lądują helikoptery LPR powinien wystarczyć i nie warto wydawać 1 327 198,04 zł na nowoczesne lądowisko, to jest mówiąc delikatnie w wielkim błędzie. Nowa inwestycja to nie fanaberia dyrektora tylko kolejny krok do normalności i światowego standardu. Oczywiście nie uleczy to naszej chorej służby zdrowia. Ale z pewnością zwiększy margines bezpieczeństwa załogi śmigłowca, przewożonych pacjentów i uwaga ludzi znajdujących się w pobliżu lądowiska, szczególnie w nocy czy podczas złej pogody. To co my dostajemy niejako na tacy jest marzeniem dla wielu szpitali- w tym stołecznych. Zapraszam do lektury krótkich wypowiedzi zaczerpniętych ze strony www.lpr.com.  A poniżej kilka słów o Eurokopterze.

Stolica jest trzecim miastem w Polsce, gdzie stacjonuje nowoczesny śmigłowiec EC-135. Maszyna została przekazana Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu na Bemowie 10 marca bieżącego roku. To już trzeci „Eurocopter” , który trafił do pogotowia ratunkowego. Pierwsze dwa już startują z baz w Krakowie i Szczecinie. W warszawskim oddziale LPR latał wcześniej śmigłowiec Agusta A 109. Jednak maszyna uległa wypadkowi w listopadzie ubiegłego roku i została tymczasowo zastąpiona Mi-2 z Płocka.

EC 135 to lekki dwusilnikowy śmigłowiec, który w razie awarii jednego z silników może bezpiecznie kontynuować lot na drugim. Maszyna jest cichsza niż inne śmigłowce dzięki obudowanemu tylnemu wirnikowi. Małe rozmiary (12,19 m długość kadłuba) i stosunkowo niewielka średnica łopat wirnika głównego (10,20 m) pozwalają lądować na ciasnych lądowiskach. W kabinie nowego Eurocoptera zastosowano unikalne rozwiązania- zainstalowano sprzęt medyczny, który stawia ten śmigłowiec na równi z karetkami specjalistycznymi. Na wyposażeniu znajduje się m.in. nowoczesny defibrylator LifePack 15, pokładowy respirator, zestaw pomp infuzyjnych oraz oświetlenie podobne do tego, jakie mają do dyspozycji lekarze na salach operacyjnych (ma ono określoną temperaturę barwową, aby lekarz i ratownik mogli ocenić stan pacjenta po wyglądzie jego skóry). Maszyny dla Polski zostały specjalnie dopasowane do warunków, jakie postawiło Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Przed rozpoczęciem produkcji śmigłowców powstały m.in. drewniane i styropianowe modele wyposażenia ratowniczego. Eksperci analizowali też ponad 40 tys. misji, jakie w swojej karierze odbyli ratownicy lotniczego pogotowia.

Eurocoptery wyposażone są w autopilota, urządzenie ostrzegające przed zbliżaniem się innych statków powietrznych oraz radar pogodowy, umożliwiający ominięcie obszarów niebezpiecznej pogody. W porównaniu z wycofywanym ze służby Mi-2, EC 135 jest szybszy – (maksymalna prędkość 287 km/h, przelotowa 254), lżejszy ( masa własna1455 kg , startowa - 2910 kg), ma większy zasięg (635 km) posiada również wyposażenie umożliwiające loty nocne i przy złej przejrzystości powietrza. Koszt jednego Eurocoptera to ponad 22 mln złotych. Ostatni z 23 śmigłowców Eurocopter przyleci do Polski w grudniu 2010 r. Ich zakup sfinansuje Ministerstwo Zdrowia, zapewnia to specjalna ustawa. Maszyny będą rozmieszczone w oddziałach LPR w całym kraju, m.in. we Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Lublinie i Olsztynie. Obejmą wtedy swoim zasięgiem ponad 90% powierzchni Polski. Jak podkreśla LPR, wymiana floty ratowniczej to przedsięwzięcie, które nie ma precedensu w polskim lotnictwie sanitarnym. Dostawa śmigłowców nie jest jednoznaczna z natychmiastowym wdrożeniem ich do dyżurów. Warunkiem rozpoczęcia działalności operacyjnej na nowej maszynie jest ukończenie szkolenia przez pilotów i członków załóg. Rozpoczęły się one w pierwszej połowie ubiegłego roku w Niemczech. Dwusilnikowy śmigłowiec, produkcji francusko-niemieckiej, ma służyć pogotowiu lotniczemu przez około 25 lat.

Problemem pozostaje brak lądowisk.

„To jest maszyna, która otwiera nową kartę w historii tej bazy, ale też w historii Lotniczego Pogotowia Ratunkowego to śmigłowce, na których będziemy wykonywać operacje przez 20 kilka lat” - Robert Gałązkowski, dyrektor LPR.

„Jest nowoczesny śmigłowiec brakuje tylko lądowisk, gdzie maszyna mogłaby wylądować. Brak miejsc do lądowania to ogromny problem stolicy. Zdarza się więc, że piloci zmuszeni są lądować w nietypowych miejscach. - W środku lasu, na zaoranym polu, w kartoflisku, tam gdzie trzeba, żeby być jak najszybciej, jak najbliżej” – przyznaje Andrzej Kolęda, pilot LPR.

W Warszawie tylko Wojskowy Instytut Medyczny i Centrum Zdrowia Dziecka mają prawdziwe lądowiska, ale nawet tu warunki nie są doskonałe, bo aż pół kilometra dzieli lądowisko od gmachu centrum. Z lądowiska do szpitala, dzieci trzeba jeszcze przewieźć karetką. Ale to ma się zmienić.

Bez wątpienia, miejsca dla latających karetek powinny mieć te szpitale, które będą obsługiwać pacjentów na euro 2012. Na razie do takiej budowy przymierza się wyłącznie Szpital Bródnowski.

„Jeśli chodzi o samo miasto Warszawa, jest to niestety problem” - przyznaje w rozmowie z reporterem TOK FM Krzysztof Przybysz, dyrektor regionu wschodniego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Mniej dyplomatyczny jest doktor Konrad Bońda, na co dzień członek załogi śmigłowca ratunkowego. –„Dyrektorom warszawskich szpitali brak dobrej woli” - ocenia ratownik. – „Jeśli przewozimy pacjenta ponad sto kilometrów, to nie możemy tyle samo czasu czekać na to, żeby karetka z lądowiska dowiozła go na Szpitalny Oddział Ratunkowy” - tłumaczy dr Bońda. – „Ścigamy się z czasem, mówi się o złotej godzinie od wypadku” - podkreśla.

„Lądowiska dla śmigłowców powinny znaleźć się przy każdym SORze w stolicy. Na razie są tylko dwa, gdzie oficjalnie przy zachowaniu wszystkich warunków bezpieczeństwa może lądować helikopter z pacjentem. To przy ul. Szaserów, gdzie mieści się Centralny Szpital Kliniczny MON i przy Centrum Zdrowia Dziecka. - Lądujemy też przy szpitalu na ul. Banacha, ale to tylko lądowisko przygodne, bo nie jest zarejestrowane, nie posiada oświetlenia i nie spełnia wszystkich formalnych wymagań” - przyznaje dyrektor Przybysz.

„To są duże opory dyrektorów szpitali” - twierdzi dr Bońda.„Nie chcą wykładać pieniędzy z własnego budżetu na budowę lądowisk. Efekt jest taki, że śmigłowiec z pacjentem od wypadku do lądowiska przylatuje szybciej niż kartka przeciśnie się przez korki i dowiezie poszkodowanego z lądowiska do właściwego szpitala. Budowa lądowiska to spore koszta, ale menadżerowie w szpitalach są po to by te pieniądze znaleźć.”

{morfeo 276}

 

Komentarze  

 
#1 kamek97 2010-03-15 16:20
jestem ratownikiem... i tak powinno być... popieram
 
 
#2 Gdańsk...Admin iledzisiaj.pl 2010-03-15 22:28
Wiadomość zasłyszana dzisiaj w radio RMF FM o 18.00: Kolejny Eurocopter trafił dzisiaj do Gdańska. Problem jest tylko jeden - lądowisko przystosowane do lotów nocnych - najbliższe w Elblągu... Naprawdę mamy się z czego cieszyć, jeżeli chodzi o budowę takiego w Radzyniu...
 
 
#3 Do msMariolka 2010-03-16 19:22
Admin- a kto to się miał od niedawna podpisywać pełnym imieniem i nazwiskiem? :P
 
 
#4 noo....Admin iledzisiaj.pl 2010-03-16 19:25
w komentarzach niestety na razie się to nie udało... ale i na ten problem znajdę rozwiązanie :-) będzie dobrze :-)
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.