Komentarze
- Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Takie tam tłumaczenie się z chęci bycia medialnym w TVN. Żałosne
- LomoZ - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
no właśnie masz rację. pościemiać to można dzień dwa ale nie kilka miesięcy. z normalnej pracy to ju...
- agagr
Stare dzieje
Baba z pepeszą |
Dariusz Magier | |||
czwartek, 24 września 2009 16:43 | |||
Pomniki zawsze budziły, budzą i – jeśli tylko pozostaną formą wyrazu czci społecznej – będą zapewne budziły kontrowersje. Powodami tego mogą być zarówno różnice zdań wobec postaci uwiecznionej w formie, odbioru wydarzenia historycznego, jak i kształt architektoniczny obelisku bądź osoba fundatora. Swoich zajadłych przeciwników miały najsłynniejsze polskie pomniki, dzisiejsze symbole polskości, np. Kolumna Zygmunta (ostra krytyka kształtu ze strony podróżnika Ericha Biestera w 1791 roku) oraz wyobrażenia Jana III Sobieskiego (notabene zachęcać miał do walki z Turcją po stronie Rosji w drugiej połowie XVIII wieku), x. Józefa Poniatowskiego (krytyka rzymskiego stroju) i Chopina, porównywanego swego czasu do „secesyjnej popielniczki”. Nie wspomnę już o pomnikach z czasów PRL, owych symboli wdzięczności dla Armii Czerwonej, Leninów i rodzimych bohaterów wstydliwego dziś ustroju. Decyzję o budowie Pomnika Zwycięstwa w Radzyniu Podlaskim, pierwszego pomnika w naszym mieście, podjęła Miejska Rada Narodowa uchwałą z 16 marca 1968 roku, co łączyło się z zatwierdzeniem programu obchodów, przypadającego wówczas 500-lecia miasta. W programie obchodów władze miejskie podkreślały, że rocznica ta stanowi „świetną okazję do dalszej mobilizacji miejscowego społeczeństwa, do pracy na rzecz swojego miasta, do wytwarzania jak najlepszej atmosfery, w której każdy z kilku tysięcy obywateli Radzynia będzie mógł wnieść swój wkład pracy w zakresie dalszej aktywizacji i rozwoju stolicy powiatu”. Jednym z najbardziej uroczystych momentów jubileuszu miało być wmurowanie kamienia węgielnego pod pomnik lub obelisk „upamiętniający bohaterstwo mieszkańców w II wojnie światowej”. „Miasto Radzyń Podlaski – motywowali radni – jest stolicą powiatu i dotychczas nie ma żadnych pamiątek narodowych, a pomnik ten będzie symbolem walki i zwycięstwa, związany z historycznymi datami 1939-1944”. Nic w czasach owych nie mogło obyć się bez otoczki partyjno-propagandowej, tak więc patronat nad obchodami 500-lecia miasta objął kierownik Wydziału Administracyjnego KW PZPR w Lublinie, a nazwę pomnika i treści w nim zawarte zatwierdziły władze partyjne i administracyjne. O wykonanie modelu zwrócono się w marcu 1969 roku do oddziału lubelskiego Pracowni Sztuk Plastycznych, który wkrótce przedłożył do wyboru kilka projektów. Po konsultacji władz miejskich, powiatowych i partyjnych wybrano zamieszczony obok model pomnika. Jak głosiło pismo radzyńskiej MRN skierowane do Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Radzyniu Podlaskim we wrześniu 1969 roku, „celem większego zaangażowania społeczeństwa miasta [...] w budowę”, powołano społeczny Komitet Budowy Pomnika „Zwycięstwa” w Radzyniu Podlaskim. W skład Komitetu weszli: przewodniczący – Zdzisław Wysokiński, z-ca przewodniczącego – Kazimierz Odrzygóźdź, sekretarz – Gustaw Paszkowski, skarbnik – Wacława Kałuszyńska oraz członkowie – Ireneusz Żabicki, Remigiusz Klimaszewski, Stefan Kuszta i Stanisław Baran. Doskonale zdawano sobie sprawę, że bez społecznego wsparcia finansowego realizacja budowy obiektu była trudna do przeprowadzenia. Zbiórkę funduszy na rzecz przedsięwzięcia, za zezwoleniem Wydziału Spraw Wewnętrznych PPRN w Radzyniu Podlaskim oraz pod jego nadzorem, przeprowadzono 9 października 1969 roku. Już wcześniej (czerwiec 1967) na miejscu, gdzie stanąć miał pomnik, czyli na dzisiejszym Placu Wolności, dokonano trzech kontrolnych wierceń geologicznych do głębokości 3 metrów, które wykazały możliwość realizacji projektu. Po akceptacji modelu pomnika oraz zatwierdzeniu haseł, które miały go zdobić: WIECZNA CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM WALKI O WOLNOŚĆ. NIECH LUDZIE TYLKO JEDNO PAMIĘTAJĄ O NAS: ŻEŚMY PADLI ZA WOLNOŚĆ ABY BYŁA PRAWEM. 1939-1945 przystąpiono do prac rzeźbiarskich, którymi zajął się artysta Sławomir Mieleszko.
W efekcie na kwadratowej podstawie o powierzchni 4 x 4 m, opartej na fundamencie wykonanym przez Radzyńskie Przedsiębiorstwo Budowlane, stanął pionowy korpus obelisku w kształcie prostopadłościanu, mierzący 6 m wysokości. Zakończony był kamiennym akcentem wieńczącym o objętości 2-3 metrów sześc. Orientacyjna waga całości wyniosła 60 ton. Poważne dofinansowanie (500 tys. zł), o które zabiegały zarówno Komitet Budowy Pomnika, władze miejskie i powiatowe oraz radzyńskie struktury partii komunistycznej, nadeszło ze strony Zarządu Głównego Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa. Wiosną 1968 roku optymistycznie nastawieni radni radzyńscy uważali, że pomnik może zostać wzniesiony jeszcze w tym samym roku, „jako roku jubileuszu 25-lecia PRL i 30 rocznicy napaści hitlerowskiej na Polskę”. Zadanie to udało się jednak zrealizować dopiero w pierwszych latach kolejnej dekady. Pomnik nie zachwyca dzisiaj i nie robił tego w momencie powstania. Już w październiku 1971 roku w „Sztandarze Ludu” ukazał się artykuł „Pomnik Bezmyślności”, który – oparty na anonimowym liście mieszkańca Radzynia Podlaskiego – wskazywał na fakt, że budowa tego obiektu jest miastu zbędna, przekracza jego siły i paraliżuje ruch. Komitet Budowy Pomnika w swej odpowiedzi z 28 października 1971 roku wyraził oburzenie artykułem, który ranił wszystkich tych, którzy zaangażowali się w budowę pomnika i złożyli ofiary na ten cel. „Artykuł taki – pisano – krzywdzi dobre imię intencji upamiętnienia poległych w walce z okupantem. Uważamy, że tak treść jak i tytuł artykułu krzywdzi ofiarność społeczeństwa”. Po przemianach 1989 roku na pomniku pojawił się nowy element w postaci metalowej korony na kamiennej głowie orła, ot, symboliczny obraz III RP – peerelowska konstrukcja przybrana w nowe szaty.
|
Komentarze