Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 7 maja 2024 imieniny: Ludmiły, Benedykta

Złoty głos pod okiem najlepszych – rozmowa z Kingą Sawicz

Michał Maliszewski   
piątek, 20 września 2013 07:00

Kinga SawiczJeśli w dzisiejszych czasach odznaczeniami są „lajki” na facebook’u to Kinga jest już weteranem, który na piersi ma ich sporą ilość.

Dwa filmy umieszczone przez jej koleżankę na portalu społecznościowym, które w ciągu chwili otrzymały kilkaset „Lubię to” zrobiły furorę. Widać na nich dziewczynę i gitarę, a słychać dobry wokal i kilka podstawowych akordów, które w połączeniu utworzyły mieszankę wybuchową. Nie można zapomnieć o ostatnim koncercie w drink barze „Caballero” oraz na konkursie „Oranżeria 2013” gdzie razem z Michałem Musiatowiczem i jego ojcem Jackiem zahipnotyzowała publiczność. Z największą przyjemnością prezentuję Wam krótki wywiad z osobą, która - jestem przekonany –na długo zagości Wam w sercu, a przede wszystkim w uchu – moją rozmówczynią jest Kinga Sawicz.

Iledzisiaj.pl: To Twój pierwszy wywiad?

Kinga Sawicz: Tak, jest to mój pierwszy wywiad. Co prawda po „Oranżerii” podeszła do nas Pani z jakichś mediów i przeprowadziła krótką rozmowę, ale do dziś nie wiem, czy to się gdzieś ukazało.

Czego słuchasz najczęściej? Jaki jest Twój ulubiony gatunek muzyczny?

Mój główny nurt to muzyka reggae. Ostatnio zainteresowałam się muzycznymi klasykami.

W jakich zespołach grasz? Widziałem Cię kiedyś w większej grupie muzycznej, a ostatnio występowałaś tylko z Michałem Musiatowiczem.

Teraz jestem w zespole z kolegami i z koleżanką. Nazywamy się The Sharpidruths. Niestety w chwili obecnej nie mamy za dużo czasu na próby. Od niedawna zaczęłam śpiewać pod akompaniament gitary Michała.

Jak doszło do współpracy z Jackiem Musiatowiczem i jego synem?

Kiedyś był występ na Dzień Kobiet, zorganizowany w radzyńskim kinie przez szkołę. Był tam Pan Jacek i zapytał mnie, czy nie miałabym ochoty wystąpić w tym roku na „Oranżerii”. Odpowiedziałam, że jak najbardziej bym chciała. W lipcu zadzwonił do mnie, by upewnić się, czy nadal będę chciała tam być, no i tak to się zaczęło.

Jest szansa, by usłyszeć Wasz wspólny utwór? Czy za wcześnie by o tym mówić?

Na dzień dzisiejszy nie potrafię odpowiedzieć. Pan Jacek zaproponował mi, że może kiedyś byśmy coś razem nagrali. Dostałam od niego sporo tekstów. Kazał mi wybrać te, które mi się podobają. Mówił, że ułoży do nich muzykę tak, bym ja to mogła zaśpiewać.

Chciałabyś tak w ogóle?

Zdecydowanie tak. Chciałabym.

Piszesz swoje utwory? Jest to sam tekst, czy próbujesz też komponować muzykę?

Coś próbuję, ale czy można to nazwać piosenkami? Kiedyś pisałam wiersze, które czasem można było przeczytać w Grocie. Teraz będę pisać w gazetce szkolnej - w BezMyślniku. Ja jeszcze nie gram na gitarze dobrze, tylko tyle, co akordy. Staram się je łączyć, by to fajnie brzmiało.

Wiążesz swoją przyszłość z muzyką?

Kiedyś myślałam. Chciałabym, żeby muzyka była zawsze częścią mojego życia. Chciałabym zostać prawnikiem – to są moje plany na przyszłość. Być notariuszem, albo adwokatem…

Co robisz poza muzyką?

Gram w piłkę ręczną, spotykam się z przyjaciółmi. Jak już wspominałam piszę w gazetce szkolnej.

Czy szkoliłaś kiedyś w jakiś sposób swój wokal?

Nie, nigdy. Chciałam kiedyś jechać na warsztaty – były plany, ale nie wyszło.

Czy był ktoś, kto Cię zmotywował, kto powtarzał byś pokazała się szerszej widowni i wyszła z domowego zacisza?

Najwięcej zaczęło się w gimnazjum, przez Pana Tomka Dzidę. Założył nasz szkolny zespół i rozpoczęła się muzyczna przygoda.  Warto wspomnieć o  złotym medalu w podstawówce w Konkursie Piosenki Dziecięcej pod okiem Doroty Baran.

Masz osoby którymi się inspirujesz?

Jeśli chodzi o teksty to Bob Marley, muzycznie Marilyn Monroe.

Który koncert najlepiej wspominasz?

Ostatnio było bardzo fajnie w Caballero. Było zupełnie inaczej niż na moich poprzednich występach. Zawsze były ustalone piosenki, a tu nie było nic planowane na sztywno – koncert był bardziej na luzie.

Jak sobie radzisz ze stresem i skąd bierzesz motywację do śpiewu?

Nie radzę sobie ze stresem. Za każdym razem, czy to jest szkolny apel, czy koncert, mam wielką tremę. Jak się wyjdzie na scenę to jest zupełnie inaczej. Gdy widzimy z estrady, że to co na niej robimy się podoba – stres odpuszcza.

Jak wrażenia po „Oranżerii 2013”?

Wrażenia bardzo dobre. Po koncercie słyszałam dużo ciepłych słów w stosunku do mojej osoby. Mówili, bym się nie przejmowała, że nie zajęliśmy żadnego dobrego miejsca. To było duże doświadczenie. Chciałabym powtórzyć występ za rok, ale jak będzie – zobaczymy.

Powiedz mi coś więcej o współpracy z samym Michałem Musiatowiczem. Czy to będzie Wasz stały skład? Jak się z nim pracuje?

Zobaczymy jak to teraz będzie. Ja ze swojej strony chciałabym byśmy kontynuowali muzykowanie w tym naszym duecie. Zaczęło się, że siedzieliśmy na tej „Oranżerii” i ja miałam śpiewać koło 14.00, a była godzina 11.00. On grał na gitarze i pytał, czy znam piosenki, które aktualnie gra. Znałam je i zaczęłam śpiewać. Następnego dnia odezwał się bym przyszła pośpiewać. Z Michałem się bardzo fajnie pracuje. Jeszcze z nikim tak dobrze mi się współpracowało. Dogadujemy się bez problemu.

Pytanie od Twoich rówieśników, którzy by mi nie wybaczyli, gdybym je pominął: Czy w Twoim sercu jest jakiś chłopak?

Nie, jestem wolna (uśmiech).

Postanowiłem przetestować Kingę serią szybkich pytań. Czyli ja mówię wyraz, a ona musi odpowiedzieć w przeciągu chwili pierwszą myśl, jaka nasuwa jej się po usłyszeniu tego słowa.

Pasja? – Muzyka.

Radzyń? – Rodzina.

Szczęście? – Miłość.

Miłość? - Pomoc drugiej osoby, zrozumienie.

Obowiązek? – Praca.

Marzenia? – Scena.

Informacje? – Gazeta.

Mężczyźni? – Osoby trudne do zrozumienia.

Lubię to? – Facebook.

Muzyka? – Radość.

Będziemy śledzić postępy Kingi i Michała i jak tylko prześlą nam jakąś swoją aranżację – niezwłocznie ją opublikujemy. Młodej artystce życzymy powodzenia i spełnienia marzeń – tych estradowych przede wszystkim.  

 

Komentarze  

 
#1 RE: Złoty głos pod okiem najlepszych – rozmowa z Kingą Sawiczopaopa 2013-09-22 17:41
Drze sie jak krowa ale i tak w tym zadupiu dostaje oklaski
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.