Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 19 maja 2024 imieniny: Mikołaja, Piotra

Mariola Kubaczyńska - "Radzyń Podlaski - moje rodzinne miasto"

Mariusz Szczygieł   
czwartek, 27 maja 2010 17:58

Mariola KubaczyńskaPrzypadek... pozwala na przeżycie niezapomnianych przygód. Przypadkiem odkrywane są skarby i najpiękniejsze perły.

Przypadek zadecydował o tym, że będąc w Urzędzie Miasta natknąłem się na wizytę klasy 3b ze Szkoły Podstawowej Nr 2 u burmistrza i... po rozmowie z opiekunką grupy oniemiałem. Oto co pani Mariola Kubaczyńska opowiedziała mi o sobie:

"Radzyń Podlaski - moje rodzinne miasto" to program autorski. Powstał z myślą o uczniach klasy 3b, z którymi mam edukację polonistyczną. W trakcie zajęć programowych zauważyłam, że uczniowie chętnie słuchają opowieści dotyczących przeszłości i przejawiają zainteresowania historyczne. Opracowałam więc cykl zajęć, który miał na celu zapoznanie uczniów z historią rodzinnego miasta. Całość składa się z dwóch części: Radzyń dawniej i Radzyń dziś. Realizacja programu odbywa się w większości w ramach spotkań pozalekcyjnych. W programie - za zgodą rodziców - bierze udział 27 uczniów.

Uczniowie poznali historię powstania miasta. Odbyli wycieczkę do Archiwum Państwowego w Radzyniu Podl., gdzie oglądali wybrane dokumenty. Uczyli się korzystać z mapy – odnajdywali wybrane obiekty i trasy na planie miasta. Poznali dzieje pałacu Potockich i zespołu parkowo-pałacowego oraz historię wybranych zabytków. Odbyli wycieczkę do miejsc pamięci i wysłuchali opowieści o Radzyniu i mieszkańcach w okresie II wojny światowej. Wykonali pracę plastyczną. Przygotowali reklamę miasta. Układali wiersze i opowiadania o rodzinnej miejscowości. Spotkali się z panem burmistrzem. W programie zaplanowana jest jeszcze wycieczka do Komendy Powiatowej Policji oraz konkurs wiedzy o Radzyniu. W opracowaniu programu i w trakcie realizacji korzystałam z książki Stanisława Jarmuła pt.: „Szkice z dziejów Radzynia Podlaskiego i byłego powiatu radzyńskiego.”

Pan burmistrz przyjął nas w swoim gabinecie. Najpierw opowiedział uczniom o swojej pracy. Potem dzieci zadawały pytania, m. in.: Czy lubi pan swoją pracę? Czy praca burmistrza jest trudna? W jaki sposób zostaje się burmistrzem? Czy ma pan zespół doradców, którzy pomagają panu w podejmowaniu decyzji? Jakie ma pan zainteresowania? W jaki sposób pan odpoczywa i spędza wolny czas? Potem dzieci obejrzały salę konferencyjną. Zajęły miejsca i „podjęły uchwałę” dotyczącą wycieczki. W głosowaniu jawnym wszyscy wyrazili zadowolenie ze spotkania z Burmistrzem Miasta Radzynia Podlaskiego."

Radzyń uratowany!- pomyślałem. Skoro mieszkańcom naszego miasteczka chce się o nim mówić, chce się przygotowywać specjalny program, pozwalający tym najmłodszym poznać nasze miasto... to jest o co walczyć. I cieszyć się, trzeba koniecznie! Bo czym skorupka za młodu nasiąknie...

Wielkie dzięki pani Mariolu i... szacun, jak to mówią ziomale :)

 

Poniżej - przypadkowy fotoreportaż z wizyty klasy 3b u burmistrza Radzynia:

{morfeo 346}

 

Komentarze  

 
#1 chapeau bas!!!mars 2010-05-27 22:13
chylę czoła przed takimi nauczycielami :whistle: :whistle: :whistle:
 
 
#2 co to za język ??!!kk 2010-05-27 22:38
szacun?! ziomale?! co to za język?? Mój Boże, pedagog robi coś ciekawego i tak się to pisze takim językiem? Czyżby ta strona to blog blokersa jakiegoś?
 
 
#3 do kkgieen 2010-05-27 22:43
ale ty maruda jesteś, typowy nauczyciel prl-owski
 
 
#4 Widać mnie!kapik11 2010-05-28 17:29
jestem na zdjęciu 3,7 i 8 ten mały
:side:
 
 
#5 Widać mnie!kapik11 2010-07-18 15:07
Znaczy na 7 mnie nie ma pomyłka :D
 
 
#6 mój domniepokorny 2013-09-20 23:24
już nie wiem gdzie naprawdę grają białe orły a gdzie tańczą chochoły i kukiełki, pogubiłem się
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.