Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 19 maja 2024 imieniny: Mikołaja, Piotra

Anna Musikowska - clubbing po Warszawie

Kuba Jakubowski   
piątek, 19 marca 2010 08:54

Anna Musikowska na Warsztatach FotograficznychRozmowa z Anną Musikowską – słuchaczką radzyńskiej filii Uniwersytetu Trzeciego Wieku, uczestniczką warsztatów „Seniorzy w Akcji”, które rozpoczęły III edycję programu prowadzonego przez Polsko-Amerykańską Fundację Wolności i Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”.

Spotkanie warsztatowe było wstępem do konkursu grantowego, kierowanego do ludzi aktywnych mających więcej niż 55 lat i pomysł na to, jak połączyć rozwijanie własnych pasji z działaniem na rzecz innych. O tym co wydarzyło się w Jadwisinie, dlaczego seniorzy robili harmider Na Tamce i po co dzwonili do Ryszarda Szurkowskiego słuchał Kuba Jakubowski.

Pani Aniu, od początku – po co do Jadwisina zjechali ci wszyscy seniorzy z najdalszych zakątków Polski?

Nad Zalew Zegrzyński przyjechało nas 100 osób na aktywny i twórczy udział w warsztatach „Seniorzy w Akcji”. Po zakwaterowaniu we wspaniałym ośrodku  i uroczystym otwarciu warsztatów podzielono nas na cztery grupy. Przez kolejne 5 dni w godzinach od 9.00 do 22.00  braliśmy czynny udział w warsztatach zdobywając wiedzę. Prowadziła je grupa bardzo młodych, kreatywnych osób w wieku do 30 lat.

Celem  była międzypokoleniowa współpraca w realizacji pomysłów, potrzeb, podniesienia aktywności seniorów, zachęcenia do wyjścia z domów. Jak prowadzić projekty społeczno – kulturalne, odkrywać pasje, inspirować do działania młodzież, animatorów kultury, pracowników organizacji pozarządowych, nauczycieli, artystów. Wśród wielu tematów zajęć pokazano nam jak realizować  pomysły w sferze kultury, jak realizować film, warsztaty z fotografii. 

Jakie tematy poruszyli pracujący z seniorami eksperci?

Pierwszą częścią warsztatów był temat „autentyczność”. Musieliśmy się poznać, przedstawić, opowiedzieć skąd przyjechaliśmy i co robimy, jakie są nasze zamierzenia. Inna praca w grupach dotyczyła tematu „moje pasje”. Opowiadaliśmy o tym „co nas kręci”, co lubimy robić, co sprawia nam prawdziwą przyjemność.

Rozmowy-konsultacje z ekspertami pozwoliły mi szerzej spojrzeć na miasto w którym  mieszkam, zastanowić się jakie jest moje miejsce w moim mieście, gdzie są  najważniejsze z takich miejsc. Czy w mojej miejscowości jest coś ciekawego - co to takiego? Gdzie spotykają się ludzie, co mnie denerwuje, czy jaki konkretny problem widzę w mojej miejscowości? 

Co wywarło na Pani największe wrażenie?

Dzięki zajęciom z fotografii odkryłam, że aparat pozwala zatrzymać się, skupić uwagę, zastanowić nad  fotografowanym obiektem. Jak w bardzo łatwy prosty i przyjemny sposób można wykonać czarno-białe zdjęcie bez użycia aparatu fotograficznego. 

W niedzielę udaliście się na clubbing po Warszawie. Relacje można było zobaczyć w „Wydarzeniach” w Polsacie, przeczytać w Gazecie Wyborczej i Życiu Warszawy. Dla mieszkańców Radzynia nie wszystko może być jednak jasne. O co w tym chodziło?

Po okiem reżysera i dramaturga  Igora Gorzkowskiego byliśmy skrupulatnie przygotowywani do niedzielnego happeningu, by opanować osiem modnych, lanserskich warszawskich restauracji. Koncert na sztućce, flirt w języku esperanto, gra w kotylionową pocztę, zdjęcia gościom restauracji aparatami Polaroid, wcielenie się w rolę barmanów to tylko część dobrej zabawy seniorów. Wielki harmider powstał w jednej kawiarni Na Tamce, gdzie seniorzy zrobili happening nawiązujący do wielkiego zwycięstwa Ryszarda Szurkowskiego, łącząc się telefonicznie z samym Szurkowskim, któremu chóralnie zaśpiewano na wiwat. Wszystko po to, aby choć na chwilę zmienić zastaną rzeczywistość, w której przestrzeń klubów i restauracji opanowana jest przez młodych. Udało się. Sto osób to wielka siła. 

Pani Ania w roli kelnerki

Czy poza dobrą zabawą i wspomnieniami z ciekawych warsztatów zachowała Pani z tej warszawskiej przygody coś więcej?

Niesamowite było dla mnie pozytywne podejście uczestników i fakt, że młode osoby uczą nas i  wspierają w działaniach. Tym razem to nie one od nas się uczą, ale my od nich. 

„Dziadki-dziatkom. Pamiętnik ze Starego Radzynia” na Targowisku Wiedzy w Jadwisinie

Na warsztatach „Seniorów w Akcji” reprezentację Radzynia – poza Anną Musikowską z UTW i towarzyszącym jej Dariuszem Siemieńskim ze „Stuk-Puk” – stanowili również Teresa Tętnik (UTW) i Jakub Jakubowski („Stuk-Puk”). Organizatorom warsztatów do tego stopnia bowiem podobała się realizacja radzyńskiego filmu, że zaprosili do Jadwisina reprezentację jego twórców i bohaterów, aby podzielili się swymi doświadczeniami z II edycji „Seniorów...”. Tym samym echa filmu, który w Radzyniu spotkał się z dużym zainteresowaniem dotarły nad Zalew Zegrzyński. Podczas dwóch dwugodzinnych warsztatów wszyscy zainteresowani mogli zobaczyć fragmenty filmu, dowiedzieć się o tym jak powstawał, poznać metodologię prac przyjętą podczas zbierania materiałów do filmu, a także zainspirować się do własnych działań. Kubab Jakubowski dzielił się swym doświadczeniem jako reżyser i pomysłodawca. Teresa Tętnik opowiadała o filmie z perspektywy jego bohatera – osoby, której wspomnienia złożyły się na jego treść.

Rosnące roślinki i niedowierzanie DarkaTargowisko Wiedzy - rozmowy z ekspertamiWycinanie kotylionów

 

Komentarze  

 
#1 RE: Anna Musikowska - clubbing po Warszawieniepokorny 2013-11-02 21:54
skoro tym sprawom przyklasnął polsat, gazeta wyborcza i życie Warszawy to musiało to być "cool"
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.