Reklama

Komentarze
- Wniosek na park złożony
https://www.dziennikwschodni.pl/radzyn-podlaski/po-wichurach-do-parku-strach-wchodzic-ratusz-chce-za...
- pioter - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
Do Iranu demokracja wkracza a raczej płynie. Zanim przypłynie to jest możliwa opcja jednej salwy. Do...
- pioter - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
obecnej ekipy. Bo poza tym to tylko tzw. "bicie piany". Czy mi się wydaje, czy jakieś święto szykowa...
- zimny - Wesprzyj zbiórkę na sztandar szkoły!
Zbiórka na sztandar szkoły ale ukraińskie flagi na szkołach i urzędach wieszali za publiczne pieniąd...
- Kamx - Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
Dziękuję
- niepokorny
Wyrok w sprawie protestu wyborczego Jerzego Rębka 28 lutego |
Mariusz Szczygieł | |||
środa, 16 lutego 2011 13:24 | |||
Na dzisiejszym posiedzeniu sądu w sprawie protestu wyborczego Jerzego Rębka zebrani na rozprawie nie usłyszeli wyroku. Po wysłuchaniu zeznań dwóch świadków, przedstawieniu materiałów filmowych i zdjęć oraz stanowisk pełnomocników stron, skład sędziowski uznał, że wyrok zostanie ogłoszony 28 lutego 2011r. W swoim wystąpieniu pełnomocnik posła Jerzego Rębka Ignacy Chwesiuk powiedział, że wyborcy zostali wpisani na listy pomiędzy turami w sposób niepoprawny. Według niego zabrakło rzeczywistej weryfikacji ich wniosków. - Są przepisy o aktualizowaniu spisów wyborców, jednak znaczące migracje naruszyłyby zasady wyborów - argumentował zarzut głosowania przez jedną osobę w dwóch miejscowościach. W trakcie rozprawy głos zabrał Komisarz Wyborczy, wnoszący o uchylenie protestu. Komisarz Waldemar Bańka stwierdził w uzasadnieniu - Nie można domagać się podważenia tak poważnego aktu jakim są wybory, przy użyciu tak niepoważnych argumentów. Nie można budować demokracji odbierając ludziom prawa do wyboru. Zaznaczył, że prawo pozwala na dopisywanie wyborców do list pomiędzy turami wyborów. Nie doszło także do nieprawidłowości w trakcie wyborów - Wnioskodawca miał w każdej komisji mężów zaufania. Jeżeli byłyby jakieś nieprawidłowości, to takie zastrzeżenia znalazłyby się w protokołach - powiedział Waldemar Bańka. Podczas rozprawy powrócił wątek Jana Gila. Na przedstawionych materiałach filmowych kilku mieszkańców Radzynia potwierdziło, że to Jan Gil dowiózł ich do lokalu wyborczego. Mecenas Andrzej Latoch powiedział wtedy, że nie ma w tym nic dziwnego. - Jan Gil może być społecznikiem i miał prawo dowozić kogo zechce. Poza tym ja sam mieszkam na wsi i w czasie wyborów chętnie służyłem pomocą moim starszym sąsiadom i podwoziłem ich do lokali. Poseł Jerzy Rębek uznał, że za wcześnie jeszcze na komentarze z jego strony, natomiast pełnomocnik Witolda Kowalczyka, Andrzej Latoch stwierdził - Uważam, że wszystkie zarzuty strony skarżacej są niepoparte żadnymi dowodami i przepisami prawa, które wskazywałyby, że nie można pomiędzy pierwszą a drugą turą dopisywać wyborców do list. Poza tym organ samorządowy (burmistrz) nie miał wyboru i musiał dopisać do list wszystkie osoby, które chciały się dopisać.
|
Komentarze
jez
A Pan Jerzy wygra:)To wiadomo ze taka sytuacja(opisana powyzej)miała miejsce:)
nie chodzi tu o przemeldowanie a o dopisanie do listy wyborców.Aby dopisać się do rejestru, trzeba złożyć wniosek i podać w nim swoje dane, nie jest wymagane w tym przypadku zameldowanie w miejscowości, w której chce się głosować a dane że jest się związanym z daną gminą np.że pracuję tu lub się uczę lub pełnię posługę kapłańska w danej parafii w przypadku księży. A więc nikt nikogo nie przemeldowywał i bicie piany przez niektórych jest bez podstawne. I ktoś to kiedyś uchwalił, zaakceptował i tak to juz jest, a moga zmienić to Ci którzy urzedują na Wiejskiej. I nie jest tak że o 8 głosuję na wójta a po sumie jadę oddać głos na burmistrza, w danych wyborach głosuję na jednego i tak też było w naszym małym grajdołku