Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 29 marca 2024 imieniny: Wiktoryny, Eustachego | Jutro zmiana czasu na letni

Dzień Kobiet z Konfraternią Kozirynek

Katarzyna Wysokińska   
czwartek, 11 marca 2010 08:13

Dzień Kobiet z Konfraternią KozirynekDla uczczenia tegorocznego Dnia Kobiet Konfraternia Kozirynek zorganizowała spotkanie w Bibliotece Pedagogicznej w Radzyniu Podlaskim.

Impreza rozpoczęła się o 18.30 i mimo poniedziałku zebrała się znaczna liczba słuchaczy- nie tylko kobiet. Głównym punktem było spotkanie autorskie poety - Eugeniusza Kasjanowicza z udziałem muzycznym i wokalnym Tomasza Hapunowicza. Przywitał zebranych oraz zaprezentował artystów Dariusz Magier. Odbyła się również promocja 10. numeru „Koziegorynku”, w którym ukazały się między innymi-  „Rzeki Epizodyczne” oraz „Pudełko zwane wyobraźnią”.

Tego wieczoru postać Kobiety odradzała się niczym Feniks z popiołów i mieniła różnymi barwami. W każdym wersie i w każdej wydobywanej nucie wznoszono Ją na piedestał. Płeć piękna królowała unosząc się to w sentymentalnych to w zabawnych słowach i dźwiękach. Kobiety z lekkim uśmiechem, w ciszy i z zachwytem przysłuchiwały się komplementom. Chwile upływały spokojnie i miło przepełnione dawką poezji czytanej i śpiewanej. Koniec wieczoru został uwieńczony miłą niespodzianką, która w programie nosiła nazwę – taniec na różę. Wprawdzie nikt nie zaprezentował żadnych pląsów, ale róża się pojawiła,  tzn. róże, tyle samo ile było Pań. Każda Kobieta otrzymała po pięknym kwiatku. Grażyna Kratiuk - kierownik biblioteki - złożyła podziękowania redaktorom „Koziegorynku” za zorganizowanie spotkania i wyraziła zadowolenie z licznego przybycia gości, zachęcając tym samym do częstszych inicjatyw integrujących mieszkańców Radzynia.

{xtypo_quote}Dlaczego 8 marca jest Dniem Kobiet – odrobina historii

Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w StanachZjednoczonych. Zapoczątkowane zostały dla upamiętnienia nowojorskiego strajkupracownic przemysłu odzieżowego, przeciwko złym warunkom pracy. Domagano sięustalenia prawa kobiet do głosowania, do obejmowania publicznych stanowisk oraz do zaprzestania wszelkiej dyskryminacji.W 1910 roku Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła obchodzonyna całym świecie Dzień Kobiet. Do Polski święto dotarło dopiero po II wojnieświatowej i jest obchodzone do dziś jako upamiętnienie i wyraz szacunku dla Kobiet walczących o własne prawa.{/xtypo_quote}

Z drugiej strony... - Mariusz Bober

28, 30, 29! Liczę jeszcze raz! 27, 30 no nie wiem! Ile dokładnie jest Kobiet podczas tego wieczoru autorskiego?

Swoje teksty prezentował Eugeniusz Kasjanowicz a na gitarze głosem niezwykle przyjemnym dla słuchaczy towarzyszył mu Tomasz Hapunowicz. Promowaliśmy również 10 numer Koziegorynku i nasze około Kozirnykowe wydawnictwa w postaci "Rzek Epizodycznych" oraz "Pudełka zwanego wyobraźnią" jako pozycję, w której znalazły się nagrodzone prace w konkursie "Chichot Chimery 2008".

Tym razem 3/4 Konfraterni było jednomyślne. Przynajmniej w temacie, jaką kreację włożyć na siebie. Jak jeden mąż na tą uroczystość na nasze piersi założyliśmy koszulki Konfraterni. Zaś Adam, przysporzył mnie prawie o zawał serca. Nie, dlatego, że był z nami tylko duchem, ale za sprawą matematyki. 28, 30, 29! Przez niemal całą imprezę, w mojej głowie tłukło się jedno pytanie. Starczy, nie starczy? A chodziło oczywiście o róże, które wręczyliśmy naszym uroczym Paniom. Takiego wyczucia tylko pozazdrościć koledze Adamowi. Na szczęście róż starczyło dla wszystkich Pań!

Imprezę otwierają w parze Grażyna Kratiuk z Biblioteki Pedagogicznej, gdzie odbywała się impreza oraz konfrater Dariusz Magier. Ja z Przemasem, prowadziliśmy rozmowy kuluarowe, zastanawiając się jak rozdysponować kwiaty!

Jak na poniedziałek, wydaje się, że frekwencja znakomita a to za sprawą naszych drogich Pań. I może po tym poniedziałku, zmienimy zdanie i polubimy pierwszy dzień tygodnia! Zaś zupełnie na koniec, raz jeszcze składamy serdeczne życzenia naszym Kobietom!

{morfeo 271}

{xtypo_quote}

Mariusz Bober - "Paryskie oczy czyżby paryskie?"

 

Twoje oczy są jak moje marzenia
Jak moje tęsknoty za Saint Germain de Pres
Twoje oczy są jak błękit
Jak błękit nieba jaki widzę ze wzgórza
Na którym gra kopuła Sacré Coeur
Jak mój zachwyt Montmartre
Siedząc na ławce nad brzegiem Sekwany

 

Twoje spojrzenie mówi mi, że moje miejsce
Jest pomiędzy artystami odległego mi Paryża
Pomiędzy stolikami paryskich kawiarni
Gdzie nigdzie już się nie spieszę
Czytając poezję egzystencjalistów
Później piszę kartki pocztowe do bliskich
Oblane czerwienią zachodzącego słońca

 

Przyklejam znaczki z najbardziej znaną wieżą Paryża
Zamiast własnych słów przepisuję wiersz Guy Béarta
„Bulwar St.Germain-de-Prés" wiedząc, że lepiej nie potrafię

 

Później przypominam sobie ostatnie dni Dalidy
Odchodziła z dramatem w sercu wiedząc,
Że nigdy nie zaśpiewa po stracie swojej miłości
Złoto jej włosów przenikało przestrzeń scen świata
A tłum wielbił jej cherubinowy głos

 

Wszystko jest spowite dramatem tworzenia
I pasją, jakiej tłum nie pojmuje
Poszukiwaniem oczu, które w skupieniu wysłuchają
Patrzenia Twoich oczu
Oczu, które upilnują, choć jeden wers Twojej poezji
Którą bezkarnie pozbawiam smyczy na spacerze
Pozostałe mają kagańce, bo ujadają zbyt prawdziwie

 

Kiedy spotykasz mnie na ławce nad Sekwaną
Czarujesz mnie swoim uśmiechem
I wiem, że nie potrzebuje drogi do raju ni zbawienia
W oczach Twoich widzę wszystkie swoje życia
I wiem, że to obecne najbardziej szczęśliwe
Kiedy otulają mnie światła nocnego Paryża
Zaczynam dzień drugi, bo przecież nie śpię
W tym mieście nie śpię
Czekając na mojego alchemika
Zamyślam się spoglądając na spokojną już toń Sekwany
Mówisz mi, bym tutaj pozostał, bo piszę najlepsze wiersze
Pozostanę tam, gdzie powstają najszczęśliwsze
Choć wiesz przecież, że historie te
Ponad słowa
A więcej już tyko mówią oczy
Zwierciadła
{/xtypo_quote}

 

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.