Mariusz Szczygieł |
wtorek, 29 października 2013 20:59 |
W nocy z 28 na 29 października włamano się do jednego z radzyńskich marketów. - Zginęło ponad 33 tysiące złotych - informuje rzecznik radzyńskiej policji Barbara Salczyńska. Kto dokonał kradzieży pieniędzy? Na razie nie wiadomo - trwa policyjne dochodzenie. Policja została poinformowana o włamaniu we wczesnych godzinach porannych. Teren dookoła marketu został zabezpieczony. - Kazano nam wracać i iść inną drogą. Tam leżało trochę porozrzucanych pieniędzy - mówią pracownicy radzyńskiej mleczarni, chodzący do pracy skrótem obok marketu. Najwyraźniej złodziejom, albo złodziejowi musiało się bardzo spieszyć.
|
Komentarze
Tyle, że akurat Topaz, to w pełni polska rodzinna firma...
Ba, regionalna bym powiedzial. poza mazowieckim i lubelskim nigdzie tego niema.
miał alarm i zawiódł czy i z alarmem sobie poradzili?
Powodzenia w Lapaniu złodzieja;)