Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Odpowie za uszkodzenie Pałacu Potockich
Brawa dla I LO na Partyzantów! W najnowszym rankingu Perspektyw są na 504. pozycji (623. w 2023 r.) ...
- emenemsik - Odpowie za uszkodzenie Pałacu Potockich
Idiota niech płaci za szkody i miesiąc ulice zamiata
- lukas1 - Wesołych Świąt!
Wydawało mi się że znikł artykuł o kolejnej tragicznej śmierci nastolatka, ale widocznie było to na ...
- niepokorny - Wesołych Świąt!
Nie wiem o co chodzi, ale gdyby była, to komentarza powyżej raczej by nie było...
- Admin iledzisiaj.pl - Wesołych Świąt!
Myślałem naiwnie że na tym portalu nie ma cenzury pitiful!
- niepokorny
Opony zimowe obowiązkowe od 2013 roku? |
środa, 07 listopada 2012 07:00 | |||
To prawdopodobnie już ostatnia zima, kiedy to kierowcy mogą na własne ryzyko jeździć samochodami bez zmienionych opon na zimowe. Obowiązek zmiany opon obowiązuje już w Finlandii, Szwecji, Estonii, Austrii, Niemczech, na Łotwie oraz Litwie. Przynajmniej dwie opony zimowe muszą mieć mieszkańcy Słowenii i Słowacji, a w Czechach na „zimówkach" trzeba jeździć po wyznaczonych trasach. Nie wszedł on jeszcze w Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Macedonii, Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech. Jednak o zmianę przepisów w naszym kraju – i wygląda na to, że jest na dobrej drodze, walczy posłanka Beata Małecka - Libera z PO, która złożyła już w tej sprawie interpelację w Ministerstwie Infrastruktury. Posłanka chce, aby ten przepis zapisano w ustawie o ruchu drogowym. Po swojej stronie ma już policję. O słuszności tego przepisu przekonuje mł. asp. Barbara Salczyńska, rzecznik radzyńskiej policji. - W Polsce nie ma jeszcze przepisów, mówiących o konieczności zmiany opon na zimowe. Oczywiste jest to, że kupienie dodatkowego kompletu opon zimowych jest niemałym wydatkiem, ale pamiętajmy o tym, że opona taka jest całkiem inaczej skonstruowana i posiada inne - lepsze właściwości niż opona letnia, co przekłada się na bezpieczeństwo podczas jazdy. Jak tłumaczy radzyński mistrz kierownicy Wojtek Sposób, poprzez zmianę opon na zimowe dbamy nie tylko o własne bezpieczeństwo, ale i o bezpieczeństwo innych, bowiem auto na letnich oponach potrzebuje dwukrotnie więcej miejsca na wyhamowanie niż zimowe. Pamiętajmy, że opona letnia traci swoje właściwości już w temperaturze poniżej 7 stopni Celsjusza. Jeżeli więc posłowie przegłosują pozytywnie nowy przepis, zmiana opon na zimowe będzie obowiązywała od 1 listopada do 31 marca. Każdy, kto nie zastosuje się do wymogów, zapłaci 500 zł mandatu i zostanie mu zabrany dowód rejestracyjny. Pamiętajmy jednak, że nawet najlepsze opony zimowe nie uchronią przed wypadkiem, jeśli kierowca nie zachowa szczególnej ostrożności i nie dostosuje swojej jazdy do warunków panujących na drodze. Propozycja ta na chwilę obecną jest jedynie projektem i nikt do końca nie wie, czy zostanie zatwierdzona przez sejm. Jesteśmy ciekawi jednak, jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Podzielcie się nim z nami w komentarzach.
|
Komentarze
Wprowadzono już kiedyś przepis o obowiązkowych gaśnicach, które osiągały cenę 100zł za sztukę wiele lat temu, a nadają do zabawy, a nie do gaszenia czegokolwiek. Chyba, że użyjemy ich 10 na raz.
Wprowadzono obowiązek jazdy na światłach mijania, który bardzo skutecznie pomaga przede wszystkim producentom żarówek i warsztatom bo wymiana żarówki w niektórych autach wymaga odwiedzenia serwisu. Przyszła kolej na opony bo przecież obywatel to głąb i władza musi o niego zadbać. Tyle, że w pierwszej kolejności zadba o interesy producentów ogumienia i jakoś tak się składa, że żadnego polskiego producenta to już nie ma. Brawo!
Czechy, Słowacja - tereny górzyste, też często tam pada intensywny śnieg (zresztą w lecie tworzą się tam jedne z najgwałtowniejszych burz)
Jedynie Niemcy to pewien wyjątek.
U nas raz zima jest albo jej nima. Dobra okazja żeby znowu ściągnąć z kierowców kasę.
A Dębica? Z tego co mi wiadomo nadal produkują opony w Polsce, ale należą do grupy kapitałowej GoodYear. Chyba, że się mylę?
Na takich firmach Państwo Polskie może się łatwo "pośliznąć" tak jak stało się z Fiatem. Kto wie czy nowe prawo to nie dyktat koncernów bo w innym wypadku przeniosą produkcję do innego państwa.