Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Tu nikt nie napisał, że dostaliśmy pieniądze, tylko, że przeszliśmy w zasadzie wszystkie etapy, a ni...
- Admin iledzisiaj.pl - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Wolałbym póki co zachować powściągliwość w odtrąbieniu ogromnego sukcesu. Szczególnie po przeczytani...
- zjp - Jazz u Potockich: Muzyka filmowa Jerzego „Dudusia”...
A po polsku to co to ten outsourcing?
- niepokorny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Ani nie przedstawiono szczegółowego planu wydatków z tego projektu, ani przede wszystkim nie przekon...
- zimny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czyli nie ma się co cieszyć Bo mogą odrrzucić Z innych powodów
- niepokorny
Radzyń Podlaski. Staranował "Złotego Smoka" |
Mariusz Szczygieł | |||
niedziela, 26 sierpnia 2012 17:58 | |||
Tuż przed 17 niezidentyfikowany mężczyzna kierujący samochodem marki Volkswagen Golf wjechał w budynek baru, uszkadzając elewację i stojący przed lokalem samochód osobowy. Golf poruszał się ul. Wyszyńskiego w stronę ronda im. Jana Pawła II. Na skrzyżowaniu Wyszyńskiego - Zabielska skręcił w lewo i ściął stojący przy skrzyżowaniu słupek, który roztrzaskał drzwi lokalu, odbił się od futryny i wpadł z impetem do środka budynku, gdzie dokonał kolejnych zniszczeń. Rozpędzony golf zakończył swoją jazdę pomiędzy "Złotym Smokiem", a zaparkowanym przed nim fiatem. Policja zabezpieczyła pojazd, ustala szczegóły zdarzenia, z których wstępnie wynika, że kierujący uciekł z miejsca kolizji. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. W chwili zdarzenia w samochodzie znajdowały się 2 osoby. Jeden z mężczyzn, którym okazał się 26-latek z Radzynia Podlaskiego, został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. W momencie zatrzymania miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Drugi zbiegł z miejsca przed przyjazdem policji. Prowadzone postępowanie pozwoli wyjaśnić wszystkie okoliczności, między innymi personalia drugiego uczestnika jak również, kto kierował samochodem w chwili zdarzenia.
|
Komentarze