
Komentarze
- Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy
O upadkach związanych z rolnictwem to najlepiej wiedzą na górze już od 35 lat. A czy zapobiegamy upa...
- kinga75 - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
O swoje latorośle to się nie martwię. https://demotywatory.pl/5317029/Chyba-kazdy-pracodawca-ma-nadz...
- pioter - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Z tymi częściami rowerowymi, to się tak @pioter nie rozpędzaj, bo póki co, to nie wiadomo czym twój ...
- HT - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Myślę, że zarówno po uchwaleniu, jak i po uchyleniu tej uchwały życie mieszkańców Radzynia nie uległ...
- Admin iledzisiaj.pl - Miasto złożyło wnioski o dofinansowanie budowy par...
Czy po wycofaniu uchwały życie radzyńskich części rowerowych uległo diametralnej zmianie? To co robi...
- pioter
Uwierzyła w tajną akcję CBA. Prawie straciła 40 tysięcy złotych |
Piotr Mucha / Policja Radzyń Podlaski | |||
poniedziałek, 27 marca 2023 06:00 | |||
59-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego, zgłosiła się na radzyńską komendę i poinformowała mundurowych, że przed południem skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna przedstawiający się za funkcjonariusza CBA. W rozmowie podał swój numer legitymacji służbowej, a także poprosił, aby jego rozmówczyni zadzwoniła na numer 997, kiedy jeszcze będzie trwał długi sygnał w telefonie. Kobieta wykonała to polecenie i w słuchawce telefonu usłyszała głos mężczyzny, który poinformował, że jest policjantem radzyńskiej komendy i zaczął opowiadać o prowadzonej akcji wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Rzekomy funkcjonariusz powiedział jej, że ktoś zaciąga na jej dane kredyt w Bydgoszczy. Zaproponował współpracę, która miała polegać na zrobieniu prowokacji w celu wykrycia pracowników banku, którzy współpracowali z osobami hakującymi 59-latkę. Pod dyktando „fałszywego funkcjonariusza” kobieta wypełniła wniosek o przyznanie kredytu w wysokości 40 tysięcy złotych, lecz z uwagi na błąd, został odrzucony przez bank. Wtedy rzekomy policjant polecił aby kobieta wzięła telefon, ubrała się i pojechała osobiście do banku. Przez cały czas 59-latka była straszona, że jeśli komuś powie o tej tajnej akcji CBA będzie musiała zapłacić grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych, a nawet może ją spotkać kara pozbawienia wolności na okres 3 miesięcy. W przypadku pytania pracownika na jaki cel zaciągany jest kredyt miała odpowiedzieć, że na remont mieszkania. Kobieta wykonała wszystkie polecenie zgodnie z wcześniejszą instrukcją i z banku wyszła z kwotą 40 tysięcy złotych. Następnie miała udać się do innej placówki bankowej na terenie Radzynia Podlaskiego i dokonać wpłaty całej kwoty na wskazane konto, co też zrobiła. Gdy 59-latka zapytała, czy nie są oszustami, usłyszała, że „włos jej z głowy nie spadnie”, a rzekomi funkcjonariusze przyjadą do niej oznakowanym radiowozem w godzinach popołudniowych. Wtedy zaczęła się zastanawiać, czy nie padła ofiarą oszustów i sprawę zgłosiła prawdziwym policjantom. Dzięki szybkiemu działaniu funkcjonariuszy, środki finansowe zostały zablokowane i odzyskane. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie informują o prowadzonych działaniach oraz nie proszą o przekazanie pieniędzy.
|
Komentarze
16:40 dzisiaj we wtorek