Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Jazz u Potockich: Muzyka filmowa Jerzego „Dudusia”...
A po polsku to co to ten outsourcing?
- niepokorny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Ani nie przedstawiono szczegółowego planu wydatków z tego projektu, ani przede wszystkim nie przekon...
- zimny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czyli nie ma się co cieszyć Bo mogą odrrzucić Z innych powodów
- niepokorny - Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Co z remontami ulic Warszawskiej, Wyszyńskiego i C...
Już w połowie roku 2024 sugerowałem, że ulicy Chomiczewskiego firma nie rozpocznie ani w 24, ani naw...
- eSPe
Radzyń Podl.: Wypadek na DK-63 |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 29 marca 2018 19:28 | |||
Kierujący samochodem osobowym marki Subaru, 20-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego prawdopodobnie w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania zderzył się z samochodem osobowym marki BMW, którym kierował 21-latek. W wyniku zdarzenia do szpitala z obrażeniami ciała trafiła 18-letnia pasażerka subaru. Będący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że mężczyźni byli trzeźwi. Teraz policjanci ustalają szczegóły zdarzenia. Apelują również do kierowców o ostrożną, rozważną i bezpieczną jazdę, gdyż chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii na drodze.
|
Komentarze
Polecam szczególnie umiejącym czytać ze zrozumieniem.
Byłem kierowcą BMW. Wracałem do domu, bo mieszkam nieopodal.
Chłopak z subaru nie zachował należytej odległości przy wykonywaniu manewru wyprzedzania, i zahaczył mnie w lewą tylną część auta powodując, że przekręciło mnie na bok i prawym bokiem uderzyłem w skarpę znajdującą się po drugiej stronie drogi.
"Znafco" lukas1: "Przypominam, że jest coś takiego jak nieupewnienie się co do możliwości skrętu..." więc wyjaśnij mi, jak musiałbym skręcać by mieć rozwalony prawy bok, skoro obaj jechaliśmy od strony ronda win?
Na przyszłość, nie wypowiadajcie się stereotypami (...) wiedząc.
Wytłumacz jeszcze dlaczego raptownie hamowales skoro skrzyżowanie na którym miales zjeżdżać w kierunku swojego domu bylo tak daleko od miejsca wypadku? Bo chyba zapomniałeś dodać ze hamowales raptownie i gdyby nie to to by Cię nie zaczepił .
O raptownym hamowaniu nic nie wiem. Przyhamowanie i owszem. Kot wyskoczył. Przecież miałem PRAWO przyhamować w takim wypadku, a on miał OBOWIĄZEK zachować należytą odległość.
Sprawę wyjaśni policja.
Kot? Pewnie jeszcze czarny? pewnie nie pierwszy raz chcial ci wyskoczyc ten "kot''
ale tą odp udowodniles mi i nie tylko , ze to nie byl przypadek
pozdrawiam.
Każdy wie swoje. Hieny i tak się zlecą.