Wczoraj (18 października br.) radzyńska filia Uniwersytetu III Wieku rozpoczęła kolejny rok akademicki.

Filia ta nieprzerwalnie od 2005 roku angażuje się w integrowanie środowiska senioralnego. Jak nakazuje wieloletnia tradycja uroczystość inauguracji rozpoczęto hymnem studenckim, który odśpiewał chór Wrzos z Radzynia Podlaskiego. W wydarzeniu uczestniczyli: starosta radzyński Lucjan Kotwica, wicestarosta Jan Gil, zastępca burmistrza Tomasz Stephan, dyrektor Domu Kultury w Kocku Adam Świć, zastępca komendanta Policji Mariusz Kononiuk, prezes PEC Jerzy Woźniak, a także delegacje z zaprzyjaźnionych instytucji i szkół.

- Cieszę się z tak bardzo licznej obecności wszystkich słuchaczy i zaproszonych gości – mówiła Maria Oworuszko. – Z przyczyn osobistych profesor Sawicki, który miał mieć wykład inauguracyjny nie mógł przyjechać i prosił o usprawiedliwienie. Chce gorąco podziękować Tadeuszowi Pietrasowi, który zgodził się wystąpić dzisiaj z wykładem o bohaterze dwojga narodów, Tadeuszu Kościuszce. My seniorzy nie zakończyliśmy naszej aktywności po zakończeniu okresu pracy zawodowej. Emerytura nie jest okresem krytycznym w naszym życiu. Teraz możemy wreszcie w sposób dowolny i swobodny planować sobie formy spędzania czasu wolnego. To okres, w którym potrafimy realizować swoje niespełnione marzenia. Pragnę podziękować tym wszystkim, którzy okazują nam pomoc i wsparcie. To inspiruje nas do dodatkowej działalności. Dziękujemy i liczymy na dalszą współpracę ze wszystkimi ludźmi dobrej woli – mówiła wiceprzewodnicząca.

- Uniwersytet, który reprezentujecie nosi pełne cechy szkoły no to zastanówmy się, która szkoła jest dobra – głos zabrał starosta powiatowy. – Najlepszą szkołą jest szkoła życia, bo tu egzamin zdaje się codziennie, a poprawek nie ma. Który nauczyciel jest dobry? Jedni mówią, że ten, który wychowuje bezstresowo, inni że ten, który przygotowuje dobrze do egzaminów. Tak naprawdę przez wiele wieków tych przykładów nauczycieli było wiele. Gdyby czepić się naszych czasów to ideałem nauczyciela był Jezus Chrystus – zwykły człowiek, który odczuwał tak jak my głód, potrzebował załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, pewnie się irytował i się cieszył, był dobrym rzemieślnikiem, a mimo to stworzył organizację, która do dzisiaj funkcjonuje, gromadzi ludzi i przygotowuje do wielu ważnych rzeczy. To, że Jezus Chrystus był dobrym rzemieślnikiem świadczy fakt, że przygotowywał jarzma. Jest to takie rzecz, która pozwala np. osła zaprzęgnąć i  musiała być ona solidnie wykonana, bo w przeciwnym wypadku zwierzę mogło się okaleczyć. Był dobrym rzemieślnikiem i stworzył niesamowitą organizację. Drugim takim nauczycielem, bliżej nam znanym był Jan Paweł II. Ale czy on odniósł sukces czy porażkę pedagogiczną? Jan Paweł II wiele razy mówił: „wy mi nie klaszczcie, wy mnie słuchajcie, wy mi nie budujcie pomników”, a my co robimy? Każdy musi się uderzyć w pierś i zastanowić się jak to z nami aktualnie jest. Gdyby tak zebrać to wszystko, jaka jest dobra szkoła i jaki jest dobry nauczyciel? Gdy uczy iść przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem – mówił Lucjan Kotwica.

Następnie prawie godzinny wykład o bohaterze dwojga narodów, Tadeuszu Kościuszce wygłosił Tadeusz Pietras - nauczyciel, były dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Radzyniu Podlaskim. Na zakończenie, jako część artystyczna wystąpili uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego oraz zespół wokalny Wrzos.