Już niedługo
Reklama

Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czar prysł Kraśnik i Hrubieszów idą dalej ! Nam pozostają konsultacje ?:)
- waluś - Strategia Rozwoju Miasta
Komentarz z ust mi wyjęty. Konsultacje społeczne, sondy, odpowiadanie na najmniej sensowne pytania z...
- NN - Spotkania z Historią u Potockich
To, że wielu z nas (na szczęście nie wszyscy) myślimy tak, jak nasi ojcowie i dziadowie, coraz częśc...
- akotyla - Spotkania z Historią u Potockich
Dziękuję Bogu że jeszcze mówimy i myślimy tak jak nauczyli nas nasi ojcowie i dziadowie zgodnie z tr...
- niepokorny - Strategia Rozwoju Miasta
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- tofik
„Pozwól mi wejść” |
Michał Maliszewski | |||
wtorek, 25 kwietnia 2017 07:00 | |||
- Cechą charakterystyczną malarstwa Adama są portrety kobiet. Maluje je od wielu lat, nie będę pytał dlaczego, mam nadzieję, że sam za chwilę nam to wyjaśni - rozpoczął A. Kulpa. - Portrety kobiet są pełne zagadek, wstrząsające, dlatego je maluję, by te emocje jakoś zatrzymać. Ja przyznam się, idę trochę na łatwiznę, łatwiej jest malować coś ciemnego, dodać nieco jasnego i coś się buduje, tak zwane wyciąganie światła z mroku - mówił Adam Korszun. A skąd te ciemności na początku wystawy? Jak twierdzi autor, nie chciał, aby wszystko było od razu widać. - Po części chciałem trochę pobudzić fantazję a po drugie chciałem ludzi zatrzymać. Często po uroczystym otwarciu wystawy i po sztandarowym: „zapraszam do oglądania wystawy” wszyscy wychodzą, bo już obejrzeli co mieli obejrzeć. Ja chciałem tą przyjemność bycia z „widzami” zostawić sobie na koniec – spuentował artysta.
|