Już niedługo
Reklama
Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ
Neil Zaza - amerykańskie tornado przemknęło przez Radzyń |
Mariusz Szczygieł | |||
środa, 04 maja 2011 19:54 | |||
Tornado z gitarą w ręku, a w dodatku przez cały czas uśmiechnięte. Takiego Neila Zazę zapamiętam z radzyńskiego koncertu. Neil wywarł na mnie ogromne wrażnie. To znakomity gitarzysta, którego utwory co chwila wywoływały radość na mojej twarzy. Nie tylko mojej zresztą, bo widziałem ją u wszystkich, którzy przyszli na ten niezapomniany koncert. Jak sam mówił ze sceny, był to dla niego najlepszy koncert w Polsce. Nie wierzyłem mu za bardzo, myśląc, że mówi to w każdym odwiedzanym mieście- jak to typowy Amerykanin... Oni przcież co chwila mówią "Kocham Was!, Jesteście wspaniali!". Moje oczy widziały jednak coś innego. Neil bawił się wraz z publicznością, która gromkimi brawami i okrzykami wyrażała swój zachwyt dla jego kunsztu. Chociaż siedziałem bardzo blisko, czasem przy samej scenie, to chciałem być jeszcze bliżej. Dlatego nie dziwiła mnie wcale, rosnąca z każdą piosenką, liczba osób tańczących przed sceną- w każdym wieku! Ci ludzie chcieli być z Neilem, a on chciał być z nimi! To naprawdę niesamowite jak tych trzech facetów zakołysało "Oranżerią". Przed Neilem zagrali nasi dobrzy znajomi- "Moll-Ass Band". Myślę, że to właśnie dzięki nim Neil zastał w naszym kinie tak przyjazną dla siebie atmosferę. Molas i ekipa rozkręcili publikę, która poddała się gitarowemu brzmieniu Neila. Pisząc ten tekst słuchałem Neila... Ta muzyka jest niesamowita. Pozostawiam Was z fragmentami koncertów "Mol-Ass Band" i Neila Zazy oraz galerią zdjęć Tomka Młynarczyka i Piotrka Matysiaka. Posłuchajcie, obejrzyjcie, napiszcie jak podobały się Wam koncerty i tegoroczne "Ro(c)kowisko". P.S. Na radzyńskim koncercie Neila pojawiło się dwoje Duńczyków, którzy jechali do naszego miasteczka 14 godzin, specjalnie po to, by usłyszeć na żywo Zazę. Czy artysta może chcieć czegoś więcej? Molas... dzięki za te dwa dni niesamowitych wrażeń. Chylę czoła, a piątkę przybiję na żywca :)
{morfeo 703}
http://www.youtube.com/watch?v=qjY5EhUWeaY http://www.youtube.com/watch?v=VpcIkZnzONU
{morfeo 700} {morfeo 701} {morfeo 702}
|
Komentarze