Już niedługo
Reklama
Komentarze
- Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
I tak jest codziennie. Ruletka albo totolotek. Nigdy nie wiadomo, która ulica, na którym odcinku i w...
- rogazzzo - Dlaczego z ulicy Wyszyńskiego wykonawca „zrywał as...
Przejeżdżając dzisiaj ulicam Radzynia zobaczyłem wściekłość kierowców. Ulica Warszawska nieprzejezdn...
- task55 - Wieczór z kulturą żydowską
pomagają w pokojowych kontaktach z narodem palestyńskim. Jak widać, niektórym to nie przeszkadza.
- zimny - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Poprzednicy pozostawili swoich na czatach.
- eSPe - Co to znaczy zniszczyć drzewo?
Związki zawodowe w Urzędzie Miasta, co Wy tam szanowni gospodarze robicie że pracownicy muszą związk...
- LomoZ
Szybko widzący skorowidz |
Joanna Kowalik | |||
czwartek, 17 lutego 2011 08:41 | |||
W wyniku współpracy Archiwum Państwowego w Lublinie Oddział w Radzyniu Podlaskim oraz Archiwum Państwowego w Siedlcach z początkiem 2011 roku ukazała się nowa publikacja przygotowana przez Dariusza Magiera i Artura Rogalskiego. Książka pt. „Skorowidz do akt Jana Sariusza Mnińskiego notariusza powiatu radzyńskiego (1812-1815)" to opracowanie określane przez archiwistów mianem pomocy wyższego rzędu, zawierające jednocześnie analizę źródłową akt, analizę kancelaryjną, jak i historię zbioru przechowywanego obecnie w radzyńskim Archiwum. Zgodnie z tytułem, w książce znajdziemy skorowidz będący zestawieniem nazwisk osób, dla których w latach 1812-1815 radzyński notariusz – Jan Sariusz Mniński – sporządził stosowny akt notarialny. W skorowidzu alfabetycznym, oprócz nazwisk i imion osób, dla których spisano dokument, znaleźć możemy miejsce ich zamieszkania, pochodzenie społeczne, rodzaj aktu oraz jego numer. Przygotowany przez autorów wykaz to szybki przegląd postaci występujących na kartach ksiąg, ułatwiający odnalezienie konkretnego dokumentu. Posługując się nim wiemy, że w księgach notariusza Mnińskiego znajdziemy akty spisane dla okolicznej szlachty, właścicieli większych majątków ziemskich, mieszczan, Żydów i chłopów. Znajdziemy tu mieszkańców miast – Radzynia, Serokomli, Łysobyk, Wohynia oraz okolicznych wiosek - Branicy, Brzostówca, Jask, Krasewa, Licht, Paszk, Przegalin, Przytoczna, Tchórzewa, Zabiela i innych. Dzięki temu książkę niewątpliwie warto polecić wszystkim tym, którzy interesują się historią lokalnych społeczności oraz każdemu „rodzinnemu genealogowi" badającemu ślady swoich przodków. Skorowidz poprzedzają trzy rozdziały, w których przeczytamy o historii notariatu, poznamy biografię Jana Sariusza Mnińskiego, dowiemy się o pracy kancelarii notariusza, wynikającej nie tylko z obowiązków zapisanych w prawie, ale także z praktyki i zwyczajów. Ponadto znajdziemy tu omówienie stanu zachowania spuścizny po Mnińskim oraz losy akt po śmierci urzędnika. W tej części książki odpowiedź znajdzie każdy, kto ma wątpliwości do jakich celów, oprócz majątkowych, służyć mogą akta notarialne, jakie informacje przekazują, a więc jaka jest ich wartość źródłowa. Tekst uzupełnia inwentarz – spis zaledwie czterech ksiąg z lat 1812-1815. Na koniec czytelnik odnajdzie Aneks, w którym znalazły się przykładowe akty notarialne, w tym, np. plenipotencja Anny z Zamoyskich Sapieżyny z 1813 r. oraz wykaz dokumentów prywatnych Jana Sariusza Mnińskiego będący fragmentem inwentarza sporządzonego po jego śmierci. Na zakończenie wypada dodać, że publikacja została wydana z okazji obchodów 35–lecia Archiwum Państwowego w Lublinie Oddział w Radzyniu Podlaskim i kontynuuje wątek historii powiatu radzyńskiego w okresie Księstwa Warszawskiego omawiany na konferencji zorganizowanej przez Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych w październiku 2010 roku.
|