Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu (21.02), radni opozycyjni, a dokładniej Józef Korulczyk, złożył na rękach prowadzącego wówczas radę Mirosława Walickiego apel do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Dotyczył on zmiany decyzji odnośnie nieprzyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym.

- Wspierając głos samorządowców w Polsce oraz innych instytucji i środowisk wyrażamy stanowczy protest w związku nieprzyznaniem telewizji Trwam miejsca na przygotowywanym multipleksie cyfrowym, co uprawniałoby do nadawania programów w telewizji cyfrowej. Przywołujemy głos stałej konferencji Episkopatu Polski, wskazującej, że odmowa przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym jest poważnym naruszeniem praw katolickiej opinii publicznej.

Solidaryzujemy się z tym stanowiskiem Episkopatu Polski, uważamy, że wykluczenie stacji narusza zasady pluralizmu i sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa i dyskryminuje katolików. Wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym uderza w katolików, wśród których jest wiele osób chorych i samotnych. Tej dyskryminacji będą się stanowczo przeciwstawiać ponad podziałami politycznymi, przyjmujemy powyższe stanowisko w tej sprawie i apelujemy do KRRiTV o zagwarantowanie telewidzom pełnej możliwości odbioru TV Trwam na multipleksie cyfrowym.

Podpisali: Adam Świć, Szczepan Niebrzegowski, Zbigniew Makarski, Józef Korulczyk, Jerzy Bednarczyk, Mieczysław Wagner.

Jak się okazuje, nie tylko na Radzie Powiatu radni złożyli taki apel. Również radni gminy Radzyń Podlaski jak i radni z innych gmin powiatu radzyńskiego wystosowali pismo do KRRITV.

- Nie sądzę, żeby rolą Rady Powiatu Radzyńskiego było przyjmowanie stanowiska w sprawie tego, jaką decyzję w Warszawie urzędnik rodem z Sochaczewa wydał wobec telewizji z Torunia – komentuje całą sprawę Zbigniew Smółko, radny powiatowy.

- O ile mi wiadomo sprawą koncesji dla TV Trwam zajmuje się w tej chwili sąd administracyjny, więc tym bardziej formułowanie jakiegoś wystąpienia w tym momencie uznaję za niestosowne. Ponadto trzeba pamiętać, że koncesji na nadawanie nie otrzymało też 13 innych nadawców, nie widzę więc powodu dlaczego mielibyśmy specjalnym stanowiskiem wspierać akurat tego prywatnego przedsiębiorcę a pominąć innych. Chciałbym, żeby w przestrzeni publicznej prezentowano jak najszerszą paletę poglądów, nawet tych z którymi się nie zgadzam. Mam nadzieję, że TV Trwam w zgodny z prawem sposób będzie mogła docierać do swoich widzów i sympatyków. Prywatnie bardzo chętnie udzielę wsparcia podpisem jakiejś sensownej inicjatywie w tym kierunku, natomiast nie widzę potrzeby, żeby w tej sprawie głosowała Rada Powiatu – dodaje Smółko.

Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta najprawodopdobniej podczas kolejnej sesji Rady Powiatu.