Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 23 maja 2025 imieniny: Iwony, Emilii

Już niedługo

Runmageddon image
Runmageddon, 25.05.2025, 13:00, DZIEDZINIEC PAŁACU POTOCKICH
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Z sesji Rady Powiatu - radzyński szpital tematem numer 1

POWIAT RADZYŃSKI
wtorek, 24 sierpnia 2010 00:00

Radzyński szpital stał się głównym tematem sesji Rady PowiatuHistoria pościgu za pijanym ordynatorem radzyńskiego oddziału ginekologiczno- położniczego na chwilę rozsławiła nasze miasto.

Największe ogólnopolskie media nie żałowały słów potępienia dla postępowania lekarza. Również na naszym lokalnym gruncie te wydarzenia nie przeszły bez echa. Właśnie ten temat zdominował sierpniową (20.08) sesję Rady Powiatu. Nasi decydenci postanowili również, że wrześniowe obrady poświęcą na debatę wyłącznie o problemach radzyńskiego szpitala. Lecz gdy słowa krytyki sypią się pod adresem kierownictwa SP ZOZ, nowy starosta zbiera same pochwały. Za co? Zapraszamy do lektury sążnistej relacji z ostatniej sesji.

Po otwarciu, stwierdzeniu quorum i przyjęciu protokołu z poprzednich obrad, starosta Lucjan Kotwica zaproponował wprowadzenie do porządku dwóch uchwał dotyczących wyrażenia zgody na zawarcie z dotychczasowym najemcą na okres 3 lat kolejnych umów najmu powierzchni (6 m2 oraz 31,54 m2) zlokalizowanych w budynku głównym szpitala przychodni specjalistycznej SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim przy ulicy Wisznickiej 111. Radni jednogłośnie zgodzili się na wprowadzenie obu uchwał do porządku sesji.

INTERPELACJE, ZAPYTANIA I ODPOWIEDZI

Opóźnienia w budowie sali gimnastycznej przy I LO- 16 000 zł za każdy dzień zwłoki

Radny Jacek Woźniak skierował pytanie do wicestarosty Mariusza Skoczylasa: „Jak to się stało, że doszło do opóźnień w budowie sali przy I LO? Na ile to są opóźnienia i czy jakieś konsekwencje wobec wykonawcy będą wyciągnięte?”

Wicestarosta wyjaśnił: „Dzisiaj [20.08] mija termin złożenia pełnej dokumentacji- potwierdzonej przez inspektora nadzoru- gotowości do odbioru sali przez komisję wyznaczoną przez Zarząd Powiatu. Tak jak pan Woźniak, ja też byłem na tej budowie i nie sądzę, aby dziś te dokumenty wpłynęły. Interesy samorządu powiatowego, jeżeli chodzi o tę inwestycję, zabezpiecza odpowiednia umowa z wykonawcą. Są tam zapisy, że za opóźnienia w realizacji są naliczane odsetki karne.(…) 23 lipca 2010 roku wpłynęło pismo z konsorcjum, które jest wykonawcą sali, aby zawrzeć aneks do umowy i przedłużyć termin oddania do użytku. Zarząd jednogłośnie nie zgodził się z tym. Także czekamy na pełną dokumentację potwierdzoną przez inspektora nadzoru, który działa w naszym interesie.”

Radny Jacek Woźniak dodał: „Wyraziłem zdziwienie, dlaczego? W marcu- jeśli pan pamięta- pytałem o to i wtedy nie było najmniejszych wątpliwości i nic nie wskazywało na to, że opóźnienia mogą być. Ja obserwowałem tę inwestycję na bieżąco i w kwietniu czy maju nie widać było większego ruchu i nietrudno było zgadnąć, że ta sprawa musi mieć taki właśnie finał. Pytam, czy w jakiś sposób monitorowano to, czy wpływano na inwestora?”

Wicestarosta Skoczylas odpowiedział: „My jako Zarząd nie mamy bezpośredniego wpływu na to, co dzieje się na budowie- od tego jest inspektor nadzoru. Podczas dyskusji, które ja i pan starosta prowadziliśmy z firmą, głównym powodem było to, że wilgotność nawierzchni posadzki nie pozwalała, aby położyć parkiet. Wiem jedno: odsetki karne to około 16 000 zł za każdy dzień opóźnienia.”

Głos zabrał starosta Lucjan Kotwica: „Samo zgłoszenie do odbioru- to nie znaczy, że my możemy tam młodzież wprowadzić. Jeszcze trzeba będzie powołać komisję, która stwierdzi czy właściwie ta sala będzie nadawała się do odbioru, wykazać usterki, dać termin na ich usunięcie a potem znowu ta komisja musi ocenić czy te wady zostały usunięte. Dopiero właściwe służby, czyli Państwowa Inspekcja Pracy, Sanepid, Straż Pożarna, będą decydowały o ostatecznym odbiorze. Więc od samego zgłoszenia może upłynąć nawet do 5 tygodni.(…) W tej chwili jest tam wielu pracowników. Czy pospieszać na siłę? Trzeba liczyć się z tym, że firma na pewno będzie się broniła przed zapłatą odsetek karnych. Ale my nie będziemy karać: po prostu nie wypłacimy pieniędzy, które wynikają z opóźnienia. To jest 16 000 zł dziennie! Gdybym był złośliwy, to powiedziałbym: Panie Boże dopozwól, aby oni może jeszcze ze 3 miesiące nie oddali tej sali. Ale mówiąc poważnie, nam zależy na obiekcie, który będzie służył młodzieży, spełniał swoje zadania i będziemy z niego dumni.”

Komunalizacja PKS- u i rolnicze straty

Radny Wiesław Jaszczuk przypomniał uchwałę w sprawie przejęcia PKS- u podjętą 15 kwietnia na nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu. Chciał wiedzieć czy podejmowane były działania w kierunku komunalizacji rzeczonego przedsiębiorstwa.

Nowe fakty podał starosta Kotwica: „Dostałem informację, na którą właściwie czekaliśmy jeżeli chodzi o PKS. Najpierw trzeba było dowiedzieć się, czy ta firma jest przeznaczona do prywatyzacji czy komunalizacji. W związku z tym, że przedsiębiorstwo jest przeznaczone do komunalizacji- to znaczy, że możemy już w tej chwili składać wnioski formalne o przejęcie tego obiektu. Teraz będziemy w kontakcie z burmistrzem i wójtami ościennych gmin, czy oni wyrażają taką wolę.”

Natomiast interpelacja radnego Jaszczuka dotyczyła powodowanych przez dziką zwierzynę strat w uprawach rolniczych. „W niektórych miejscowościach- tam, gdzie są duże areały uprawy kukurydzy- sytuacja jest katastrofalna, duże połacie są wyniszczone.”

Odniósł się do tego przewodniczący Wołosowicz: „Trudno, aby Rada Powiatu zajmowała jakieś stanowisko w sprawie łowiectwa. Polega to na tym, że poszczególne koła łowieckie dzierżawią tereny od gmin i za straty powstałe na tychże gruntach ponosi odpowiedzialność dane koło. Nie wiem jak to jest realizowane w poszczególnych kołach łowieckich, ale w każdym powinna być wyznaczona komisja do szacowania strat. Rolnik zgłasza szkodę na piśmie, komisja przyjeżdża, szacuje straty i wypłaca rolnikom za poniesione straty. (…) Wiem, że są koła, które aby płacić mniejsze odszkodowania dla rolnika zakupiły pastuchy elektryczne. Natomiast, jeśli rolnik nie zgadza się z decyzja komisji, pozostaje powołanie rzeczoznawców i sprawę skierować do sądu.”

Radny Jaszuk: „Ja wiem, jakie są akty prawne w stosunku do kół łowieckich i rolników. Ale tu chodzi o podjęcie czynności, o zminimalizowanie tych strat. (…) Jeżeli będą duże szkody, to jest możliwość złożenia zbiorowego pozwu do sądu i wtedy może być problem.”

Przewodniczący Wołosowicz: „Jeszcze raz powtarzam. Powiat ani Rada Powiatu nie jest organem, od którego koła łowieckie dzierżawią tereny. To dzierżawią gminy. Poza tym zminimalizowanie strat to nie jest prosta sprawa.”

Echa historii pijanego ordynatora- co zrobił Zarząd?

Radny Józef Korulczyk: „W ostatnim okresie miała miejsce sytuacja jak w filmie gangsterskim- chodzi o ściganego ordynatora ze szpitala. Temat obiegł całą Polskę i jest bulwersujący. To nie była sytuacja nowa- to był finał. Od dłuższego czasu sytuacja na oddziale ginekologiczno- położniczym była bardzo zła. Natomiast ja chciałbym zadać pytanie konkretnie do wicestarosty Skoczylasa i członków Zarządu: co robił Zarząd Powiatu w tej sprawie? Chce poznać działania Zarządu w ostatnim roku, jakie kroki były podejmowane, aby tę sytuację zmienić.” (…) Mądry Polak po szkodzie. Sprawa szpitala była wielokrotnie poruszana. Zapewniano, że wszystko jest dobrze i trzeba było bomby, aby ten temat poważnie ruszyć. Z wyjątkiem tego, że wcześniej forsowano prywatyzację. Pierwsza rzecz, która mi się nasuwa: coś trzeba zrobić z podejmowaną uchwałą dotyczącą prywatyzacji. Wiadomo, że jej nie będzie, dlatego decyzję należy uchylić. Po drugie: to, co się stało- my na komisji zwracaliśmy na to dyrektorowi uwagę. I jeśli nawet powie, że nie wiedział, to w protokole będzie zapisane, że na komisji taka kwestia była poruszana. To się nie wzięło z nikąd. Wydaje mi się, że na moją interpelację obecni tutaj panowie powinni odpowiedzieć- dotyczy to Włodzimierza Szkurłata i wicestarosty. Czy byliście świadomi wcześniej tej sytuacji i co robiliście, aby do tej bomby nie doszło?”

Przewodniczący Wołosowicz: „Chciałbym przypomnieć państwu radnym, że my nie podejmowaliśmy uchwały o prywatyzacji. Była uchwała intencyjna, więc nie mamy co uchylać.”

Wicestarosta Skoczylas: „Nie było uchwały o prywatyzacji, było tylko stanowisko Rady. Ta idea upadła z prostego względu- szpital radzyński skorzystał z wielu programów, z których pieniądze mogły przepaść. Jednoznacznego stanowiska Ministerstwa i Urzędu Marszałkowskiego nie było. Natomiast jeżeli chodzi o sytuację oddziału- panie radny Korulczyk ja nie widziałem żadnego pisma, sygnału od Związków ze szpitala, że ten oddział źle funkcjonuje. Teraz możemy mówić po fakcie, ale do momentu  tej całej sytuacji nagłośnionej prze media ogólnopolskie- nie było żadnego pisma czy sygnału w Starostwie. Jeżeli pan miał jakąś wiedzę, trzeba było jakiś ślad, pismo zostawić. Teraz dywagowanie: czy Zarząd źle funkcjonował, czy nie nadzorował jest moim zdaniem błędem. Nie było żadnych informacji, że oddział źle działa.”

Ponownie radny Korulczyk: „Ad vocem. Panie starosto, biorąc pod uwagę pana odpowiedź- pan nie czytał sprawozdań finansowych szpitala. Straty były już wykazywane wcześniej. Czy pan nie wiedział, że ten oddział przynosił straty? A jeśli pan wiedział, to nie zastanawiał się, dlaczego przynosi straty?! To powinno zaniepokoić, dlaczego jeden odział przynosi straty?!”

Przewodniczący Marek Wołosowicz zaproponował, aby wrześniową sesję Rady Powiatu poświęcić wyłącznie szpitalowi: „Nie tylko ze względu na ostatnio zaistniałą sytuację, ale w ogóle potrzeba oceny szpitala. Nie okłamujmy się, przecież my jako powiat mamy tam zaangażowane bardzo duże środki finansowe i musimy nad tym czuwać.”

Czy zwolniony dyscyplinarnie ordynator zarobił w ostatnim miesiącu 24 000 zł?

Radny Adam Świć: „W materiałach z posiedzeń Zarządu Powiatu znalazłem informację o odstąpieniu od realizacji projektu „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu zagrożonej części społeczeństwa powiatów północno- wschodniej Lubelszczyzny. Dlaczego teraz odstępuje się od tego projektu? Jakie okoliczności to powodują? A drugie pytanie kieruję do Tadeusza Skowrona przewodniczącego Komisji Rewizyjnej i na pewno odpowiedzi nie uzyskam dziś, bo będzie to wymagało przejrzenia dokumentów. Czy Komisja Rewizyjna- a na pewno zajmowała się sprawami szpitala- jakie wnioski formułowała i co dalej z tymi wnioskami? Interesuje mnie los wniosków kierowanych przez Komisję do Zarządu, starosty dotyczących szpitala radzyńskiego. I kolejna sprawa. Byłem ostatnio na posiedzeniu Rady Społecznej szpitala. Tam z sali padło zapytanie, na które właściwie nie było odpowiedzi ze strony dyrekcji szpitala, cytuję: czy to prawda, że zwolniony z powodów dyscyplinarnych ordynator ginekologii zarobił w ostatnim miesiącu 24 000 zł? Być może Komisja Rewizyjna będzie mogła w przyszłości na to pytanie odpowiedzieć.”

Przyczynę odstąpienia od projektu wyjaśnił Jerzy Popek: „Powiat parczewski jako lider złożył dwa wnioski: jeden do Programu Innowacyjna Gospodarka, drugi do Regionalnego Programu Operacyjnego. Z obu programów otrzymaliśmy dofinansowanie. Natomiast można realizować projekt tylko z jednego źródła. Programy w zakresie budowy sieci były identyczne, natomiast program z Innowacyjnej Gospodarki był obudowany sferą społeczną, czyli rozdawaniem laptopów. To budziło pewne kontrowersje i na spotkaniu 4 powiatów podjęto decyzję, że następuje rezygnacja z tegoż projektu. Kontynuowane są prace nad projektem dofinansowanym z RPO. Jest już wykonana dokumentacja, wkrótce będzie ogłoszony przetarg na budowę masztów i stacji bazowej. Dlatego nie ma żadnego zagrożenia dla udostępnienia Internetu szerokopasmowego na terenie czterech powiatów. Jest to tego typu projekt największy w Polsce. Wartość projektu to 12 500 000 zł.”

Swój komentarz dodał starosta: „Wyobraźcie sobie, że jesteśmy na terenie powiatu i w każdym miejscu- w domu, lesie czy na polu mamy dostęp do Internetu za darmo 24 h/dobę. To jest idea projektu, który wybraliśmy do realizacji.(…) Co do pytania o zarobki ordynatora- trudno mi się w tej chwili ustosunkować. Pewnie nie uzyskamy odpowiedzi, bo trzeba byłoby sięgać do informacji, które nie są jawne. (…) Lekarze to osoby prywatne.”

Jak starosta uzdrowi sytuację na oddziale ginekologicznym?

Radny Szczepan Niebrzegowski: „Tak się składa i przykro jest mi to mówić, ale w ostatnim czasie nasz powiat ma złą prasę. Nawet dotychczasowe interpelacje praktycznie tego dotyczą i to potwierdzają. Chciałbym w związku z tym zapytać pana starostę: jakie kroki podjął lub jakie zamierza podjąć w celu uzdrowienia sytuacji na oddziale ginekologicznym naszego szpitala?”

W odpowiedzi usłyszano od starosty: „Ja tylko wymienię działania, które już wykonaliśmy z wicestarostą. To jest: spotkanie z dyrektorem szpitala- długie, spotkanie ze Związkami Zawodowymi, Społeczna Rada Szpitala, spotkanie z dyrektorem Pękalskim z NFZ Lublin, analiza dokumentów z przeprowadzonych ostatnio kontroli przez NFZ, PIP, PSP- te wyniki są dosyć zatrważające, analiza realizacji planu finansowego za I półrocze.(…) Dyrektor został ukarany karą dyscyplinarną za brak nadzoru nad pracą oddziału ginekologiczno- położniczego. Z tego, co opowiadali pracownicy szpitala na spotkaniu ze Związkami Zawodowymi, oni proszą tylko o spokój. Chcą pracować i odbudować zaufanie do szpitala, aby radzyńskie kobiety wróciły do rodzenia dzieci w Radzyniu. Już w tej chwili widać lekkie uspokojenie. Pan Hankiewicz odżegnuje się od tego, co mówił na komisji dyscyplinarnej, czyli o zamykaniu oddziału ginekologiczno- położniczego. Tutaj nasze stanowisko jest jednoznaczne: jeśli nie będzie tego oddziału- cały obiekt ma marne szanse funkcjonowania. Ja też czuję potrzebę zwołania sesji na temat radzyńskiej służby zdrowia.”

Szpital bez kontroli?

Radny Zbigniew Makarski: „Niestety nie ma kontroli nad szpitalem. Na wiosnę zwracałem się do pana starosty z pytaniem: co z ginekologią? Powiedział mi, abym się nie martwił, bo wszystko jest w porządku. I teraz widzimy jak to jest. Ja mam pytanie do przewodniczącego: czy poza Zarządem nasza Rada ma jakąś kontrolę, czy nasze Komisje pracują w tym zakresie? Powtarzam już od lat, że powinna być Komisja Zdrowia w naszym powiecie, gdyż kondycja szpitala nie jest za dobra.”

Komentarz przewodniczącego Wołosowicza: „Chciałbym przypomnieć, że plan pracy Komisji zatwierdzamy my jako radni na sesji. Odpowiedzialni za realizację planu pracy poszczególnych Komisji są ich przewodniczący. Już w tej chwili zobowiązuję przewodniczących do przedstawienia na najbliższej sesji sprawozdania z realizacji planów zatwierdzonych przez Radę. (…) „Jeszcze raz apeluję, abyśmy się do kolejnej sesji naprawdę merytorycznie przygotowali. Będziemy żądać odpowiedzi nie tylko od pana dyrektora, ale również i od naszego Zarządu.”

INFORMACJE KOMENDANTA PSP- problem z bezpieczeństwem w szpitalu

Kolejnym punktem sesji było wystąpienie Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Radzyniu. Komendant Dariusz Gomółka podał informacje na temat stanu bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej powiatu w roku 2009 i I połowie 2010 r. Komendant mówił o liczbie i wieku strażaków, strukturze stażu służby, podwyższaniu kwalifikacji ogólnych i zawodowych, działalności interwencyjnej, kursach podstawowych i specjalistycznych dla OSP z terenu powiatu, inspekcjach jednostek OSP, kontrolach i działaniach kontrolno- rozpoznawczych w różnego rodzaju obiektach, pozyskiwaniu środków unijnych, zawodach sportowych. Dariusz Gomółka wspomniał o aktywnym uczestnictwie strażaków w akcji powodziowej na terenie powiatów opolskiego i puławskiego.

Komendant powiedział, że w 2009 roku z powodu niewykonania zaleceń pokontrolnych poddano egzekucji trzy podmioty: SP ZOZ, Specjalny Ośrodek Szkolno- Wychowawczy im. Zofii Sękowskiej oraz jeden podmiot prywatny. W stosunku do dwóch pierwszych- egzekucja nie została zakończona. „Jeśli chodzi o SP ZOZ to jeśli nasze zalecenia nie zostaną wykonane, to obecny stan zagraża życiu ludzi. Chciałbym zwrócić na to uwagę, bo to są sprawy, które należy w pierwszej kolejności załatwić a jednocześnie myślę, że to może nadać znaczenia, ponieważ na dzień dzisiejszy one pociągną za sobą bardzo duże środki finansowe.”- zakończył komendant Gomółka.

 

UCHWAŁY, UCHWAŁY…

a) w sprawie zatwierdzenia zmiany statutu SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim

b) w sprawie nadania imienia Zespołowi Szkół Rolniczych w Woli Osowińskiej [placówce patronować będzie imię Wincentego Witosa]

c) w sprawie utworzenia Przedszkola Specjalnego w Radzyniu i włączenia go w strukturę Specjalnego Ośrodka Szkolno- Wychowawczego im. Zofii Sękowskiej oraz nadania pierwszego statutu

d) w sprawie przystąpienia powiatu radzyńskiego do partnerskiego projektu „Wrota Lubelszczyzny- informatyzacja administracji” realizowanego w ramach RPO Województwa Lubelskiego na lata 2007- 2013 współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego [O szczegółach poinformował Jerzy Popek: „Liderem tego projektu jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. Około 200 gmin z 24 powiatów przystępuje do tegoż projektu, który polega na zapewnieniu wszystkim beneficjentom- przekładając to na konkrety, naszemu powiatowi- 15 komputerów, serwer, elektroniczną skrzynkę podawczą, BIP, elektroniczny obieg dokumentów, szkolenia dla administratorów. To dostawa i usługi na kwotę około 200 000 zł, nasz wkład wynosi 15%. Generalnie chodzi o podniesienie standardów obsługi elektronicznej. Podobne projekty są realizowane w całym kraju. Wartość całego projektu w stosunku do województwa lubelskiego to 47 000 000 zł. Wydatki będą realizowane w przyszłym roku”.]

e) w sprawie zmian w budżecie powiatu na 2010 rok [Radny Józef Korulczyk: „Jestem wdzięczny, że w zmianach budżetowych znalazła się ulica Gwardii. Nie wiem, czy państwo sobie przypominacie jak 2 lata temu zgłaszałem potrzebę remontu tej ulicy, wtedy usłyszałem odpowiedź, że ona jest w bardzo dobrym stanie i nie wymaga remontu. Po dwóch latach okazało się, że jednak wymaga.”

Komentarz radnego Szczepana Niebrzegowskiego: „Chcę powiedzieć, że to uzasadnienie do zmiany budżetu pokazuje, że nowy starosta wziął sobie do serca słowa niektórych radnych- w tym i moje- że potrzeba wzmocnienia w temacie współpracy z gminami w zakresie dróg powiatowych i widzę, że idzie to w dobrym kierunku.”

Przewodniczący Marek Wołosowicz: „No cóż… Panie starosto, tak krótko pełni pan swoją funkcję a już tyle pochwał. Cieszę się, że został pan przez radnych zaakceptowany.”]

f) w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie z dotychczasowym najemcą na okres 3 lat kolejnej umowy najmu powierzchni (6 m2 ) zlokalizowanej w budynku głównym szpitala przychodni specjalistycznej SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim przy ulicy Wisznickiej 111

g) w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie z dotychczasowym najemcą na okres 3 lat kolejnej umowy najmu powierzchni (31,54 m2 ) zlokalizowanej w budynku głównym szpitala przychodni specjalistycznej SP ZOZ w Radzyniu Podlaskim przy ulicy Wisznickiej 111.

Wszystkie uchwały przyjęto jednogłośnie.

 

WOLNE WNIOSKI

Głos zabrał starosta Lucjan Kotwica, który zaprosił obecnych do uczestnictwa w dożynkach miejsko- powiatowych, które odbędą się 12 września w parku miejskim.

 

Komentarze  

 
#1 Dosyć..BOND 2010-08-24 15:53
Szpital jest źle zarządzany. Totalny chaos w organizacji personelem jak i medycznym i nie medycznym. Wyzysk personelu niższego i pielęgniarskiego który pracuje na wysokich obrotach za najniższą krajową pensje . Pracownicy są już zmęczeni sytuacją w szpitalu i tym co dyrekcja wyprawia .Twierdzi pan Starosta że rozmawiał ze związkami ,to bzdura!! Ze związkami nie chce rozmawiać nawet sam dyrektor które poparły Pana Hankiewicza , a obiecał jak tylko rozpoczął prace na tym stanowisku . Były spotkania co miesiąc ale stwierdził że nie ma z kim rozmawiać....CDN......
 
 
#2 prywatyzacjales 2010-08-28 13:35
PSL jak wygra wybory to sprywatyzuje szpital i rozwiąże problem
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.