To może na początek usystematyzowanie tematu. Kim jesteśmy? My - kobiety, matki, żony, kochanki, szefowe, sprzątaczki, panie ze sklepu… Codziennie mijamy się na ulicy, w pracy, szkole. Jest nas tysiące. Wiecznie zagonionych po przekroczeniu magicznej 20-tki. Każda z nas niesie w głowie swój świat, złożony najczęściej z obowiązków do ogarnięcia, spraw do załatwienia, zakupów, obiadów, wizyt w szkole, u lekarza. Godzimy dom i pracę, do domu przenosimy pracę, w pracy myślimy o domu. Czy znajdujemy czas, by w tym pędzie zatrzymać się i odnaleźć w sobie "kobietkę”- istotę piękną, uduchowioną, nieprzeładowaną stresem, kapłankę miłości, komunikacji w związku, czaru, bez którego świat mężczyzn przepadłby bez wieści ani szans na reanimację. Nie tak dawno na rynku wydawniczym ukazała się książka Dominiki Maison i Katarzyny Pawlikowskiej ,,Polki”, w której rysuje się ciekawy, socjologiczny Atlas Współczesnych Kobiet. Z badań które przeprowadziły wynika, że nie ma już typowej matki Polki. Według nich jest siedem kategorii kobiet. Zobaczmy, do której należymy i co się zmieniło w kobiecym postrzeganiu świata. SOCJOLOGICZNY ATLAS KOBIET! 1. Niespełnione siłaczki (24%)- to największa grupa współczesnych Polek. Dobrze wykształcone, aktywne zawodowo, wysoko stawiają sobie poprzeczkę w każdej życiowej roli. Prowadzenie domu łączą z pracą, ale często to praca poniżej ich aspiracji i możliwości. Chciałyby mieć partnerską rodzinę, ale nie mają, więc wypełniają większość domowych obowiązków. Żyją przytłoczone codziennością, zmęczone, sfrustrowane. 2. Zachłanne konsumpcjonistki (17%)- to najtrudniejsza w opisie kategoria, bo badaczki dostrzegły, że w tej grupie deklaracje najbardziej rozjeżdżają się z autentycznymi przekonaniami. Mają stałą pracę, stabilną sytuację rodzinną i bardzo materialistyczne podejście do życia. Pracują dla pieniędzy, choć podkreślają, że ważna jest dla nich samorealizacja. Mają dość tradycyjne, przejęte od poprzednich pokoleń poglądy na rodzinę. Według nich to mężczyzna powinien utrzymywać rodzinę i wychowywać dzieci twardą ręką. Pieniądze, które same zarabiają, chcą przeznaczyć na własne potrzeby. Siebie i innych oceniają przez pryzmat tego, co kto ma i jak wygląda. 3. Obywatelki świata (14%)- grupa najmłodsza, w większości jeszcze studiująca. Myśl o zakładaniu rodziny jest dla nich na razie abstrakcyjna - najpierw planują zdobyć wykształcenie i pracę. 4. Rodzinne Panie domu (13%)- zajmują się rodziną i domem, bo taki jest ich wybór. Bycie matką, żoną i gospodynią domową definiuje ich tożsamość, a inne aspekty życia są temu podporządkowane. To nie jest typ męczennicy domowej, ale spełnionej kobiety, która dobrze czuje się w swojej roli. Nie oczekują pomocy od innych członków rodziny, przekonane, że wszystko zrobią najlepiej. Kariera jest dla nich pojęciem abstrakcyjnym i źle im się kojarzy. Jeśli nawet pracują, to nigdy nie zgodziłyby się na awans kosztem czasu dla rodziny. W tej grupie większość stanowią 40- i 50-latki, pochodzące ze wsi i małych miast, raczej słabo wykształcone. 5. Rozczarowane życiem (12%)- to podobna kategoria wiekowa, często rozwódki lub wdowy, zawiedzione pracą i rodziną, smutne, zmęczone, doświadczone przez los. To kobiety mentalnie trochę z poprzedniej epoki. Czują się przytłoczone swoim życiem, ale nie potrafią sobie wyobrazić, jak inaczej mogłoby ono wyglądać. Poświęciły się rodzinie nie dlatego, że chciały, ale dlatego, że czuły, iż tego się od nich oczekuje. Życie postrzegają jako pasmo obowiązków i konieczności. To nie był ich wybór. Czują się wtłoczone w tradycyjną rolę, ale są raczej krytyczne wobec tradycyjnych wartości. Te poglądy (np. akceptacja rozwodów) są ich formą buntu. Próbują łączyć aktywność domową i zawodową, ale żadna nie daje im satysfakcji. 6. Osamotnione konserwatystki (10%)- to grupa najstarsza (średnio 58 lat) i najsłabiej wykształcona. Prawie połowa tego segmentu to emerytki i rencistki. Jedna piąta nigdy nie pracowała. Mają bardzo wykrystalizowany, konserwatywny, oparty na wartościach katolickich światopogląd. Dotyczy to także rodziny. Miejsce kobiety jest w domu i wokół niego powinno się toczyć jej życie. Jednak w przeciwieństwie do rodzinnych pań domu, postrzegają to jako obowiązek, a nie źródło satysfakcji. W przeciwieństwem zaś do rozczarowanych życiem nie próbują się przeciw temu buntować. To grupa, która deklaruje najmniejsze zadowolenie z życia. 7. Spełnione profesjonalistki (10%)- praca to ich pasja i wyznacznik tego, kim są - identyfikują się ze swoim zawodem. Życie rodzinne jest dla nich istotną wartością i starają się je łączyć z zawodowym, ale ich dewiza to: najpierw praca, potem rodzina. Określenie "gospodyni domowa" jest według nich nacechowane pejoratywnie. To grupa Polek najlepiej wykształconych i najbardziej zadowolonych z życia. 10 % to mało. Zróbmy więc coś, żeby się o siebie zatroszczyć. Poczuć piękną. Wyzwoloną. Spełnioną w tej roli, którą mamy aktualnie do rezegrania. Wszystko się przecież zmienia i nie ma sensu tego się bać. Odwagi! Bądźmy dla siebie lepsze! |
Komentarze
2. Damy - temu damy, tamtemu damy.
3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.
4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.
5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.
6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.
7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.
8. Domatorki - byle komu, aby w domu.
20-latek: kelner - zanim dojdzie to rozleje.
30-latek: drwal - rąbie, co popadnie.
40-latek: wirtuoz - długo stroi, krótko gra.
50-latek: meteorolog - z przodu opad, z tyłu wiatry.
60-latek: młynarz: siedzi na worku i bawi się sznurkiem.