Michał Maliszewski |
czwartek, 12 czerwca 2014 12:24 |
Jak poinformowała nas rzecznik KPP Barbara Salczyńska radzyńscy policjanci rozwiązali sprawę zgłoszonej kilka dni temu kradzieży pieniędzy w kwocie ponad 8 tysięcy złotych. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w godzinach popołudniowych. Do dyżurnego radzyńskiej komendy zadzwonił mieszkaniec gm. Borki zgłaszając kradzież pieniędzy. Twierdził, że łupem złodzieja padło ponad 8 tys. złotych, które znajdowały się w jego domu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca wszedł do środka wykorzystując chwilową nieobecność domowników. Policjanci poważnie potraktowali zgłoszenie wykonując na miejscu wszystkie niezbędne czynności.
Dzięki temu radzyńscy kryminalni ustalili, że prawda była zupełnie inna. Mężczyzna prawdopodobnie sam wydał całą gotówkę, jednak ze strachu przed reakcją żony na utratę pieniędzy wymyślił historię o kradzieży. Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Za zawiadomienie o przestępstwie organu powołanego do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. |
Komentarze
Mężczyzna (prawdopodobnie) obawiając się, że prezent jaki kupił żonie za pieniądze znajdujące się w jego domu nie zrobią na Niej wrażenia postanowił zapytać Policję czy pomogą rozwiązać ,,zagadkę'' i Dzielni Policjanci słowami przesympatycznej Pani rzecznik odpowiedzieli prawdopodobnie tak :: Mężu swojej żony - grozi Ci dwa lata wolności (utraty wolności)