
Komentarze
- Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Najprawdopodobniej zawiera 6-metylo-nikotynę – syntetyczną substancję, nieobjętą aktualną ustawą, ki...
- Kraków - Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Jak można wciągać kokę i to na wizji ??? To przykład dla młodych.
- Kraków - Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Jako osoba o dostępie do informacji niejawnych był wielokrotnie i wielopłaszczyznowo sprawdzany. Odn...
- zimny - Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Jak można jednocześnie chcieć Matkę Boską na królową Polski i alfonsa na prezydenta. Głosując na prz...
- bob - Minister Tomasz Siemoniak odwiedzi Radzyń Podlaski
Gdzie jest Zorro?Problem policji w Tarnowie.
- waluś
Radzyń Podlaski. Wsunął się na skrzyżowanie |
Mariusz Szczygieł | |||
sobota, 22 grudnia 2012 00:47 | |||
Kiedy trzeba zahamować, samochód czasem odmawia posłuszeństwa i sunie bezwładnie przed siebie. Właśnie z takiego powodu w piątkową noc (21 grudnia około 22.20), na radzyńskim skrzyżowaniu przy Nadleśnictwie, doszło do kolizji dwóch osobówek. Przed jadące w kierunku Międzyrzeca BMW wsunął się od ulicy Warszawskiej mały peugeot. Jak tłumaczył kierowca francuskiego auta, jezdnia była śliska i dlatego nie udało mu się zahamować przed skrzyżowaniem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. O trudnych warunkach drogowych przekonujemy się codziennie - wszyscy - bez wyjątku. Także i my - ja na własnej d... Wystarczył jeden krok, abym w trakcie wychodzenia z samochodu znalazł się na ziemi. A wydawało się, że pod nogami leży tylko śnieg... Podobnie było przy Urzędzie Skarbowym, gdzie tylko kilka centymetrów dzieliło zderzak mojego samochodu od znaku drogowego. Prowadzone przeze mnie autko zsunęło się ze stromego wjazdu do "skarbówki". Na nic zdały się hamulce i skręcone koła. Samochód nie reagował i całkowicie poddał się prawom fizyki. Po 10 minutach w tym miejscu doszło już do kolizji... Wolniej, spokojniej, z wyczuciem - oklepane to słowa, ale warto je znowu przypomnieć. Szerokiej drogi kierowcy.
|
Komentarze