Komentarze
- Tour de Konstytucja PL zawita do Radzynia
Nareszcie wróciła normalność i do Radzynia
- Sunny - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
wiesz dlaczego rebek przegrał, bo bał się że przegra gdy nie będzie słuchał takich chrześcijańskich ...
- eSPe - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Dziecko ,dziecko ucz się histori a przynajmniej słuchaj dziadka (jeśli nie był kola bola)3 mają był ...
- waluś - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
https://www.youtube.com/watch?v=R9I0W65PXGA widzisz jaki gupiutki Olivierku jesteś? To jeszcze nie k...
- pioter - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Kiedyś to były dyskoteki na tarasie Oranżerii. A teraz nie ma kasy na remont zabytku, bo maniakalne ...
- Oliver
Straż pożarna. Ćwiczenia ratunkowe na lodzie |
wtorek, 14 lutego 2012 02:53 | |||
Od kilku dni strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej uczestniczą w ćwiczeniach ratunkowych przeprowadzanych na lodzie. - Zajęcia są prowadzone w ramach doskonalenia zawodowego, z których umiejętności szczególnie teraz w okresie zimowym mogą stać się przydatne. Każda ze zmian bierze udział w zajęciach, staramy się przećwiczyć wszystkie możliwe techniki ratunkowe z wykorzystaniem między innymi sań lodowych – mówi kpt. Ryszard Chwalczuk, zastępca dowódcy JRG z PSP w Radzyniu. Co zrobić jeśli będziemy świadkami załamania się lodu i toniecia człowieka? - Jeżeli jesteśmy świadkami takiego zdarzenia, niezwłocznie należy zadzwonić pod numer alarmowy 112 lub bezpośrednio do straży pożarnej (998) po czym rozpocząć samodzielną akcję ratowniczą. Na pewno każdy z nas w zimie nie wychodzi z domu bez szalika. Ten właśnie element z naszego codziennego ubioru, możemy wykorzystać w samodzielnej akcji ratowniczej rzucając jeden koniec poszkodowanemu, aby ten mógł się podciągnąć i wydostać z przerębla. Kolejnym sposobem może być podanie komuś długiej gałęzi lub kija jeśli oczywiście taki w pobliżu znajdziemy. Pamiętajmy! Podczas pomocy poszkodowanemu nigdy nie podchodźmy blisko załamanego lodu. W tym miejscu lód jest już mocno naruszony i podatny na dalsze pęknięcia i załamania. Pamiętajmy również o tym, aby podczas akcji nie stać na nogach, połóżmy się na brzuchu i czołgajmy w kierunku poszkodowanego. Gdy leżymy, ciężar naszego ciała rozkłada się po większej powierzchni lodu, dzięki czemu daje nam to pewność, że lód się pod nami nie załamie - ostrzega Chwalczuk.
|