Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 28 grudnia 2024 imieniny: Emma, Antoni, Teofila

Żal mi Sommera, czyli Dziennik Malkontenta, odc. 18

Sebastian Markiewicz   
sobota, 03 lipca 2021 17:00

SommerNie odzywałem się na szacownych łamach przez kilka dni, bo po pierwsze, nie mogłem dojść do siebie po tym, jak Ukraińcy przeszli do ćwierćfinału. Ta grająca w grupowych meczach (zwłaszcza w ostatnim) kompletny piach drużyna wyeliminowała naszych pogromców… Po drugie uprawiam parawaning nad Bałtykiem i nie bardzo mam czas się skupić…

Francuzi pisali petycje, by powtórzyć mecz ze Szwajcarią z powodu tego, że bramkarz Sommer za wcześnie ruszył się z linii. Ciekawe, czy tak samo protestowali, gdy w całkiem nieodległych jeszcze czasach, w roku 2009, w meczu decydującym o awansie na mistrzostwa świata Thierry Henry dołączył do sekty wyznawców „Ręki Boga” i dzięki zagraniu przez niego ręką to Francuzi, nie Irlandczycy pojechali na mistrzostwa. Nie było VAR jeszcze, a na pocieszenie UEFA wypłaciła irlandzkiej federacji jakieś skromne pieniądze.

Przypomnę, że do ekskluzywnego grona sekty „Ręki Boga” należą takie tuzy światowej piłki jak Mario Kempes, Diego Maradona, Paul Scholes czy Jan Furtok, który golem strzelonym ręką zapewnił polskiej reprezentacji wiekopomne zwycięstwo 1:0 nad renomowaną drużyną San Marino. Paul Scholes z kolei gola ręką strzelił… Polakom.

Po wczorajszych meczach najbardziej mi żal bramkarza Sommera. Harował chłop za kilku, rozegrał niesamowity mecz, obronił karnego, a jego koleżkowie spieprzyli trzy, i to w tak beznadziejny sposób… Kto chce, niech sprawdzi, że wytypowałem remis w tym meczu, tyle, że stawiałem 2:2. Naprawdę żal mi, że Hiszpanie przeszli dalej… Przecież bramkę stracili po błędzie, którego nie powstydziłby się duet Wałdoch-Hajto (oby ten drugi żył wiecznie, odsiadując dożywocie za zabicie kobiety na pasach). Bramkarzy grających przegrane świetne mecze zawsze mi żal najbardziej, jako że sam grałem na bramce i wiele takich meczów było...

Jak już wspominałem, Donnarumma wyrasta mi na najlepszego bramkarza świata. Wczoraj znów pokazał kilka interwencji. Jego wzrost połączony ze skocznością powoduje, że gdyby Lukaku strzelił karnego precyzyjnie w dolny róg, to i tak zapewne by sięgnął. No i Belgowie znów nie zostaną mistrzami, a Włosi dzięki swoim indywidualnościom, żelaznej konsekwencji w obronie i nutce cwaniactwa jak zwykle są w półfinale, w którym mamy europejskie El Clasico, czyli mecz Włochy – Hiszpania.

Szkoda, że ktoś z pary Czechy-Dania musi odpaść. Naprawdę szkoda. Dlatego też dzisiaj wstrzymam się od typowania, obie nacje i drużyny bardzo lubię.

Natomiast w meczu Ukraina-Anglia sercem będę za Ukrainą (mimo wszystko…), natomiast rozsądkiem za Anglią. Chciałbym, żeby odpadli. Za te wszystkie nasze, polskie upokorzenia! Będzie ciężko, stawiam 1:0 (0:0). Anglia przez 75 minut meczu z Niemcami tak męczyła bułę, że mecz z Ukrainą nie będzie spacerkiem.

 

Sebastian Markiewicz

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.