Już niedługo
Reklama

Komentarze
- Nasz wniosek do Funduszy Szwajcarskich przeszedł o...
Czar prysł Kraśnik i Hrubieszów idą dalej ! Nam pozostają konsultacje ?:)
- waluś - Strategia Rozwoju Miasta
Komentarz z ust mi wyjęty. Konsultacje społeczne, sondy, odpowiadanie na najmniej sensowne pytania z...
- NN - Spotkania z Historią u Potockich
To, że wielu z nas (na szczęście nie wszyscy) myślimy tak, jak nasi ojcowie i dziadowie, coraz częśc...
- akotyla - Spotkania z Historią u Potockich
Dziękuję Bogu że jeszcze mówimy i myślimy tak jak nauczyli nas nasi ojcowie i dziadowie zgodnie z tr...
- niepokorny - Strategia Rozwoju Miasta
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- tofik
Wohyńskie Wesele w Radzyniu |
Mariusz Szczygieł | |||
sobota, 29 października 2016 07:00 | |||
Co prawda z małego projektora, lecz produkcja była godna sali kinowej z prawdziwego zdarzenia. Wczoraj, 28 października o godzinie 18.00 odbył się seans Wohyńskiego Wesela. Głównym zamiarem twórców było pokazanie kultury i obrzędowości weselnej w latach 60-tych XX wieku. Wykonawcą filmu było Studio Medialne „Kafka” z Łukowa, natomiast w role wcielili się mieszkańcy Wohynia. Na projekcje przybyła pokaźna liczba Radzynian, chcących ujrzeć dzieło, za którymi stali członkowie Koła Gospodyń Wiejskich w Wohyniu i Stowarzyszenie Przyjaciół Wohynia „Echo”. - Film Wohyńskie Wesele jest częścią projektu „Wohyńskie Wesele w drugiej połowie XX wieku, który został wymyślony przez Mieczysławę Kulicką. Ze stowarzyszeniem Echo udało nam się osiągnąć efekt pracy, zebrać fundusze - mówił Grzegorz Kułak, prezes Stowarzyszenie Przyjaciół Wohynia „Echo”. – Wspólnym wysiłkiem, praca wolontariuszy udało się ten film stworzyć. Jesteśmy ciekawi państwa reakcji. Dla mnie najważniejsza była pełna integracja młodzieży ze starszym pokoleniem – tłumaczył. - W pewnym wieku człowiek zaczyna dziecinnieć, wraca do lat młodości i wtedy mu się wydaje, że to właśnie było piękne i inne niż dzisiaj - przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Wohyniu Mieczysława Kulicka. - Młodym ludziom trudno było uwierzyć, że można było kogoś zmusić do ślubu. Rodzice szukali odpowiedniej partii dla swoich córek. Przy produkcji filmu zaczęliśmy wyszukiwać małżeństwa lub osoby pojedyncze, które w tamtych czasach brały śluby. Zainspirowała nas historia jednej pani, która opowiedziała nam, że miała 16 lat, a rodzice zmusili ją do wyjścia za mąż za dużo starszego pana. W naszym filmie widać tę historię. Na planie chwilami był horror – żar lał się z nieba, a my powtarzaliśmy do skutku sceny. Od dwunastej w nocy same oczy zamykały się ze zmęczenia, ale dziś jesteśmy zadowoleni, dopięliśmy nasz projekt do końca, a dziś chcemy go państwu przedstawić – mówiła pomysłodawczyni. Produkcje filmu wsparli: Powiat Radzyński, Gmina Wohyń, Bank Spółdzielczy w Radzyniu Podlaskim program „Działaj Lokalnie” oraz sponsorzy prywatni. Więcej informacji na temat filmu oraz jego premiery w Wohyniu znajdziecie tutaj!
|
Komentarze