Niech żyje wolność!

Mariusz Szczygieł

niedziela, 01 stycznia 2012 03:30

Nie wiem kto śpiewał przed... Jakoś mi to umknęło. Nagle na scenę wszedł Marcin Miller (ten z zespołu Boys).

Sylwester Polsatu, Boys na scenie- potem dowiedziałem się, że ma trzy wejścia! Szok. Oniemiałem jednak, kiedy Miller zaczął śpiewać - Niech żyje wolność! i nagle urwał... Ale nie było ciszy. Śpiewał tłum! Każde słowo, jedno za drugim - Niech żyje zabawa i dziewczyna młoda! Oniemiałem, bo kilkadziesiąt tysięcy ludzi śpiewało "Wolność". - Co mają powiedzieć teraz muzycy, którzy skończyli szkoły muzyczne? - zapytał mój kompan z drugiej strony stołu. - Pewnie to samo, co ludzie po studiach, którzy dzisiaj zarabiają mniej od swoich kolegów bez żadnej szkoły - pomyślałem i zanuciłem za Boysami ich piosenkę wszech czasów. A potem na scenę weszła Sylwia Grzeszczak... -Teraz czas na was! - krzyknęła do publiczności. Odpowiedział jej odsłuch na scenie...

Tak na Nowy Rok :) Niech żyje... Wolność!

http://www.youtube.com/watch?v=jO3DvsPzMww

« poprzednia		następna »

Komentarze

#1 Disco Polo — LomoZ 2012-01-01 10:34

Witam. Wszystkiego dobrego na nowy rok. Zszokowało mnie jedno, mianowicie przed Boysami śpiewał Dżem i z tego co zauważyłem to gdy wokalista sławnej niegdyś grupy chciał żeby publiczność śpiewała z nim to niewiele osób (tak jak kamera pokazywała) znało słowa takich przebojów jak Whisky albo Czerwony jak cegła. Jak zaśpiewali Boysi to cały tłum śpiewał z nimi. Nic do nich nie mam sam lubię poskakać w rytm disco polo, tylko 90% tzw. Warszawki prywatnie nie przyzna się do tego że lubi ten rodzaj muzyki. A przecież to fajna skoczna i wesoła nuta. Jestem fanem Dżemu byłem na kilku koncertach, ale lubię czasami posłuchać innego rodzaju muzyki między innymi Disco Polo. Takie moje spostrzeżenie w nowym roku

#2 racja — meduza38 2012-01-01 11:41

Najlepszego dla Wszystkich w Nowym Roku.
Masz rację LomoZ, widziałam to, nawet mina Millera w momencie jak wszyscy zaczęli śpiewać jego piosenki mówiła sama za siebie, był zszokowany. Tak to jest, wszyscy mówią, że nie słuchają, a jak przyjdzie co do czego to do śpiewania pierwsi. Pomijając to, koncert w Wawie fajny, szkoda tylko, że jak zawsze w Radzyniu kiszka wyszła :(

#3 RE: Niech żyje wolność! — OZZY 2012-01-01 22:16

Ha-ha
Boys to super zespół
ma bardzo inteligentne życiowe teksty w sam raz do śpiewania na wiejskich weselach
ciekawe meduza38 czym ci ta
kiszka wyszła- było się zgłosić na pogotowie to by ci ją wsadzili z powrotem.

#4 ................ — orioNNN 2012-01-02 09:26

dlatego nie oglądam polsatu...
ech,to przecież świdczy tylko o tym na jakim poziomie kulturalnym są nasi rodacy...
cocojambo i do przodu!!!
:cry:

#5 disko w polu — TW Filozof 2012-01-02 14:39

na początek życzę żeby 2012 był na pewno nie gorszy od mijającego roku.
A po drugie nasuwa mi się myśl w czym sobie pan Miller z Boysami zasłużyli na to, żeby ich krytykować za wykonywaną muzykę? Co prawda muzyka jest prosta a tekst nieskomplikowany ale ludzie to "kupują". Facet wie jak to sprzedać. Konia z rzędem temu kto z pamięci wymieni i zanuci coś z Arnolda Schönberga, jeśli ktokolwiek wie w ogóle kim gość był.
Taaak, Słowacki wielkim poetą był ;)

#6 RE: Niech żyje wolność! — BROS 2012-01-02 14:41

OZZY, może i disco polo nie ma inteligentnych i ambitnych tekstów, ale uszczypliwością względem meduza38 pokazałeś, że dodatkowo ty i kultury nie masz

odnośnie do 4#: Przecież disco polo należy raczej zaliczyć do kategorii "rozrywka" niż "sztuka".

#7 RE: Niech żyje wolność! — OZZY 2012-01-02 15:56

BROS-słownictwa "kiszka wyszła" użył MEDUZA38 -prawdopodobnie zaczerpnął z bogatego zbioru utworów BOYS co świadczy o jego wysokiej kulturze osobistej i uroku osobistym. Proponuje podkreślić to wężykiem jak robił to pewien hydraulik w znanym skeczu kabaretowym.

#8 super! — drawer 2012-01-02 17:08

Co kraj – to obyczaj, co chałupa – to inszo nauka. A dla wszystkich fanów BOYS, w tym admina, piosenka, którą polecam zadedykować np. żonie.

#9 Do Filozofa — czarna mamba 2012-01-02 18:00

Ciężko coś z Schoenberga zanucić (a już mnie szczególnie), bo to rzeczywiście nie do nucenia jest, ale "A Survivor from Warsaw" robi ogromne wrażenie.

A disco polo nie słucham. Zwyczajnie. I można z tym żyć. Co więcej, NAPRAWDĘ da się uniknąć konfrontacji z tym rodzajem muzyki w życiu codziennym.

#10 wszyscy mają mambę, mam i ja ;) — TW Filozof 2012-01-03 10:52

chyba Ci wiszę konia z rzędem

ja też nie słucham na codzień disco polo, tak samo jak na codzień nie słucham Schönberga.
Ale wiesz, jak to mówili starożytni Rosjanie "de gustibus non est disputandum".
Niektórzy Nowy Rok witają w Filharmonii Wiedeńskiej a niektórzy bawiąc się przy muzyce prostej, łatwej, lekkiej i przyjemnej. W końcu jest okazja do poimprezowania, jest feta, jest zabawa.
Nie sądźcie, byście nie byli sądzeni

#11 o man... — orioNNN 2012-01-03 22:19

ja pierdziu... ale masakra