W gminie od gospodarstwa domowego, w mieście od osoby, taki sposób naliczania podatku śmieciowego ustalono podczas ostatnich sesji rad.

Jak wyjaśniał podczas rady gminy sekretarz Jarosław Ejsmont, podatek śmieciowy można naliczać na 4 sposoby: od liczby osób w gospodarstwie, od powierzchni mieszkania, ilości zużytej wody lub ryczałtowo od gospodarstwa. Dodał również, że żaden z tych sposobów nie jest sprawiedliwy i każdy ma wady i jeszcze długo będzie trzeba pracować nad ustawą, żeby doprowadzić ją do perfekcji.

Mieszkańcy w gminie Radzyń zapłacą więc od gospodarstwa domowego 18zł za śmieci segregowane oraz 30zł za niesegregowane. Na każdego mieszkańca zostanie nałożony również obowiązek pisemnej deklaracji oddawanych odpadów. Śmieci segregowane będą znacznie tańsze, jednak wybierając ten rodzaj będzie trzeba liczyć się z tym, że firma odbierająca skontroluje nasze śmieci. Jeśli będą one źle posegregowane, firma ich nie odbierze.

Po przyjęciu uchwały, wójt Wiesław Mazurek zwrócił się z prośbą do sołtysów, by wyjaśnili mieszkańcom swoich miejscowości, że to w głównej mierze od nich będzie zależała cena podatku.

Zaznaczył również, że okres od lipca do grudnia 2013 roku będzie czasem próby, podczas którego okaże się, czy ustalona wysokość podatku wystarczy na odbiór i składowanie śmieci wyprodukowanych przez mieszkańców gminy.

W przypadku mieszkańców Radzynia opłaty będą naliczane od osoby.

Po burzliwej dyskusji radni miejscy ustalili 7zł za śmieci segregowane i 9zł za niesegregowane. Przyjęte ceny są dużo niższe od proponowanych w projekcie, bowiem wstępnie zakładano 8,50zł oraz 12zł.

W spotkaniu wziął udział także prezes Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych „Adamki" w Białej Jerzy Kułak. Wyjaśnił, że choć śmieci z Radzynia i okolic nie będą już wywożone na wysypisko do Białej Podlaskiej tyko zostaną u nas, to i tak nie będzie taniej.

- Kończy się epoka, gdy podjeżdżał samochód, zabierał śmieci i wywoził je na wysypisko. Zaczyna się druga epoka, w której są inne wymagania oraz przepisy związane z gospodarowaniem odpadami, a to będzie nas drogo kosztować – mówił Kułak.

Tłumaczył, że ważnym elementem jest segregacja, która obecnie wynosi blisko 8%. Wprowadzona ustawa ma to zmienić i od 1 lipca 2013 roku ma wynosić minimum 14%.

Przed głosowaniem padło wiele pytań i propozycji z ust radnych opozycyjnych dotyczących podatku, lecz wszystkie zostały odrzucone. Radni chcieli m.in. wprowadzić ulgę dla rodzin wielodzietnych, czy zmienić zaproponowany sposób naliczania opłat z osoby na gospodarstwo rolne.

Jak tłumaczył burmistrz Witold Kowalczyk, zmiany nie są możliwe, bowiem nie przygotowano analizy innego wariantu naliczania podatku śmieciowego, a narzucanie innych stawek to nieodpowiedzialna propaganda.

Przepis w obu przypadkach wchodzi w życie 1 lipca 2013 roku.