Od stycznia br. na osiedlu Bulwary, niedaleko Dziennego Środowiskowego Domu Samopomocy Społecznej powstała kocia willa.

Jest to miejsce stworzone przez grupę remontową Spółdzielni Mieszkaniowej, na wniosek mieszkańców, dla bezdomnych kotów. Dzięki specjalnym schodkom, po których koty mogą wejść do środka mieszkańcy mogą mieć pewność, że przyniesiony pokarm nie zostanie zjedzony przez psa, którego właśnie wyprowadza jego właściciel. Wewnątrz domek został wyścielony materiałem, a całość konstrukcji pokryta jest dachem. O nowym obiekcie powiadomiła nas miłośniczka kotów z osiedla Bulwary. Pojechaliśmy sfotografować ten domek natomiast ona, wraz z przyjaciółmi, napisała do nas taką wiadomość:

17 lutego, co roku jest obchodzony Światowy Dzień Kota. Jest to święto nie tylko tych ukochanych, domowych mruczków, wylegujących się bezpiecznie na kanapach, z zawsze pełną miseczką jedzenia, wyczesanych i wygłaskanych, zawsze mogących liczyć na swoich opiekunów. To święto również bezdomnych zwierzaków, narażonych na ziąb, głód i różne niebezpieczeństwa w środowisku ich przebywania.   

W ostatnich latach opieka nad bezdomnymi zwierzakami stała się oznaką modnego, ekologicznego spojrzenia na świat. Jest to również widoczne w nazewnictwie. Stało się to za sprawą Ustawy o Ochronie Zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. (Dz.U. 1997 nr 11 poz. 724). Nie mówi się już dzisiaj o bezdomnych kotach, a nasze podwórkowe „futrzaki” nazywane są w pismach urzędowych – kotami wolno żyjącymi. Pomagają im nie tylko fundacje zakładane przez prywatne osoby, ale także instytucje.

Póki co, w naszym mieście nie działa jeszcze fundacja sensu stricto Kocia, ale pomocną jest Radzyńskie Stowarzyszenie Na Rzecz Zwierząt „Podaj Łapę” zabezpieczające karmę dla wolno żyjących kotów, pośredniczące w leczeniu czy adopcji. Jest również wiele osób niezrzeszonych, którym nieobojętny jest los bezdomnych kotów, również dokarmiających je – niekiedy z własnych, okrojonych budżetów.

Radzyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa ma również swój doniosły wkład w opiekę nad wolno żyjącymi kotami. Właśnie w styczniu b.r. na osiedlu Bulwary został zamontowany wspaniały domek dla tych czworonogów, wykonany przez Grupę Remontową Spółdzielni. Wszyscy miłośnicy kotów bardzo dziękują za ten wspaniały gest.      

Trzeba pamiętać, że pomoc dzikim kotom przynosi również wiele korzyści nam wszystkim:

• tam, gdzie są koty, nie ma szczurów i myszy, które nie tylko zanieczyszczają np. piwnice, ale także stwarzają zagrożenie epidemiologiczne
• kontakt z kotami wpływa bardzo korzystnie na naszą psychikę, uspokaja, nastawia pozytywnie do życia, stymuluje wyobraźnię i aktywizuje wrażliwość
• możemy zyskać nowych znajomych, włączając się w działalność organizacji na rzecz zwierząt
• zaangażowanie w wolontariat rozwija zdolności organizacyjne, przydatne w innych sferach życia.

Ryszard Marek Groński, nie żyjący już poeta, tak oto przekonywał do pomocy bezdomnym kotom:

Wiersz REWANŻ

A kiedy pada deszcz,
Bezdomne koty mokną –
Co zrobić masz, sam wiesz:
W piwnicy otwórz okno.

A kiedy szron się szkli
spod nóg i kół śnieg pryska –
Zamknięte uchyl drzwi,
Zmarznięte wpuść kociska.

Bo może być tak:
W twych grzechach zaczną grzebać,
A kot – da łapką znak,
Uchyli furtę Nieba.

Osoby, którym nieobojętny jest los Bezdomnych Kotów.

Serdecznie dziękujemy za wiadomość!