Głosy o utworzenie podstrefy ekonomicznej nie milkną.

Podczas ubiegłej sesji Rady Miasta ten temat ponownie podniósł radny Krzysztof Wołowik: - Na jakim etapie jest tworzenie podstrefy ekonomicznej w Maryninie? – pytał. Burmistrz poinformował, że nie tylko przy tej miejscowości, ale również przy ulicy Wisznickiej planowane jest utworzenie podstrefy.

- Jesteśmy w trakcie opracowywania nowego studium uwarunkowań kierunków rozwoju miasta, gdzie wskazujemy dwa takie miejsca – mówił burmistrz Jerzy Rębek. – Jedno jest położone na Maryninie, tam gdzie posiadamy ponad 50 hektarów ziemi i chcemy te tereny objąć tą strefą budownictwa przemysłowego, ale drugim kierunkiem jest również ulica Wisznicka, na skraju miasta w pobliżu Stasinowa. Tam również chcemy zaproponować aby te tereny były przeznaczone pod przemysł i usługi. Jest to miejsce położone przy drodze krajowej. W ten sposób wzbogacamy ofertę dla przedsiębiorców, dla wszystkich zainteresowanych tworzeniem nowym zakładów pracy – zakończył Jerzy Rębek.

Burmistrz odpowiedział także na pytanie Jakuba Jakubowskiego odnośnie procesu pozyskiwania inwestorów do naszego miasta: - Takie rozmowy z potencjalnymi inwestorami są prowadzone – odpowiedział J. Rębek. – Przy czym pierwsze pytanie inwestora nie jest o tereny inwestycyjne, ale o zaplecze w postaci kadr, czy jest odpowiednia grupa pracowników, którzy mogliby podjąć prace w tych zakładach, które oni proponują zlokalizować w Radzyniu. Poproszę pana starostę i panią dyrektor ZSP byśmy omówili te kwestie z udziałem potencjalnych inwestorów. Oni podobnie jak to jest w przypadku firmy B.Braun chcieliby aby szkoła kształciła młodzież w zawodach, które są z ich punktu widzenia najbardziej istotne. Taka jest sytuacja w Polsce – brakuje rąk do pracy. Potencjalni inwestorzy mówią nam – zapewnicie nam kadry, wchodzimy do was. Powinniśmy z tego skorzystać – spuentował burmistrz.