
Komentarze
- Rusza przebudowa ul. Chmielowskiego
Dziękuję
- niepokorny - W radzyńskim parku będzie fontanna
A Eurokołchoz da kasę na to wszystko? Czy tylko z naszych podatków?
- kinga75 - Wniosek na park złożony
" money makes this world go round"!
- niepokorny - Wniosek na park złożony
A ja wiem, że radni oprócz zajmowania się rozwojem Miasta mają też po prostu jeszcze czas, energię i...
- Admin iledzisiaj.pl - Wniosek na park złożony
Czemu radni zamiast zająć sie rozwojem Miasta bawią sie w budzecie obywatelskim? I to z takim celem ...
- radzyniak95
Wohyń. Prowadził jednoślad chociaż ledwo trzymał się na nogach |
Barbara Salczyńska-Pyrchla | |||
czwartek, 20 października 2016 16:36 | |||
Wczoraj po godz. 18:00 dyżurny radzyńskiej komendy został poinformowany o nietrzeźwym kierującym, który zatrzymany został przez innego uczestnika ruchu drogowego. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. Z relacji świadka wynikało, że jadąc w kierunku miejscowości Bojanówka, zauważył kierującego motorowerem mężczyznę. Podejrzenia zgłaszającego wzbudził fakt, że jednoślad poruszał się całą szerokością jezdni. Postanowił zatrzymać kierowcę i poinformować o całym zdarzeniu Policję. W tym momencie motorower zatrzymał się, a jego kierowca nie mogąc utrzymać równowagi przewrócił się na pobocze. Wszystko wskazywało też na to, że jest pod wyraźnym działaniem alkoholu. W chwili przyjazdu mundurowych, mężczyzny nie było na miejscu. Świadkowie wskazali posesję na którą został zabrany razem z pojazdem. Jak się okazało „amator jazdy na podwójnym gazie” stracił panowanie nad motorowerem tuż przed swoją posesją. Funkcjonariusze ustalili personalia sprawcy. Okazało się, że jest to 52-letni mieszkaniec gm. Wohyń. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,8 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Dzisiaj 52-latek zostanie przesłuchany. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
|
Komentarze
Jednoślad poruszał się. To słuszna racja, jak nie miał kierowcy, (który nie jechał - tylko prowadził)
to rzeczywiście mogło nim miotać - motorowerem.
W tym momencie motorower zatrzymał się sam,
bo przestał być prowadzony a jego właściciel poszedł po pomoc (np)
Prowadził jednoślad, chociaż ledwo trzymał się na nogach.
- a co! Miał Go zostawić, żeby ktoś Go ukradł ???
stracił panowanie nad motorowerem tuż przed swoją posesją
obaj byli najarani, właściciel nie mógł nad nim zapanować i poszedł po pomoc.
To dlaczego karać gościa, który chciał ODPROWADZIĆ pijany motorower do