Już niedługo

"Dworskie Opowieści" - Aukcja w Pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim, 10.05.2025, 18:00, PAŁAC POTOCKICH
Zobacz wszystkie
Reklama

Komentarze
- Spacer po Radzyniu, jakiego nie znasz!
Swego czasu coś mówiono o podziemnych korytarzach wychodzących z pałacu. To jakaś bajka czy tajemnic...
- niepokorny - Fundusz szwajcarski: #6 Zielona Transformacja Radz...
Czas na modernizację stadionu miejskiego w Radzyniu Podlaskim!!! Zadaszoną główną trybunę wraz z szt...
- sportek - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Otrzeźwienie na szczęście przyszło po 9 latach rządów dawnego zespołu. Wesołych Świąt Radzyniacy!
- paznokieć - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Masz taki świąteczny odlot? To są prawdziwe życzenia uśmiechniętych. Ciesz się szybko swoim idolem d...
- zimny - Świąteczne życzenia Burmistrza Jakuba Jakubowskieg...
Nareszcie staje sie w mieście normalnie, brawo. bur=MISTRZ i tak trzymać. bardzo podoba mi się ten k...
- Bycy
Borki. Osobówką w wóz strażacki |
Michał Maliszewski | |||
sobota, 04 kwietnia 2015 13:37 | |||
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że strażacy jechali ze Starej Wsi w stronę Lublina, natomiast kierujący samochodem marki Opel Vectra podążał w stronę Radzynia Podlaskiego z Kocka. Kierowca wozu strażackiego przejeżdżał przez skrzyżowanie na sygnałach, jednak nie został zauważony przez podróżującego oplem, który uderzył go w tył pojazdu. Teraz przyczyny wypadku ustalają mundurowi z radzyńskiej drogówki. Droga jest przejezdna. W związku z okresem świątecznym ruch na drogach jest wzmożony. Radzimy zachować ostrożność.
|
Komentarze
Po pierwsze - na pewno nie miał włączonego sygnału dźwiękowego. Nie jestem jednak w stanie stwierdzić czy działał sygnał świetlny.
Po drugie - wóz strażacki wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i musiał udzielić pierwszeństwa autom nadjeżdżającym 19-ką. I na nic tu gadanie że był uprzywilejowany bo nie miał włączonego sygnału dźwiękowego (a to czyni go zwykłym pojazdem).
Po trzecie - kierowca Opla jechał przepisowo i z odpowiednią prędkością. I całe szczęście bo nie wiadomo jakby to się skończyło w innym przypadku.
Reasumując - kierowca wozu strażackiego NIE POWINIEN wyjeżdżać na drogę widząc nadjeżdżający pojazd, a czemu wjechał to nie wiadomo. Możliwe że nawet nie spojrzał na drogę bo jako kierowca wozu uprzywilejowanego czuł się zbyt pewnie by na nią wjechać.
Po drugie, gdy twierdzisz, że nie słyszałeś sygnału a nie jesteś wstanie stwierdzić, czy migały światła, to znaczy, że w ogóle nie widziałeś nic. Nie da się nie zauważyć migających świateł.
Po trzecie nie wiem skąd masz informacje, że Opel jechał prawidłowo - przecież nie siedziałeś za jego kierownicą ani nie trzymałeś radaru w ręku!!