Piotr Matysiak |
wtorek, 27 lipca 2010 06:28 |

Czy we własnym domu można czuć się bezpiecznie? Okazuje się, że niestety nie. Przekonali się o tym w poniedziałek 26 lipca br. mieszkańcy Lisiowólki. Tuż po godzinie 18 w centrum miejscowości rozległ się wielki huk, poprzedzony piskiem opon rozpaczliwie hamującego samochodu. Kierowca rozpędzonego Opla zbyt późno rozpoczął manewr hamowania wjeżdżając do wioski. Po staranowaniu ogrodzenia uderzył w ścianę budynku mieszkalnego. Szoku doznał gospodarz odpoczywający tuż za ścianą, w którą uderzyła Calibra. Co mówili świadkowie zdarzenia? –„W tym ogródku zawsze bawią się dzieci. Całe szczęście, nie było ich tam o osiemnastej. Do szpitala w Radzyniu trafił kierowca. Dwóch pasażerów nie doznało obrażeń. W momencie pisania tej notatki policjanci z KPP w Radzyniu ustalali szczegóły i przyczyny zdarzenia. Stąd dość mało dokładny opis. {morfeo 416} |
Komentarze