Schudła 27kg! Upór i zdrowie. Wykluczają się czy idą w parze?

REKLAMA

wtorek, 01 października 2019 06:00

Zazdrosne spojrzenia, komplementy, pewność siebie i przede wszystkim brak bólu nóg - oto co zyskała dzięki kuracji w Naturhouse w Radzyniu Podlaskim Pani Stanisława.

Jej historia pokazuje, że w życiu nigdy nie jest za późno na zmiany - w szczególności na te lepsze. Nie tylko pozbyła się zbędnych kilogramów, ale ubyło jej co najmniej kilka lat. Teraz ma więcej energii i lepiej się czuje. Jak jej się to udało?

Czuję się lżejsza, inna, lepsza pod każdym względem - to słowa Pani Stanisławy, naszej podopiecznej, która trafiła do nas po rekomendacji swojej znajomej.

Pani Stanisława zdecydowała się na kurację odchudzającą w naszym Centrum by poprawić swoje zdrowie, wygląd i samopoczucie. Bardzo bolały mnie nogi- wspomina. Nie wiedziałam czy to od żylaków czy od kręgosłupa. Teraz jest o niebo lepiej. Ból nóg zniknął a moje życie zmieniło się na lepsze. Spadające kilogramy dały mi większe możliwości, stałam się bardziej pewna siebie. Teraz chodzę na dłuższe spacery i nie łapie mnie zadyszka gdy wchodzę po schodach, jestem również bardziej wydajna w pracy- dodaje nasza bohaterka.

Pani Stanisława jest osobą bardzo ciepłą i pogodną. Wykazywała się silnym samozaparciem ściśle trzymając się zaleceń dietetycznych, nie tylko przy codziennych sytuacjach, ale również na wakacjach. Jej upór sprawił, że jak sama podkreśla nie miała większych problemów podczas stosowanej kuracji – opowiada dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse w Radzyniu Podlaskim - Justyna Wójtowicz.

Trudne było na początku utrzymanie regularności spożywanych posiłków, ale teraz organizm już sam się upomina- opowiada nasza bohaterka i wylicza ulubione potrawy. Bardzo smakowały mi ryby w sosie chrzanowym, zupa meksykańska i z soczewicy, w sumie wszystko. Lubię gotować i eksperymentować w kuchni jednak sama nie wpadłabym na połączenie niektórych składników. Najpierw gotowałam dwa obiady- jeden dla siebie i drugi dla rodziny, ale później domownicy się przekonali, że to co jem jest nie tylko dietetyczne ale i bardzo dobre i teraz już wszyscy jemy wspólne zdrowe posiłki- wspomina z uśmiechem. Bardzo podobało mi się również podejście Pani dietetyk. Naładowana niesamowicie pozytywną energią. Motywująca do działania. Stwierdziłam że muszę spróbować, a jak zacznę to i skończę mówi Pani Stanisława.

Pani Stanisława nie miała żadnych wątpliwości, że dobrze robi. Od początku była wytrwała w postawionym sobie celu. Podziw w wytrwałości i pochwały ze strony otoczenia dodawały jej motywacji do działania, a widoczne efekty zwiększały poczucie własnej wartości. Widziałam jak z tygodnia na tydzień kwitnie. Jeszcze tak niedawno towarzyszyło jej uczucie braku samoakceptacji teraz to całkowicie inna osoba. O równie mocnym i silnym temperamencie jak kiedyś ale teraz do tego można śmiało dodać ogromne poczucie własnej wartości. To silna kobieta. Kiedyś zmagała się z kompleksami, teraz natomiast doskonale czuje się w swoim ciele – opowiada dietetyk Naturhouse Justyna Wójtowicz.

Sama nie mogłam na siebie patrzeć. Tusza mi przeszkadzała, ubrania były obcisłe. Nie mogłam kupić tego co mi się podobało- mówi Pani Stanisława. Z rozmiaru 50 zeszłam do 44/42. Teraz bardziej się sobie podobam. Polecam wszystkim kobietom.

Mamy jakiś cel - nie ważne czy to schudnąć czy rzucić palenie. Chcemy osiągnąć ten cel natychmiast, tu i teraz. Jednak tak się nie da. Pamiętajmy, że na DUŻY krok składają się te mniejsze. Dbajmy więc o te małe kroki każdego dnia, bo zanim się obejrzymy to CEL będzie osiągnięty – mówi Dietetyk Naturhouse Radzyń Podlaski – Justyna Wójtowicz.

ZAPRASZAMY